FONFARA: DUŻA PUBLIKA MNIE MOTYWUJE
Tomasz Adamek nie jest jedynym polskim pięściarzem, którego występ będziemy mogli śledzić jutro w Prudential Center. Przed walką wieczoru na ring wejdzie Andrzej Fonfara (16-2, 7 KO), który w Prudential Center stanie naprzeciw Raya Smitha (9-5, 3 KO). Występujący w kategorii półciężkiej 23-latek przed pojedynkiem z siedem lat starszym Amerykaninem jest pełen optymizmu.
- W ringu wszystko jest możliwe, ale do tej walki trenowałem ciężko przez osiem tygodni. Jestem przygotowany na sto, sto dwadzieścia procent. Nie musiałem zbijać dużo wagi, bo trenowałem mocno i waga się utrzymywała. Czuję się świetnie i dam z siebie wszystko - mówi Fonfara, który przed walką nie miał zbyt wielu okazji, aby widzieć w akcji swojego najbliższego przeciwnika. - Dwie walki rywala widziałem w internecie. Wspólnie z moim trenerem Samem Colonną przeanalizowaliśmy je i mamy na Smitha pewną taktykę. Wszystko okaże się jeszcze w trakcie pierwszej rundy. Zobaczymy wtedy, w jakim stylu boksuje rywal. Będę próbował narzucić swój styl, swoje tempo i będę do tego dążył od pierwszych minut walki - zdradza pięściarz na stałe mieszkający w Chicago.
"Polski Książę" zapewnia, że szeroka grupa kibiców, jaka zasiądzie w Prudential Center, nie wpłynie na niego destrukcyjnie.- Na pewno tak się nie stanie. W Prudencial Center byłem już raz na walce Tomka Adamka. W Chicago występowałem na jednej, dwóch sporych galach, gdzie w UIC Pavilion zebrała się spora grupa kibiców. Do dużej publiki jestem przyzwyczajony. To mnie motywuje. Jestem podbudowany tym, że będę mógł pokazać się dużej liczbie kibiców. Mogę powiedzieć, że dam z siebie wszystko i nie zawiodę tych, którzy będa mnie oglądać w Prudential Center oraz w telewizji - zapowiada Fonfara.