CAYO KONTUZJOWANY

"Jak pech to pech" - śmiało może powiedzieć Victor Manuel Cayo (26-1, 18 KO). W marcu ubiegłego roku pomimo dzielnej postawy i dobrej walki przegrał przed czasem z Marcosem Rene Maidaną w szóstej rundzie. Kilkanaście tygodni później dotknęła go rodzinna tragedia, kiedy 14. miesięczny synek udusił się w trakcie jedzenia. Wstrząśnięty pięściarz z Dominikany doszedł w końcu do siebie i zanotował dwa szybkie przed czasem, otwierając sobie tym samym furtkę do bardzo ciekawego pojedynku z innym bokserem ścisłego zaplecza dywizji junior półśredniej, Lamontem Petersonem (28-1-1, 14 KO).

Teraz stacja ESPN podała informację, że Cayo (na zdjęciu) nabawił się podczas jednego z ostatnich sparingów poważnego urazu barku i 29 kwietnia nie będzie zdolny by skrzyżować rękawice z Petersonem. 27-letni Amerykanin nie chce zmarnować ciężko przepracowanego okresu treningowego i mimo wszystko zaboksuje w Las Vegas z nieznanym jeszcze rywalem.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: McCall
Data: 19-04-2011 00:15:31 
Pamietam jego walkę z Julio Diazem. Byłego mistrza pokonał zdecydowanie. To miał być prospect, ale teraz po laniu od Maidany, i tragedii rodzinnych nie sądzę żeby wrócił do czołówki. pewnie nawet jakby nie ta kontuzja to Peterson by go łatwo pokonał
 Autor komentarza: DarekR
Data: 19-04-2011 00:25:38 
e tam takie gdybanie. Sam fakt, że podniósł się po tym wszystkim stawia go w świetle kozaków. Twardy skurwiel mentalnie musi być a nie cipa co płacze nad sobą
 Autor komentarza: DAB
Data: 19-04-2011 10:53:05 
Będę mu kibicował jak będzie walczył
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.