BRADLEY CHĘTNY NA KHANA
Timothy Bradley (27-0, 11 KO) po raz kolejny wspomina o chęci stoczenia mistrzowskiego boju z Amirem Khanem (25-1, 17 KO). Amerykanin ma w dorobku pasy WBC i WBO w limicie 140 funtów, zaś Brytyjczyk dzierży tytuł WBA. Dla "Pustynnej Burzy" byłaby to już druga unifikacyjna walka, w styczniu Bradley zwyciężył Devona Alexandra.
- Cóż, nie widziałem umowy i nie słyszałem nic o pomyśle organizacji walki z Khanem od mojego menadżera Camerona Dunkina. Na razie nie wiemy z kim będzie następne starcie. Mogę walczyć z każdym, gdziekolwiek by to miało się odbyć, z Khanem sprawdzę się bardzo chętnie. Nie zamierzam nikogo ścigać do pojedynku ze mną, jestem numerem jeden w kategorii do 140 funtów. Jeśli ktoś z dywizji junior półśredniej ma ochotę ze mną walczyć, i ta potyczka miałaby sens, to możemy się bić. Amir Khan brzmi sensownie więc zorganizujmy to – powiedział 27-letni mieszkaniec Kalifornii.