'CIOSY NA KORPUS KLUCZEM DO ZNOKAUTOWANIA MOSLEYA'
Freddie Roach, szkoleniowiec króla rankingów P4P - Manny'ego Pacquiao (52-3-2, 38 KO), w trzecim odcinku Fight Camp 360° wyznał, że w celu osłabienia i spowolnienia Shane'a Mosleya (46-6-1, 39 KO) "Pacman" od początku ostro zaatakuje korpus Amerykanina.
Jeżeli strategia przyniesie pożądany skutek, to w okolicach dziewiątej rundy Filipińczyka ma znokautować "Słodkiego". Roach uważa, że zastopowanie niezwykle odpornego na ciosy Mosleya udowodni wszystkim wyższość Pacquiao nad Floydem Mayweathrerem Jr. (41-0, 25 KO), który dokładnie przed rokiem przeboksował z Shanem całe dwanaście rund, a w drugiej odsłonie był naprawdę bliski porażki.
- Shane lubi pięściarzy, którzy na niego nacierają. Manny będzie atakował, a jak wszyscy doskonale wiemy - Mosley jest świetnym counter puncherem. Właśnie dlatego Manny tak ciężko przepracował obóz przygotowawczy - powiedział Roach. - Mosley nigdy nie był znokautowany, ale chcemy dokonać czegoś wielkiego i pokazać na co nas stać. To niełatwe zadanie, kluczem będą ciosy na korpus w początkowej fazie walki. Jeżeli taktyka się powiedzie, myślę, że wygramy przez nokaut w ósmej lub dziewiątej rundzie.
Nie mogę kibicować komuś, kto walczy z kimś, komu kibicuję dłużej, to chyba jasne. Jak wczoraj - myślałem, że padnę na zawał podczas walki Higgins - Trump i ulgi po ostatnim uderzeniu nie potrafię opisać.
Mój typ - Pacqiao na punkty po dobrym pojedynku, choć nie postawię żadnych pieniędzy, bo jest ryzyko znokautowania Filipińczyka przez podstarzałego już Mosleya ;)