ISHIDA ZNOKAUTOWAŁ KIRKLANDA!
Kilka minut temu na ringu w Las Vegas doszło do pierwszej wielkiej sensacji dzisiejszego wieczoru. Nobuhiro Ishida (23-6-2, 8 KO) już w pierwszej rundzie znokautował Jamesa Kirklanda (27-1, 24 KO).
Kreowany na przyszłego mistrza świata "Mandingo Warrior" aż trzy razy lądował na deskach, nim sędzia ringowy zdecydował się przerwać pojedynek. Pierwszy nokdaun przyszedł bardzo nieoczekiwanie, gdy niesłynący z mocnego ciosu 35-letni Japończyk doskonale skontrował nacierającego Kirklanda. Amerykanin powstał, lecz chwilę później ponownie znalazł się na macie ringu. Po trzecim nokdaunie Joe Cortez przerwał walkę.
- Nie byłem zraniony, on po prostu mnie zaskoczył - tłumaczył po walce zawiedziony Kirkland. - Nie zgadzam się z decyzją sędziego, który przerwał pojedynek, choć mogłem walczyć dalej. To były flash nokdauny.
Katsidis - Ghost rd1 9:10, claro, swietna runda Guerrero, utrzymał MK na dystans i wiele razy trafił czysciutko
http://boxingguru.eu/gurutv.html
Myślałem tylko, że Kirklanda znokautuje jeden z kolejnych rywali, a nie 35-letni Japończyk z dość nędznym współczynnikiem nokautów...
A Guerrero rzeczywiście powinien być wyliczony, cóż, sędzia się pomylił.
przez zasieg i kontrole dystansu przez RG
Do tego jeszcze tak kara za low blow...
katsidis minus 2 punkty za low blows, sedzia przejmuje stery w tej walce niestety
Australijczyk wreszcie zaatakował tułów Guerrero i całkiem nieźle wyszło.
dokładnie, tylko lucky punch na mniej czujnym RG cos tu moze zmienic
A sędzia w tej walce przegina dość mocno, choć chyba tym razem stwierdził, że naprawi swój błąd z poprzedniej rundy i odebrał punkt Guerrero.
Tomek Adamek to zimny profesor jest !
boxinnguru uk, cos takiego
UD dla Guerrero, co najmniej 6 punktów przewagi, tak myślę, choć nie punktowałęm rund.
Katsidis zupełnie nie mógł walczyc swojej walki,nie miał sposobu zeby wbic sie w southpawa dysponujacego tak precycyjna i urozmaicona lewą
jak chciał spróbowac po dole to sedzia go przystopował
bez szans w sumie poza czym niepodziewanym co nie nastąpiło
ale walka ciekawa, z elektrycznoscia
Guerero odjeli tylko 1 za warning i 1 pewnie za 2 runde
plus pani sedzia dorzuciła 3 ci punkt dla MK
Doskonale trzymał na dystans Australijczyka, nie pozwalał mu na robienie bijatyki.
Sędzia ringowy jednak nie popisał się wg mnie
Guerrero praktycznie w ogóle nie poobijany, więc możliwe, że wróci dość szybko, choć promotorzy pewnie wolą poczekać, co zdecyduje WBO w sprawie pasa Marqueza (raczej w lekkiej nie będzie walczyć w najbliższym czasie).
tymczasem Adamek jedzie na pełen dystans poki co , 8 runda, walka gdzies tak 3/10
Kto by się wtedy spodziewał, że bedzie uznawany za "underdoga" w walce ze średnim technicznie puncherem...
ostry chłop, Morales mu trzyma prawą a ten zamiast sie skarżyc wali wolną lewą
Morales nie wyglada na człowieka ktory dałby rade takie tempo jak w tej rundzie dłuzej wytrzymac
3 runda dla Maidany imho
walka spełnia moje oczekiwania
5 dla Moralesa, twardo sie trzyma
Po 5 rundach mam 3:2 dla Maidany
Morales bardzo dobrze boksersko ale oko wyglada zle
Maidan cały czas grozny choc chaotyczny, ale jemu starczy jedno konkretne przyspeieszenie
w ósmej Maidana przyjał ze 3 ciezkie ciosy, ten pierwszy szczególnie
był mega
teraz Erikowi moze byc ciezko kondycyjnie, póki co ładnie daje rade ale w 9 było dosc ostro przycisniety
Morales jest wielki, znakomity przykład na to, że doświadczenie w boksie ma znaczenie absolutnie pierwszorzędne.
oko Erika jest terible
dobra walka, troche słabsza od Katsidisa z Guerrero
Niemniej, szacunek dla Erika za to, że udowodnił sceptykom, że nie jest skończony.
ale brawa dla Erika, mówiłem ze 34 lata to zaden wiek i prosze, walił sie jak młodziak
z tego co pisaliście, i z tego co widziałem - 3 ostatnie rundy.. to wydaje mi się, że Maidana powinien nieznacznie wygrać.
Poza tym, to skurwiel jest dobry... twardy. Podziwiam go, szczególnie po tym co zobaczyłem w 10 rundzie.