PACQUIAO: FLOYD NIE CHCE TEJ WALKI
- Nie chcę teraz mówić o kwestiach związanych z Floydem, ponieważ nie jestem typem człowieka, który opowiada coś o kimś za jego plecami. On zrobił wiele dla boksu i popularyzacji tej dyscypliny - bronił się początkowo Manny Pacquiao (52-3-2, 38 KO) przed ogniem pytań dziennikarzy na temat Floyda Mayweathera (41-0, 25 KO), pomimo iż za trzy dni czeka go ciężka przeprawa z Shane'em Mosleyem (46-6-1, 39 KO).
Żurnaliści widocznie nie dają "Słodkiemu" za dużo szans, bowiem dalej pytali o sytuację związaną z "Pięknisiem", aż w końcu Manny dał się skusić na mały komentarz - Wierzę, że sytuacja w boksie byłaby zdrowsza kiedy doszłoby w końcu do mojej walki z Mayweatherem, ale szczerze mówiąc nie wierzę by on naprawdę chciał tego pojedynku - uciął krótko pytania Pacquiao.
Przypomnijmy, że według doniesień zza oceanu Floyd powróci po ponad rocznej już teraz przerwie w okolicach sierpnia.