DIMITRENKO CHCE ZDOBYĆ PAS LEGENDARNYCH MISTRZÓW
Aleksander Dimitrenko (31-1, 21 KO), zawodowy mistrz Europy wagi ciężkiej, oznajmił, że jest gotów skrzyżować rękawice z ...najbliższym rywalem Tomasza Adamka (44-1, 28 KO), aktualnym mistrzem świata WBC, Witalijem Kliczko (42-2, 39 KO).
- Nadszedł już czas na zmianę warty, jestem gotowy do walki z mistrzem świata - powiedział Dimitrenko. - Moim celem jest pas mistrzowski WBC, który posiada starszy z braci Kliczko. Ten pas był niegdyś własnością Muhammada Ali, Mike`a Tysona, Lennoxa Lewisa. Teraz ja chcę go zdobyć i bronić najdłużej, jak to tylko możliwe. Mamy z Witalijem wiele wspólnego: obaj pochodzimy z Ukrainy, jesteśmy przedstawicielami radzieckiej szkoły boksu, a zawodowego boksu uczył nas ten sam trener - Fritz Sdunek. Jestem przekonany, że nasza walka o mistrzostwo świata byłaby wielkim wydarzeniem - zapewnia Dimitrenko.
Przypominamy, że Ukrainiec z niemieckim paszportem zajmuje aktualnie szóste miejsce w rankingu WBC. Lideruje Tomasz Adamek, który 10 września w Warszawie lub we Wrocławiu zmierzy się z mistrzem świata World Boxing Council, Witalijem Kliczko.
W kontrakcie przed walkami,muszą mu zapisywać że w razie zemdlenia walka musi odbyć się ponownie :)
A moim zdaniem więcej was dzieli niż łączy. Po pierwsze oficjalnie jesteś Niemcem "sprzedawczykiem" Po drugie nie masz na rozkładzie żadnych "znaczących pięściarzy". Po trzecie nie masz kondycji, sapiesz jak knur w czasie kopulacji. Po czwarte Twoje walki są (kulturalnie ujmując to słowami) nijakie, jak na takie warunki to kiepskie.
Zawalcz choć by z Grandem lub Arreolom. Będzie to jakiś wyznacznik twojego bokserskiego kunsztu.
z Grandem lub Arreolom''
haha
Rozbawiło Cie to, że pojechałem literówką po nazwiskach "Grant & Arreola"? (sorry zdarza się)
Czy możliwość lub ewentualna walka tych Panów z właścicielem pasa EBU niejaki Ukraińcem z Rosji a obecnie Niemcem: Dimitrenko?
Dimitrienko jest slaby nie tylko psychicznie ale i fizycznie, jest zbyt watly po prostu, to co wyprawial z Sosnowskim to byl kabaret, slanial sie na nogach, tanczyl piruety jakies, padal na deski itp.
Na niego nie trzeba Kliczki, znajdzie sie inny ktory go polozy chyba ze bedzie prowadzony asekuracyjnie do walki o pas.
w kontekśćie Vitka uwierz mi żaden wyznacznik. Bo to są 2 poziomy niżej. Arreola dał chyba najsłabszą walke spośród wszystkich pretendentów od czasów powrotu Vitka na ring. Grant był zawsze chimeryczny, ackzolwiek ma cios (troche jak Shannon Briggs). Jakby trafił Dimitrenke, to może być po zawodach. Tylko co ma z tym wszystkim wspólnego Vitek ?
Ring w tej hali był śliski i stąd piruety i upadki Dimitrenki. Obejrzyj sobie walkę Czakijewa, który też się poślizgnął. Być może jest kilku bokserów, którzy pokonaliby Dimitrenkę na punkty (Haye, Adamek, Chambers), ale obok Heleniusa to jedyny dzisiaj bokser, który ma jakąkolwiek szansę wygrać z Kliczkami. Boks to nie kulturystyka. Wątły Dimitrenko ciężko znokautował atletę Sosnowskiego, a jeszcze wątlejszy Helenius zrobił to samo z potężnie umięśnionym Peterem.
Uśmiałem się jak nie wiem. Niech najpierw zawalczy z Povietkinem , albo Bojcowem jak juz chce wschodnią krew przelewać na ringu. Z obydwoma nie daję mu większych szans a on marzy o pojedynku z Witem ?
Kliczko dał szanse Albertowi i tym samym go wyróznił walcząc z mistrzem Europy , ale to nie jest zasadą i nie będzie tak robił bo Dimitrenko zgłosił swoja gotowość.
Wielu bokserów zechciałoby z nim walczyć , ale to tylko ich czcze gadanie i pobożne życzonko. Na walkę z Kliczko trzeba najpierw sobie zapracować i na nią zasłuzyć . Słaby jest ten Aleksander -- on jest gotowy ? haaaaaa , zryło mu coś beret ostatnio , a to dobre.
Niewyobrazam se go wychodzacego na stadionie pilkarskiem przeciwko Vitowi.
Podejzewam atak serca jeszcze w szatni.
Z Grantem to przesadziłem, ale Arreola to nie Sosna i kowadło w łapie ma. Potrafi wywierać pressing. Z chęciom chciałbym zobaczyć takową walkę. Z drugiej strony wydaje mi się, że Dimitrenko nie pokazał jeszcze swoich umiejętności w walce z kimś z czołówki. Bo Sosnowski jest klasyfikowany na 35 miejscu więc nie ma powodów, aby chodzić dumny jak paw. Zresztą nie wyobrażam sobie takiej sytuacji aby w nowym roku któryś z braci mógł by podpisać kontrakt z Dimitrenko. Na arenie jest mało znaczącym graczem, gdyby nie pas to sklasyfikował bym go pod koniec drugiej dzieiątki