ALVAREZ vs MAYORGA NA CELOWNIKU
Jeśli Saul Alvarez (36-0-1, 26 KO) upora się z Ryanem Rhodesem (45-4, 31 KO), gdzie stawką jest mistrzowski pas WBC w kategorii junior średniej, to prawdopodobnie zmierzy się z Ricardo Mayorgą (29-8-1, 23 KO). Promotorzy Meksykanina starają się dobrać dla swojego pupila zawodnika z dużym nazwiskiem, by sprawdzić potencjał 20-latka.
"El Matador" w marcu mierzył się ze świetnym Miguelem Cotto i poniósł porażkę przez TKO w ostatnim starciu. Nikaraguańczyk zapowiadał, że w razie przegranej ostatecznie zawiesi rękawice na kołku, ale najwidoczniej oferta finansowa wynikająca z organizacji tego przedsięwzięcia musi być satysfakcjonująca. Mayorga ma w swoim dorobku tytuły WBC i WBA wagi półśredniej oraz WBC w dywizji junior średniej.
Słynny Oscar de la Hoya od dłuższego czasu nie może wyjść z podziwu i zachwyca się potencjałem "Cynamonowego Księcia". Najbliższy pojedynek jego ulubieńca z Rhodesem ponownie odbędzie się w Meksyku, gdzie Alvarez jest wielką gwiazdą a na jego boje przychodzą tłumy fanów.
A ja jestem pewny że Mayorga sprawi Alvarezowi sporo problemów"
Z pewnoscia masz racje, ze nie bedzie to dla Alvareza spacerek, ale jego odpornosc na ciosy, bardzo dobra technika i determinacja beda zbyt duza przeszkoda by Mayorga mogl ten pojedynek wygrac. Saul to jeden z tych mlodych piesciarzy, ktorego mam nadzieje, bedziemy mogli podziwiac przez najbliuzszych pare lat. Talent, ciezka praca i przede wszystkim fascynujacy styl walki. Zawsze lubilem Mayorge, ale w tym pojedynku bedzie mial minimalne szanse... aczkolwiek to zawsze sa szanse.
Ciekawe jak u młodego z psychiką, bo co odpierdziela Mayorga podczas walk, ale też konferencji i na ważeniu wszyscy wiedzą :) "
Ten element jest zawsze niewiadomy, przynajmniej do momentu prawdziwego testu. Czy Baldomir byl takim? Prawdopodobnie jednak nie. Z pewnoscia Mayorga dostarczy mlodemu Meksykaninowi pelna game wrazen zarowno przed walka jak i w czasie jej trwania. Sadze jednak, ze dziecinstwo dostarczylo Alvarezowi wystarczajacych testow i nie musimny sie teaz zbytnio martwic o jego psychike.
Jak widzę, że bokser i jego obóz już myślą o kolejnych walkach zanim stoczą najbliższą, w dodatku niełatwą, to od razu się lampka zapala. Pamiętacie, jak niedawno Lemieux groził Martinezowi ciężkim nokautem, jak JuanMa opowiadał, kiedy będzie starcie z Gamboą, jak Abraham wygrażał całej superśredniej?
Postawię na zwycięstwo Rhodesa przed czasem ;)