ALEKSIEJEW WYGRYWA PRZED CZASEM
W zakończonym przed momentem pojedynku Aleksander Aleksiejew (20-2, 18 KO) zanotował jubileuszowe zwycięstwo, udanie wracając na ringi po ciężkim nokaucie z rąk Denisa Lebiediewa. Jednocześnie Rosjanin udanie zadebiutował w nowej grupie.
Od początki walki Aleksander zdominował DeAndreya Abrona (15-8, 10 KO), systematycznie go rozbijając. Nauczony przykrymi doświadczeniami już nie atakował tak agresywnie jak jeszcze kilkanaście miesięcy temu, a spokojnie robił swoje, coraz mocniej powiększając swoją przewagę nad byłym pretendentem do tronu WBO. W końcówce piątej rundy Aleksiejew skontrował chaotyczny szturm przeciwnika, odchylił się na jego prawy sierpowy i uderzył krótkim lewym hakiem w okolice wątroby. Abron przyjął pozycję na osiem, a po chwili uratował go gong. Zaraz po przerwie Aleksiejew znów trafił mocno lewym po dole, poprawił lewym podbródkowym i było po wszystkim.
musicie to zobaczyć :D