HERNADEZ: SZANUJĘ JONESA, LECZ ZROBIĘ WSZYSTKO BY WYGRAĆ
Jak informowaliśmy kilka godzin temu, 25 czerwca odbędzie się pojedynek, pomiędzy mistrzem świata WBA kategorii cruiser Guillermo Jonesem (37-3-3, 29 KO), a tymczasowym czempionem tejże federacji, Yoanem Pablo Hernandezem (24-1, 13 KO). Miejsce starcia na chwilę obecną nie jest jeszcze znane.
Tymczasem Kubańczyk zapowiedział już, iż bardzo szanuje swoje najbliższego przeciwnika, jednak nie dopuszcza do siebie myśli o przegranej.
- Jones będzie bardzo wymagającym rywalem. On jest typem wojownika o niezwykłej sile fizycznej. Wygrał z takimi pięściarzami jak Firat Arslan, Valery Brudov, czy Wayne Braithwaite, to budzi respekt. Szanuję go, lecz zrobię wszystko by zdobyć pełnoprawne mistrzostwo. Nie mogę stracić tego nad czym tak długa pracowałem - powiedział Hernandez, który w swojej ostatniej walce pokonał Steve'a Hereliusa, zdobywając tym samym pas WBA interim.
Pamiętam jego walke z Arslanem, mimo szczelnej gardy Arslan przegrał przed czasem.
Bez dwóch zdań wygra Jones przed czasem, z resztą rozumie że na punkty na galach oszusta Zauverlanda jego zawodnikiem nie da sie wygrać.