MAYWEATHER: TO WSZYSTKO KŁAMSTWA
- Ja szczerze mówiąc nawet nie wiedziałem, że Spadafora jeszcze boksuje - mówi śmiejąc się Floyd Mayweather Jr (41-0, 25 KO), komentując w ten sposób pogłoski o jego rzekomym powrocie na ring potyczką z Paulem Spadaforą (45-0-1, 19 KO) - Wszystko co mówi Roger to nieprawda - dodał niespodziewanie Floyd o swoim wujku i trenerze w jednym, odnosząc się do tego, iż to właśnie od Rogera Mayweathera wypłynęła informacja o możliwym pojedynku ze Spadaforą.
- Z Rogerem od czasu mojej walki z Mosleyem rozmawiałem może trzy lub cztery razy. Wszystkie pogłoski są fałszywe i mijają się z prawdą. Wszyscy spekulują i mijają się z prawdą, a ona jest taka, że rozmawiam jedynie z Fighthype i nikomu innemu nie daję wywiadów. Na chwilę obecną cieszę się życiem i spędzam dużo czasu z moimi dziećmi. Po prostu koncentruję się na swojej rodzinie - wyznał "Piękniś". Natomiast zapytany o sobotnią potyczkę Shane'a Mosleya (46-6-1, 39 KO), czyli jego ostatniego rywala, z Mannym Pacquiao (52-3-2, 38 KO), Floyd nie ukrywa, że będzie kibicować temu pierwszemu.
- Chciałbym żeby wygrał Shane. Wszyscy mi powtarzają "Jeśli on wygra, to co z twoimi wielkimi pieniędzmi?" Ale ja nie dbam o to. Prawda jest taka, że nigdy, ale to nigdy nie obawiałem się walki z Pacquiao. Póki co w sobotę zamiast tego pojedynku obejrzę koncert Lady Gaga - zakończył były już mistrz świata kategorii super piórkowej, lekkiej, junior półśredniej, półśredniej oraz junior średniej.
No włąśnie taki jest Mayweather. On ma podejście do życia celebryty, nie boksera. Zresztą popatrzcie na jego stronę. No cóż jego wybór ale ze sportowego punktu widzenia szkoda :/
Skończyłbyś jak hatton
Floyd twierdzi że Manny nie chce zgodzić się na testy.
Wypowiedź Pacquaio z 2.09.2010. Wystarczy posiedzieć 10 sekund przy googlach.
Przestańcie więc ciągle powtarzać, że Manny nie chce testów.