ŁATWY TEST DLA WILDERA
Piotr Jagiełło, boxrec
2011-05-02
Jak już Was informowaliśmy, 6 maja szesnastą zawodową walkę stoczy Deontay Wilder (15-0, 15 KO), brązowy medalista olimpijski z Pekinu. Mocno bijący, ale kruchy Amerykanin zmierzy się z Reggiem Peną (6-6, 1 KO). 28-latek wywodzi się z kategorii półciężkiej i tam toczył większość swoich pojedynków.
Najpoważniejszą próbę Pena przeszedł pod koniec 2009 roku, mierząc się z Yordanisem Despaigne. Kubańczykowi wystarczyły dwie rundy na skończenie dzieła i zwycięstwo przez TKO. Pięściarz z "Gorącej Wyspy" mógł poszczycić się złotym medalem z mistrzostw świata w 2003 roku.
HAHAHAHHA, looknijcie tu :P
Ringodaux w 7 zawodowej walce pokonał niezwykle trudnego ex mistrza Cordobę.
Gamboa jest zawodowcem zaledwie rok dłużej niż Wilder a jest mistrzem dwóch organizacji i sieje strach blady strach w swoich wagach.
Tłuczenie frajerów jest mniej więcej tyle warte co obijanie worka, jak dla mnie ten Wilder ma rekord 0-0...
Z mojej perspektywy Najman moglby sie zmierzyc z bylym mistrzem swiata. Otoz jest rozpoznawalnym celebryta i zapewnilby takiemu zawodnikowi duza sumke. Jesli ten byly mistrz swiata ma 45 lat i jest wypalony i brakuje mu pieniedzy to jest to mozliwe moim zdaniem.
kiedy on wreszcie zdecyduje się na walke z bokserem a nie kelnerem..."
Deontay Wilder juz dzisiaj jest w stanie pokonac takich polskich ciezkich jak Wach, Sosnowski czy Wawrzyk, nie wspominajac o dziwolagach typu Najman. Kilku tych kelnerow (co za beznadziejne okreslenie piesciarza zawodowego!), jak np. Shannon Claude czy Ty Cob sprawiloby klopoty niejednemu piesciarzowi z europejskich list rankongowych. Nie sadze by niedoszly przeciwnik Wladimira, Derek Chisora, wytrzymalby z Wilderem wiecej niz 4-5 rund.
Mysle, ze zbyt duzo informacji czerpiecie z boxrec.com a za malo walk ogladacie.
Zapamietajcie jednak jedno - Deontay Wilder bedzie mistrzem swiata w ciagu najblizszych 3 lat a moze nawet szybciej.
Kilku tych kelnerow (co za beznadziejne okreslenie piesciarza zawodowego!) - nie rozumiem Twojego "szacunku" dla "boksera zawodowego" - aby zostać bokserem zawodowym nie trzeba mieć żadnych umiejętności sportowych!!!!! wystarczy przejść badania lekarskie!!.
Już trudniej dostać się na jakieś zawody amatorskie bo tu już jest selekcja trenerska.
Swoim komentarzem udowodniłeś, że nie oglądasz walk, tylko czerpiesz wiedzę z Boxreca i to w sposób bardzo pobieżny. Wszedłeś na Boxrec i dwóch przeciwników Wildera z najlepszymi bilansami: Shannona Claude'a i Ty Cobba, wymieniłeś jako takich, którzy "sprawiliby kłopoty niejednemu pięściarzowi z europejskich list rankingowych". Piszesz o bokserach, których nie widziałeś w życiu i nawet nie wiesz, czy są biali, czy czarni. Te ich rekordy nie świadczą o niczym. Claude uciekał od 1 sekundy walki, a po niecałej minucie przewrócił się po 1 ciosie. Cobb ma bilans 9-1, ale oprócz Wildera nie walczył z nikim, kto ma pozytywny bilans. Ostatnio w ciągu pół roku 3 razy pod rząd walczył z facetem o bilansie 2-19 i nie mógł go znokautować. Obejrzałem kilka walk Wildera na Youtube i jest zdegustowany. On walczy z gorszymi bokserami, niż słowaccy przeciwnicy Najmana. Absolutne dno.
Dobra uwaga. Najlepszym, najtwardzszym rywalem Wildera był do tej pory Harold Sconiers - i tutaj akurat boxrec pokrywa sie z realnym przebiegiem walki.
cop, pomylily ci sie swieta, dzisiaj nie prima aprillis
wszystkich dotychczasowych przeciwnikow Wildera, jedna dziurka od nosa wciagnalby taki mazikin, ktorego pokonal Wawrzyk.
zastanawisz sie czemu padlo okreslenie kruchy amerykanin ?
zoabcz sobie raz na jego chlopeicy wyglad, to jest niedowage i to z 10 kg, jesli nie chce zeby w hw zamiatali nim po ringu, zreszta nie rpzez przyapdek daja mu takich rywali jak ten nastepny z wagi polsredniej
ze Sconiersem zapoznal sie juz z dechami, wiec co byloby z Wachem. Wach to wogole by go zniszczyl
dziesiatki innych bokserow. typ sie potknie na pierwsyzm lepszym rywalu prezentujacym jakis poziom to co niektorzy otrzezwieja
Dostrzegam wszystko o czym mówisz Ty i Hugo, i generalnie podzielam te zdania. Problem w tym że prospektów w HW jest jak na lekarstwo. Wilder bedzie mistrzem świata, bedzie nim Helenius, pewnie także Tyson Fury. Ma szanse Gerber, David Price, może syn Foremana? I co dalej? Jakoś więcej nazwisk nie przychodzi mi do głowy. Oczywiście nie możemy być zaślepieni i dać sie zwodzić dmuchanemu balonowi - dlatego słowa copa o większym talencie niż Bowe można traktować jako fantastyke lub kiepski żart. Wilder ma wiele mankamentów, ale inni też je mają. Ma 25 lat, ma jeszcze czas, nie czyńmy z nikogo króla pod wpływem emocji ( jak cop ) ani z drugiej strony nie przekreślajmy młodego człowieka który stawia pierwsze kroki w zawodowym boksie.
Mam również takie wrażenie.Helenius leje już dobrych zawodników a to czai się za oceanem.Osamę podobno zabili niech go gdzieś wypuszczą lub zaproszą kogoś konkretnego.
Prawda jest taka, że cokolwiek o jego szansach o mistrzostwo będzie można mówić dopiero po kilku walkach z bokserami bo na razie to walczy z pomocnikami kelnerów.
jest naprawde sporo anziwsk bokserow ponizej 25 lat, ktorzy moga w przyszlsoci cos zawojwoac, oprocz masy ruskich, ukraincow, jest sporo amatorow ktorzy pewnie niedlugo przedja na zawodowstwo, sa angielsckie mlode wilczki w stylu Price'a, jest Flo Simba, ejst mike Perez, jest w koncu kilku Polakow jak Wawrzyk, teraz Szpilka, Adaś Kownacki, w USA tez jest troche mlodych, albo juz nie az tak mlodych ale wciaz glodnych sukcesow jak Seth Mitchell, ktory juz powoli zaczyna obijac w miare solidnych bokserów i pewnie za rok dwa dostanie juz glosna walke.
Jest tez Glazkov, jest Carlos Negron, ktory tez wydaje mi sie ze zjadlby takiego Wildera, ale etz musi nabrac jeszcze masy.
nie jest tak zle ;-)
...Swoim komentarzem udowodniłeś, że nie oglądasz walk, tylko czerpiesz wiedzę z Boxreca i to w sposób bardzo pobieżny. Wszedłeś na Boxrec i dwóch przeciwników Wildera z najlepszymi bilansami..."
Z calym szacunkiem dla ciebie i wszystkich uzytkownikow tego forum, jestem pewien iz widzialem wiecej walk zawodowych "na zywo" niz wy wszyscy razem ( moze z wyjatkiem kogos kto jest na tym forum jakims znanym promotorem, trenerem lub bokserem - w co watpie...lol) a walk nagranych na rozne nosniki audio wideo mam wiecej w domu w swej kiolekcji, niz jestes w stanie obejrzec w ciagu kilku lat. Nie zgaduj wiec z jakiego zrodla czerpie swe informacje, gdyz jest to bezsensowne...
...Obejrzałem kilka walk Wildera na Youtube i jest zdegustowany. On walczy z gorszymi bokserami, niż słowaccy przeciwnicy Najmana. Absolutne dno..."
hugo, hugo, hugo... moze jednak bks zawodowy nie jest twoim prawdziwym zainteresowaniem, lol...
cop, pomylily ci sie swieta, dzisiaj nie prima aprillis
wszystkich dotychczasowych przeciwnikow Wildera, jedna dziurka od nosa wciagnalby taki mazikin, ktorego pokonal Wawrzyk. "
No coz, zobaczymy w najblizszej przyszlosci. Nigdy nie mialem okazji zobaczyc Mazkina, ale widzialem kilkakrotnie Wawrzyka, Wacha, Sosnowskiego i musze jednak stanowczo stwierdzic, ze sie mylisz co do Wildera. Rozne opinie, ktore zweryfikuje czas.
Ja nic nie zgaduje. Ja wiem, że rżniesz znawcę, a nawet nie chce ci się poszperać w Boxrecu tylko wyciągasz z niego powierzchowne fakty. Napisałeś:"Shannon Claude sprawiłby kłopoty niejednemu bokserowi z europejskich list rankingowych". To cię dyskredytuje jako fachowca od boksu. Obejrzyj sobie twojego żałosnego Claude'a ( a właściwie Caudle'a)na Youtube i sam stwierdź, jaką głupotę napisałeś. Trudno znaleźć równie nieporadnego i jednocześnie tchórzliwego boksera.
Hehe ile jeszcze walk musiałbymś obejrzeć na żywo aby nie wypisywać takich nonsensów? Obawiam sie że nie starczyłoby życia wszystkim członkom forum razem wziętym;)
Wystarczy obejrzeć kilka walk Wildera by zorientować sie iż leszczem nie jest i posiada bezapelacyjnie kawał talentu w połączeniu z doskonałymi warunkami fizycznymi. Jest prawidłowo ustawiony taktycznie a jego boks wcale nie opiera sie na sile ciosu co mógłby sugerować rekord. Nie róbmy z niego jednak mesjasza boksu. Zamiast wiary w przyjście zbawiciela, pełnych emocji proroctw bez pokrycia - proponuje umiar i rozsądek...i troche zimnej wody na rozpaloną głowe. I to zarówno dla bezkrytycznych wyznawców unikatowego talentu Wildera jak i dla tych którzy porównują go do Wawrzyka, Wacha czy innego drzewa. Wilder jeżeli bedzie miał tylko dobrych fachowców wokół siebie, poczynając od promotorów na cutmanie i dietetyku skończywszy, nie bedzie sam sobie stwarzał problemów poza ringiem, bedzie solidnie pracował i słuchał rad, to z takim talentem jakim dysponuje na starcie bedzie w przyszłości mistrzem świata. To jest materiał na mistrza czy sie komuś podoba czy nie. Wszysko zależy tylko od niego samego i bezpośredniego otoczenia. Ludzie z takimi warunkami fizycznymi, w połączeniu z taką wrodzoną dynamiką nie rodzą sie codziennie. Prawdziwi fachowcy zrobią z niego mistrza świata bez problemu, ale dyletanci mogą go zniszczyć, i przepadnie tak jak wielu innych. Ostatecznie wszystko zweryfikuje czas. Nawet jeżeli Wilder nie zrobi kariery, nie zostanie mistrzem, jego losy potoczą sie inaczej a Ci krytycy którzy oceniając go bazują wyłącznie na boxrecu z lubością przyznadzą sobie racje w tym sporze, to ja i tak zawsze bede pamiętał że był kiedyś taki bokser, Deontay Wilder, który miał papiery na mistrza.
a Wilder niech dalej obija tlustawych kelnerkow branych z 2 kategorii niżej
dziwi mnie takie prowadzenie go, jesli chca zeby nabral doswiadczenia to nie najelpszym pomyslem sa wlaki co 3 meisiace ktore trwaja 1 runde i to anwet debil potrafi zrozumieć
Wilder ma znakomite warunki fizyczne i przy tym dobrą szybkość. To jest materiał na dobrego boksera, ale na razie tylko materiał. Dziwi mnie, że jest prowadzony w sposób "pod publiczkę", a nie w taki, żeby mógł się prawidłowo rozwijać. Do tego są potrzebne walki z coraz lepszymi przeciwnikami, a ich ciągle nie ma. Jest za to mamienie ludziom oczu imponującym rekordem, który jest nabity w żałosny sposób, być może przy współudziale sędziów i przeciwników. To jest dokładnie to samo, co robi Najman.
co nie zmienai faktu ze zarowno on jak i Wilder jesli nie chca byc rzucani po ringu musza rpzybrac sporo kilorgamów
z tych 3 : Simba, Wilder i Negron, wydaje mi sie ze najszybciej karioere zrobi Simba ktora bedzie prawdopodobnie w czerwcu walczyl z Bothą
@cop
Ja nic nie zgaduje. Ja wiem, że rżniesz znawcę..."
LOL...Nie jestes jedynym ignorantem na tym forum. Jest was tutaj cala grupa, wiec nie jestem zaskoczony. Dyskredydowac moja wiedze na tematy bokserskie moga tylko ci, ktorzy potrafia mnie zaskoczyc nie tylko swymi wiadomosciami, ale przede wszystkim umiejetnoiscia analizy dostepnego materialu. Ty do nich niestety nie nalezysz a kilka wyszperanych na boxrec informacji nie jest w stanie zmienic faktu, ze by polemizowac merytorycznie na tematy zwiazane z roznymi bokserami, nie wystarczy obejrzec fragmenty ich walk na youtube i udawac fachowca.
Zresztą widzimy tylko walke albo statystyki, a nie widzimy jak sytuacja wygląda od środka. Są setki różnych powodów które mogą usprawiedliwić taki styl prowadzenia. Może on potrzebuje właśnie paru szybkich nokautów by nabrać pewności siebie? Nie znamy go od strony psychiki przecież. Każdy duży talent prowadzi sie przecież indywidualnie, każdy człowiek jest inny. Co daje nam prawo do oceny zasadności takiego prowadzenia? Dajmy temu czas, przyszłość pokaże czy łamią mu kariere czy wręcz przeciwnie. "
Rozsadna wypowiedz. Ponadto, niemalze wszyscy tutaj popelniaja jeden zasadniczy blad: ogladanie walk na youtube, gdzie musicie sami przyznac jakosc jest odrobine ponizej pewnych wideo standartow, nie jest odpowiednia forma by moc kategorycznie tworzyc opinie o piesciarzach. Sledzenie przebiegu czyjejs kariery poprzez boxrec jest rowniez nieadekwatne do realnych sytuacji a juz brak informacji o ktorych wspomniales, jest bardzo istotnym aspektem przy probach oceny poszczegolnych piesciarzy. Rozumiem, ze warunki finansowo-geograficzne nie pozwalaja wiekszosci by moc obserwowac wydarzenia bokserskie w sposob, ktory dawalby wieksze szanse na odpowiedzialnosc swych wypowiedzi, dlatego tez dziwi mnie, ze wielu tak latwo ocenia negatywnie tych, o ktorych nie wiedza nic, a juz z pewnoscia nie widzieli ich w ringu.
w czasie gdy Wilder obija kolejengo goscia z budki z piwem, Flo Simba bedzie walczyc z Bothą ktory abdz co badz ma bardzo glosne naziwsko i pewnie i tak zjadlby na raz wsyztzkich dotychczasowych rywali dontaya
wiec nie gadaj bzdur o jakims wkladamiu pieneidzy
i nikt nie zarobi na Simbie tyle co na Widlerze?
Chlopie tylko ta ejdna walka o ile sie odbedzie przyneisie wiecej siana niz cala dotychczasowa kariera tego czarnego chucherka ktory sie nazywa bomberem