ORTIZ: MAIDANA ZAISTNIAŁ DZIĘKI MNIE

W ostatnim czasie nowy mistrz WBC w kategorii półśredniej, Victor Ortiz (29-2-2, 22 KO), często pytany jest o rewanżowe starcie ze swym jedynym prawdziwym pogromcą - Marcosem Rene Maidaną (30-2, 27 KO). W czerwcu 2009 roku "Vicious" przegrał z argentyńskim puncherem przez techniczny nokaut w szóstej rundzie. Do czasu przerwania walki przewagę miał Ortiz, który trzykrotnie rzucał rywala na deski i prowadził na kartach punktowych.

- Rewanż z Maidaną to najśmieszniejsza rzecz jaką w życiu słyszałem. To jasne, że miałem wtedy zły dzień i wygrał ze mną tylko dzięki wielkiemu szczęściu. Maidana nie może równać się ze mną i Andre Berto. Porównywanie go do mnie i Andre to jak policzek. Jestem gotowy na walki z najlepszymi pięściarzami świata - powiedział 24-letni Ortiz.

"Vicious" odniósł się także do ostatniego występu Maidany, w którym Argentyńczyk straszliwie męczył się z weteranem Erikiem Moralesem (51-7, 35 KO), by po dwunastu rundach nieznacznie wygrać u dwóch z trzech sędziów.

- Nigdy nie byłem fanem Moralesa, ale słyszałem, że pobił Maidanę i wierzę w to. Maidana to szczęściarz. Byłem jego biletem do sławy. Gdyby nie walka ze mną, to rozbijałby się teraz w Argentynie i nikt nigdy by o nim nie usłyszał. Moja kiepska dyspozycja sprawiła, że on ma teraz wspaniałe życie. Nie zapominajmy jednak, że to nie jest materiał na mistrza. Nigdy nim nie był, nie jest i nie będzie - oświadczył Amerykanin.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: Grojski
Data: 24-04-2011 08:12:30 
Nie da się tego słuchać, w każdym wywiadzie będzie teraz powtarzać jak słaby miał dzień i jak nieszczęśliwie przegrał z Maidaną.Dla mnie to żałosne i myśle że w drugim starciu Marcos zajechał by go kondycyjnie i znów pokonał.Nawet jeśli Victor odniósł by zwycięstwo to była by to prawdziwa wojna i nie ma mowy o różnicy klas...
 Autor komentarza: Razparuk
Data: 24-04-2011 08:50:59 
Chłopakowi sie trochę poprzestawiało. Berto był słabszy niż Morales jak dla mnie w ostatniej walce. Rewanżu nie da bo gatki pełne? Bo na 100% "kasa będzie się zgadzać" :P
 Autor komentarza: odyniec
Data: 24-04-2011 09:59:10 
czegos tak zalosnego to nawet Haye nigdy nie wygadywal

to udowodnij Victorku nam to wszystkim i pokonaj go w rewanzu
 Autor komentarza: nuKER
Data: 24-04-2011 10:25:03 
No właśnie szkoda że to nie ta sama kategoria wagowa co Haye. W wypadku konfrontacji mielibyśmy niezłą telenowele.
 Autor komentarza: liscthc
Data: 24-04-2011 11:29:13 
Boże co za prostak.Podobno po walce sam chciał rewanżu.Osobiście znów stawiał bym na Maidane bo on ma psyche ze stali.
 Autor komentarza: liscthc
Data: 24-04-2011 12:06:01 
Tak na marginesie to zaistniał bo cię rozwalił co w tym dziwnego?
 Autor komentarza: SkazanyNaInstynkt
Data: 24-04-2011 13:51:29 
podstawowa różnica między Maidaną a Ortizem jest taka, że tego pierwszego to mogą z ringu wynieść na noszach, czego o Ortizie powiedzieć nie można. cała ta paplanina ortiza jest załosna... to nie Maidany wina, że przegrał z nim walkę ;]
 Autor komentarza: beniaminGT
Data: 24-04-2011 18:17:58 
To chyba jakaś prowokacja. Nie chce mi się wierzyć, że Ortiz jest w stanie tak pierdolić od rzeczy.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.