OLIMPIJSKIE NADZIEJE: ENKHBAT BADAR-UUGAN
Pochodzący z Mongolii Enkhbat Badar-Uugan w swoim kraju jest prawdziwą gwiazdą. Wszystko za sprawą zdobycia złotego medalu na igrzyskach olimpijskich w Pekinie w 2008 roku. Enkhbat został wówczas drugim sportowcem w historii swojego kraju, który wywalczył krążek z najcenniejszego kruszcu. Co ciekawe, pierwszym został jego kolega judoka, który triumfował trochę wcześniej na tych samych igrzyskach.
Tego utalentowanego 25-latka, występującego w wadze koguciej, można opisać w skrócie jako ringowego artystę. Wyprowadza niesamowicie szybkie, silne i precyzyjne ciosy sierpowe z obydwu rąk. Gdy trzeba, nie waha się pójść na wymianę, w której zasypuje przeciwnika błyskawicznymi uderzeniami bitymi w różnych płaszczyznach.
W 2007 roku wywalczył srebrny medal na mistrzostwach świata. W walce o medal pokonał między innymi boksującego już zawodowo Joe Murraya z Manchesteru. W finale musiał uznać wyższość świetnego Rosjanina Sergieja Wodopjanowa, z którym przegrał tylko dwoma punktami (14-16). Rok później na igrzyskach w Pekinie okazał się już bezkonkurencyjny i w finale gładko wypunktował Kubańczyka Yankiela Leona (16-5). Ostatnio do swojej kolekcji trofeów dorzucił także złoty medal igrzysk azjatyckich wywalczony w 2010 roku.
Jak ten mongolski wojownik, zaprezentuje się na nadchodzącej wielkimi krokami olimpiadzie w Londynie? Odpowiedź przyniesie nam rok 2012.
Uważam, że w Polsce powinna powstać Polska Akademia Boksu - ośrodek w którym trenowali by najlepsi bokserzy amatorscy i bokserki w naszym kraju przygotowując się do Igrzysk Olimpijskich, MŚ, ME. Zawodnicy Ci powinni trenować w najlepszych warunkach i oczywiście powinni dostawać miesięczne wynagrodzenia. Wtedy był by wybór albo przechodze na zawodowstwo albo ide do Akademi która również gwarantuje mi dobre warunki te treningowe jak i finansowe, ale w zamian reprezentuje kraj na igrzyskach itp, jak już wspomniałem w takiej Akademi Boksu powinni trenować najlepsi. Jakie warunki mają dzisiaj nasi amatorzy to każdy dobrze wie i nie dziwmy się, że często uciekają na ringi zawodowe tuż przed Igrzyskami
chyba, że znajdą się sponsorzy, ale im raczej nie opłaca się rzucać pieniędzy na boks amatorski, skoro o wiele popularniejszy jest zawodowy.
Pozdrawiam,