ARUM TŁUMACZY LOPEZA
Redakcja, Informacja prasowa
2011-04-18
- Rozterki pozaringowe, ale i rozrywkowy styl życia dały znać o sobie - uważa Bob Arum, tłumacząc w ten sposób przyczyny sensacyjnej porażki Juana Manuela Lopeza (30-1, 27 KO) w nocy z soboty na niedzielę.
- Zobaczcie na Miguela Cotto, który jest w świetnej dyspozycji od kiedy opuścił w ramach przygotowań Portoryko. On jeszcze w grudniu ważył pomiędzy 180 a 190 funtów, a to wszystko przez problemy osobiste. Boks na tym poziomie to poważny biznes i aby walczyć, trzeba być w dobrej kondycji psychicznej, również pomiędzy jednym a drugim pojedynkiem. Dlatego chociaż podczas obozu treningowego trzeba się odizolować - powiedział Arum.
Pewnie myśleli, że pomimo wszystko (a te problemy to akurat prawda, bo czytałem i w innych źródłach), Lopez jakoś sobie poradzi, albo sędziowie zapewnią właściwy werdykt (zwróćcie uwagę, że pomimo wcześniejszego nokdaunu na wszystkich kartach było 66-66). A potem problemy jakoś miały się rozwiązać.
Cóż, jeśli się nie ma talentu Mayweathera, to trzeba przynajmniej być stuprocentowym profesjonalistą. I tutaj właśnie wyszła różnica między Salido, a Lopezem.