NIE ZOBACZYMY JOHNSONA W PRIZEFIGHTERZE, JEGO MIEJSCE ZAJĄŁ ORLOV
Piotr Jagiełło, boxrec
2011-05-06
Już trzeci zawodnik wycofał się z międzynarodowego turnieju w wadze ciężkiej "Prizefighter International". Po Fresie Oquendo i Juanie Carlosie Gomezie decyzję o rezygnacji podjął Kevin Johnson (24-1-1, 10 KO). Mimo, że rozgrywki startują już jutro, organizatorzy jakby byli przygotowani na taką farsę i w trybie natychmiastowym znaleźli następcę. Będzie nim Jewgienij Orlov (13-8-1, 8 KO), tester kilku solidnych "ciężkich", chociażby naszego Mariusz Wacha.
Rozkład drabinki turniejowej nie ulega zmianie i Rosjanin w ćwierćfinale zmierzy się z silnym Gregorym Tonym (14-1, 12 KO). Mieszkający na stałe w Berlinie pięściarz próbował swoich sił z Francesco Pianetą i Kubratem Pulevem, ale bez powodzenia.
Nie ma takiego pewniaka, moze wygrac Sprott, Fields lub Perez. Sila, doswiadczenie czy molodosc?
Orlov to niezly zamiennik.
Oczywiscie z Gomezem, Oquendo i Johnsonem to bylby inny turniej, ale byc moze te nazwiska od poczatku byly tylko wabikiem. Zobaczymy jak bedzie w kolejnej edycji.
Hugo
Najman raczej odpada bo on czeka na tajemniczego byłego mistrza świata.
W finale Perez ze Sprottem, tak mi sie to widzi...
Mysle, ze Sprott widzi w tym turnieju swoja szanse o walke o tytul mistrza swiata, a szanse z Perezem ma chyba wieksze niz z Dimitrenka (mysle, ze gdyby chcial, EBU zrobilaby z niego obowiazkowego challengera, po dobrej postawie w walce z Harrisonem i zwyciestwie w poprzedniej edycji PF).
A co myslicie o walce Lucian Bot - Konstantin Airich ?
Dla mnie zdecydowanie Bot , chociaz nigdy nie widzialem jego rywala.
Moze ktos sie wypowie bo jestem ciekawy co on potrafi.