LAWRENCE MARZYŁ O KLICZCE, DOSTAŁ GAVERNA

27 maja dojdzie do ciekawej walki w wadze ciężkiej. Opromieniony ostatnimi zwycięstwami Franklin Lawrence (14-2-2, 9 KO) zmierzy się z Jasonem Gavernem (20-7-4, 9 KO) na dystansie dwunastu rund. Pięściarze będą walczyć w kasynie Dover Downs.

"Yah-Yah" Lawrence na początku roku wygrał przez techniczny nokaut z Jasonem Estradą, z którym Tomasz Adamek boksował pełen dystans. We wrześniu ubiegłego roku w siódmej rundzie znokautował dysponującego potężnymi warunkami fizycznymi Lance’a Whitakera. Po ostatnich triumfach Amerykanin nawet rozmarzył się o mistrzowskiej walce z Witalijem Kliczko, o czym informowaliśmy Was wcześniej.

Gavern jest bokserem walczącym w bardzo niewygodny dla przeciwnika sposób. Przekonał się o tym m.in. Johnathon Banks, zaledwie remisując z "Sensacją" [taki przydomek nosi Gavern przyp. red.]. Mieszkający na Florydzie zawodnik w swoim rekordzie ma również zwycięstwo nad solidnym Manuelem Quezadą. 

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: Hugo
Data: 20-04-2011 15:23:34 
Gavern to przeciwnik w sam raz dla Lawrence'a. Gdzie mu tam do Kliczków?
 Autor komentarza: cop
Data: 20-04-2011 17:16:12 
Lawrence to tylko sila, ale niestety niezbyt duze umiejetnosci techniczne. Jego walka z Gavernem bedzie prawdopodobnie miala podobny przebieg jak pojedynek tego drugiego z Banksem.
 Autor komentarza: Saito
Data: 20-04-2011 17:35:52 
A ja ciągle nie mogę wyjść z podziwu że Lawrence znajduje się na 16 pozycji w rankingu boxrec tylko dlatego że pokonał Estrade (jeśli się nie mylę to dzięki temu zwycięstwu przeskoczył o jakieś 30 miejsc).
 Autor komentarza: HeadCrusher
Data: 20-04-2011 18:08:46 
Saito, przecież boxrec jest g... warty. Po walce Juanma-Salido, ten drugi został momentalnie liderem tej wagi - jaki tego sens skoro jest jeszcze Gamboa i inni?
 Autor komentarza: Szancu
Data: 20-04-2011 20:01:41 
Boxrec jest o tyle fajne, że można sobie łatwo i czytelnie podejrzeć historię walka danych zawodników. Z kolei rankingowo... nie najlepszy. Choć rankingi poszczególnych federacji również średnio wypadają :|...a czasem nawet do d**y ^^.
 Autor komentarza: UrbanHorn
Data: 20-04-2011 20:17:53 
Boxrec jest świetny tylko trzeba rozumieć statystykę i rolę wartości kumulowanych. W dużym uproszczeniu chodzi o to, że trend i wartość jest tym bardziej wartościowy im więcej jest danych do zliczania.

Po bliższym przyjrzeniu się różnym rankingom w różnych dziedzinach zauważycie to samo. Coś, za co jest krytykowany boxrec, należy zrozumieć by w końcu dostrzec zaletę całkiem zdrowego algorytmu. Na chwilę obecną najlepszego z istniejących w najbardziej bliskiego prawdy.

Krytyków odsyłam do ewidentnie subiektywnych rankingów federacji. Odsyłam zanim zaczną wypowiadać się o boxrecu.
 Autor komentarza: Szancu
Data: 20-04-2011 20:27:43 
Bawię się na co dzień we wzorki i algorytmy. Po tej zabawie często łatwo wywnioskować, że nawet głupia 'średnia' jest często niewiele warta w odniesieniu do rzeczywistej sytuacji. Co dopiero jakiś skomplikowany algorytm....

Mimo wszystko zgadzam się z Tobą - boxrec jest jednym z lepszych rankingów, ale często bywa daleki od ideału. Rankingi federacyjne przez znaczną większość czasu prezentują zwykłe zakłamanie :).

Zjadę się, że the ring od czasu do czasu publikuje całkiem sympatyczne zestawiania (?).
 Autor komentarza: Szancu
Data: 20-04-2011 20:32:11 
Przesadziłem z tym "często" :). Wybacz, to przez przerwy w pisaniu :). Robię wiele rzeczy na raz.
 Autor komentarza: Hugo
Data: 20-04-2011 21:34:27 
@UrbanHorn

Uważam, że klasyfikacja Boxrecu jest lepsza, niż ustalane według widzimisię rankingi federacyjne. Są jednak rzeczy, których nie pojmuję. Niektórzy bokserzy awansują o kilkadziesiąt pozycji w czasie, kiedy nie stoczyli żadnej walki. Niedawno tak było z Holyfieldem, który nagle awansował do pierwszej dwudziestki w HW. Czy oni mu przyznali jakąś nagrodę jubileuszową za długoletni staż?
 Autor komentarza: cop
Data: 20-04-2011 21:49:19 
Nie rozumiem tej dyskusji dotyczacej boxrec.com i zawsze mnie zastanawia naiwnosc tych, ktorzy sugeruja sie rankingami tego portalu. Jest on zupelnie nieliczacym sie elementem rankingowym i absolutnie zaden promotor, piesciarz ani ktokolwiek liczacy sie z tym biznesie nie wskaze wam wytlumaczalnego znaczenia tej strony. Wartosc boxrec.com to tylko i wylacznie dosc duzy zbior informacji dotyczacych walk, wynikow, nazwisk sedziow etc.
To wszystko.
 Autor komentarza: PolakMaly
Data: 20-04-2011 22:40:33 
o mamo!!!! kop teraz dałeś. Boxrec jest bardzo miarodajną skalą tego kto kim jest w boksie. Każdy kto coś ogląda to rozumie. nie ma przypadku a zasady rankingowe sa proste, co czyni ten element oceny poszczególnych pięściarzy bardzo fajnym dodatkiem dla kibiców.
 Autor komentarza: cop
Data: 20-04-2011 22:45:53 
"PolakMaly Data: 20-04-2011 22:40:33
o mamo!!!! kop teraz dałeś. Boxrec jest bardzo miarodajną skalą tego kto kim jest w boksie. Każdy kto coś ogląda to rozumie. nie ma przypadku a zasady rankingowe sa proste, co czyni ten element oceny poszczególnych pięściarzy bardzo fajnym dodatkiem dla kibiców."

Sadzac po tresci twojego "komentarza" musisz wolac "o mamo" bardzo czesto...lol... Kazdy kto ma przynajmniej minimalne zrozumienie biznesu zwanego boksem zawodowym, wyjawi te taljemnice, ze boxrec nie jest rankingiem, ktory ma jakiekolwiek znaczenie...no moze tylko w Polsce, jakims trudno wytlumaczalnym zbiegiem okolicznosci..lol...
Nie musisz mi wierzyc, mozesz wyslac kilka e-mails do tych, ktorzy w twojej opinii powinni ci rzetelnie odpowiedziec.
 Autor komentarza: PolakMaly
Data: 20-04-2011 23:01:56 
o matko i córko!!! nawet nie pisałem o aspekcie biznesowym danych przeciwników bo to oczywiste, że sprzedaż a co za tym idzie wartośc marketingowa danych bokserów na danych rynkach to coś zupełnie innego..sam nie zaprzeczysz. Ale jednak uważam jak i wielu innych na całym świecie ze boxrec jest miarodajny jeśli chodzi o to co kto ma w pięściach pomijając oczywiście fakt, że boks to przede wszystkim biznes i nie zawsze jest po drodze, aby się spotkać w sportowej rywalizacji. I nie obrażaj Mnie więcej tą deprecjacją moich przekonań, bo to co najmniej nie nieleganckie.
 Autor komentarza: Saito
Data: 20-04-2011 23:17:16 
@cop

Ale nikt nie mówi że boxrec to jakieś znaczące rankingi, które gwarantują walkę o pas czy cokolwiek innego. To tylko zwykła ciekawostka dla kibiców. Równie dobrze możesz powiedzieć że np. tutejszy ranking P4P robiony przez redakcje bokser.org nie ma żadnego znaczenia co przecież dla każdego jest oczywistością, ale jednak kibice lubią takie nie oficjalne rankingi. W przypadku boxrec to akurat interesujące że ranking ustala "komputer" na podstawie wprowadzanych danych. Oczywiście wiadomo że nie ma to żadnego odniesienia jeśli chodzi o elementy czysto sportowe, ale medialnie W EUROPIE ma jakieś znaczenie. Zdaje sobie sprawę że w Ameryce te rankingi są bezwartościowe (chociaż zgaduję że typowy amerykański kibic nawet nie wie że taki ranking istnieje), ale w Europie nie raz spotkałem się z newsami, gdzie "podniecano się" wysokim miejscem lokalnego boksera na boxrec jak i wypowiedziami samych pięściarzy na temat ich miejsc w rankingach. Ja nigdy nie twierdziłem że te rankingi są super obiektywne, bo nie są, ale odniosłem wrażenie cop że za bardzo serio do tego podchodzisz. Ja rozumiem że strona biznesowa jest ważna, itd natomiast boxrec nic z tym wspólnego nie ma - to tylko baza danych i rankingi zrobione ku uciesze kibiców.
 Autor komentarza: PolakMaly
Data: 20-04-2011 23:21:56 
saito boxrec z grubsza odzwierciedla dzisiejsze siły w boksie jeśli chodzi o kontekst sportowy, tj. kto z kim się spotkał, uzwzględniając nawet wałki, których ostatnio było trochę.
 Autor komentarza: Saito
Data: 20-04-2011 23:29:46 
@PolakMaly

Owszem w dużej mierze odzwierciedla. Pisząc o stronie sportowej miałem na myśli że nikt nie dostanie np. walki o pas, eliminatora czy nie podskoczy w rankingu żadnej federacji tylko dlatego że znajduje się na czołowej pozycji według boxrec.
 Autor komentarza: cop
Data: 21-04-2011 02:39:56 
@PolakMaly - mysle, ze po przeczytaniu twoich kolejnych komentarzy musze zmienic zdanie o twoich predyspozycjach do prowadzenia bardziej intelektualnej konwersacji. Twoj pierwszy komentarz jaki zauwazylem na tym forum sprowokolwal czesciowo moja odpowiedz i przyznam sie, ze popelnilem blad oceniajac cie jako jedengo z przedstawicieli tzw. "wiatrakow" lub jak kto preferuje inne okreslenie "kanapowych znafcow"...lol... Twoje kolejne komentarze zdecydowanie zmienily moje nastawienie i ciesze sie, iz sie pomylilem. Lubie byc omylny w takich wlasnie przypadkach.
Wracajac do boxrec, mam nadzieje iz rozumiem twoje i innych nastawienie, aczkolwiek trudno mi zrozumiec powody takiej egzaltacji tym bardzo nieprecyzyjnym rankingiem, gdyz jak sam wiesz tworzony jest on (aczkolwiek tylko czesciowo) z zastosowaniem punktacji komputerowej, co juz samo w sobie jest absurdem. Odpowiedz sam sobie, jak mozna tzw. "sweet science" oceniac uzywajac numerkow zlicznych komputerowo. Z ciekawostek podam fakt, ze np. statystyki Sports Media Technology, aczkolwiek komputerowe, podlegaja bardzo ostrej cenzurze elementu zywego, czyli analisty, ktory jest fachowcem zajmujacym sie boksem zawodowym a najczesciej bylym sedzia. Mam kilku znajomych pracujacych w tej branzy i nie musisz mi wierzyc, ale rankingi typu boxrec.com sa naprawde traktowane niezbyt powaznie, a wlasciwie to tak bardziej z usmiechem w kaciku ust...
Pozdrowionka
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.