JOHN ZACHOWAŁ TYTUŁ
Chris John (45-0-2, 22 KO), indonezyjski mistrz WBA Super w wadze piórkowej, na gali w Dżakarcie pokonał swego rodaka Dauda Cina Yordana (27-2, 21 KO) i po raz trzynasty obronił tytuł. Pojedynek trwał pełne dwanaście rund i o wyniku roztrzygali sędziowie. Wszyscy wypunktowali wysokie zwycięstwo Johna (116-112, 116-112 i 117-111).
Champion nie bał się półdystansu i bez obaw wdawał się w wymiany ze słynącym z mocnego ciosu przeciwnikiem. W dziesiątej odsłonie twarz pretendenta była już mocno poobijana, lecz Yordan nie zamierzał się poddawać i do samego końca ambitnie starał się przechylić szalę na swoją stronę. John nie dał się jednak zaskoczyć i pewnie zwyciężył.
Warto zauważyć, że w ubiegłym roku Yordan spotkał się w ringu z Celestino Caballero. "Pelenchin" nie dał mu wówczas żadnych szans i wygrał pewnie na punkty, po drodze fundując nawet nokdaun. W pojedynku korespondencyjnym lepiej od Johna wypada więc Caballero...
Jest niedoceniany głównie dlatego, że rzadko walczy poza swoim krajem. Tylko, że trudno mu się dziwić, patrząc, ilu widzów przyciągają jego walki w Indonezji. W tak wielkim kraju jest absolutną gwiazdą i to pewnie mu wystarcza. Ja się nie dziwię.
Tylko, że z punktu widzenia kibic, szkoda, że nie będzie walki z Gamboą.