SOLIS CHCE REWANŻU W PAŹDZIERNIKU
Odlanier Solis (17-1, 12 KO) czeka obecnie w szpitalu w niemieckim Bad Griesbach na drugą operację kolana. Wieści płynące z jego obozu są dość optymistyczne. Kubańczyk po wyjściu ze szpitala chce wrócić do treningów, i planuje już walkę rewanżową o mistrzostwo świata WBC wagi ciężkiej z Witalijem Kliczką (42-2, 39 KO). Przypomnijmy, że walka ciężkich z 19 marca zakończyła się już w pierwszej rundzie. Z perspektywy czasu, najbardziej prawdopodobnym scenariuszem tamtych wydarzeń wydaje się, że Kubańczyk padając po knockdownie uszkodził swoje kolano.
- Sugeruję, że ponownie moglibyśmy spotkać się w Kolonii, oferując darmowe bilety tym, którzy wykupili je na nasz pierwszy pojedynek. Wydali oni mnóstwo pieniędzy aby zobaczyć wielką bitwę. Dokładnie to im chcę dać, jeśli tylko okaże się, że Witalij ma jaja aby ze mną powtórnie walczyć - powiedział Kubańczyk, który w środę skończył 31 lat.
Solis będąc w szpitalu bardzo dba o to aby nie przytyć, zrezygnował nawet z urodzinowego sernika, który dostał od obsługi szpitala. Zgodnie z zapewnieniami dr Heinza-Jurgena Eichorna, pięściarz już 20 kwietnia ma wrócić do Miami, gdzie rozpocznie rehabilitację i zacznie powoli trenować. Jego zdaniem, Solis będzie gotowy do walki w okolicy października.
Przypomnijmy, że to właśnie Witalij Kliczko ma być najprawdopodobniej przeciwnikiem naszego Tomasza Adamka (43-1, 28 KO) na jesiennej gali w Polsce. Czy z "Góralem" zawalczy Witalij czy jego brat Władimir, zostanie ostatecznie zadecydowane na 3 miesiące przed walką z Adamkiem. Już teraz jednak Władimir jest przymierzany do Davida Haye'a, a starszy brat Witalij do Adamka. Solis zapewne nie przepuści okazji, aby popsuć Polakowi plany, szanse na szybki rewanż ma jednak bardzo małe.
Za jakeis 2 tyg dowiemy sie ze juz na czerwiec bedzie gotowy i Vi zamias Liachowicza itp wezmie rewanż z Solisem :D
A dzięki, że mnie poinformowałeś, bo akurat tego nie wiedziałem :) Ale przyznasz, że bokser, który nie ma odwagi spojrzeć przeciwnikowi w oczy, daje dowód na to, że nie jest do końca pewny siebie, pomijając "zabobony".
STEVE USS CUNNINGHAM! :)
Zaczepiłem go ostatnio na necie i proszę, udało się.
http://www.petitiononline.com/wd40wd40/petition.html
"Solis jest Kubańczykiem a voodoo na Kubie zwie się santeria to religia afrokubańska i część kultury i folkloru tej wyspy. Dla nas to cyrk a dla niektórych Kubańczyków to poważna sprawa sprawa i element ich kultury."
Ciekaw jestem, jaka była by reakcja, gdyby np. Adamek przed pojedynkiem poprosił księdza katolickiego o poświęcenie ringu albo o odprawienie Mszy Świętej.
Już słyszę te wściekłe ryki postępowców...
Zwykła Msza Święta i poświęcenie ringu to może wystarczyłoby na Władimira. Na Witalija potrzebne są egzorcyzmy.
Widzę, że redakcji dopisuje humor. Solis najprawdopodobniej upadł w skutek kontuzji - nie odwrotnie.
Po drugie - jak można upaść po knockdownie?
- - -
Myślę, że rewanż będzie.
:-)))))
:-)))))
A od kiedy padając na plecy więzadło krzyżowe się zrywa?:)
To, czy upadł na plecy, czy na brzuch, nie ma tu akurat znaczenia. Kontuzji doznał (moim zdaniem) jeszcze przed zwaleniem się na deski.
Nawet nie wiesz jak Solis teraz drży ze strachu przed polskimi kibicami w kwestii popsucia planów Adamkowi;)
Co ma wspólnego skroń z kolanem? Jakie widzisz anatomiczne czy fizjologiczne połączenie? Zapewniam Cię, że można walić kijem bejsbolowym po skroni... a to nie uszkodzi kolana :)
Więzadła musiały być maksymalnie przeciążone pod wpływem jego solidnego treningu, który nastąpił po okresie lenistwa. Większość zawodników odzwyczajonych od mocnego treningu z 20kg nadwagą po 2 miesiącach mocnego treningu złapała by jakąś kontuzję.
Mogło być też tak, że Solis wcześniej miał już jakiś uraz, ale go zlekceważono.
Gdyby od lekkich pacnięć w głowę bokserzy tracili równowagę... i uszkadzali kontuzję, to 99% walk kończyłoby się zerwaniem więzadeł. Tymczasem Solis to chyba pierwszy przypadek w historii boksu, któremu coś takiego się przydarzyło.
Ygnac
Czy zdajesz sobie sprawę z tego, jak szalenie mocne są więzadła stawu kolanowego? Myślisz, że jak się krzywo stanie to one się zrywają? Skoro od lekkiej zmiany pozycji miałyby zostać zerwane, to dlaczego 99% innych sportowców narażonych na 100-krotnie większe przeciążenia nie doznaje kontuzji?
Byle żul z winem kiedy na dworze zrobi się ślisko (zimą) dziennie 100 razy częściej ma utratę równowagi i nic z kolanem mu się nie dzieje.
Powinno się przede wszystkim oceniać wypowiedzi obu bokserów przed walką: treść, budowę zdań itd.
Następnie styl walki.
Wysoko punktować ciosy prujące powietrze, ale wyprowadzone w ładnym stylu. Tak samo technikę efektywnego przewracania się na deski.
I nie bez znaczenia powinna być staranność stroju a także dobór muzyki.
Dobre! :D
"przyczyną kontuzji kolana Solisa".
Moim zdaniem przyczyna leży zupełnie gdzie indziej. Ciosy Vitka były tylko warunkiem towarzyszącym. To tak, jak przyczyną zapalenia zapałki jest tarcie o draskę - a obecność tlenu i siarki stanowi warunek.
Jeśli zrezygnujemy z podziału na warunki i przyczyny, i zredukujemy wszystko do przyczyn - to uważam, że ciosy Vitka były przyczynami w stopniu minimalnym.
- - -
Mniejsza z tym, nie ma co wałkować w koło tego samego.
Pozdrawiam i zmykam :)
Jeżeli ktoś chce uparcie trzymać się zdania że był to cios w skroń niech najpierw pójdzie do okulisty, potem obejrzy całe te wydarzenie gdy było widoczne od przodu i zobaczy poprawnie zablokowany cios Vitka przez Solisa rękawicą który potem otarł się o CZOŁO!!!
Ja nie mam najmniejszych wątpliwości że w ewentualnym rewanżu wygra Solis. Nie mogę się doczekać tego momentu aż stadne gadanie zostanie obalone Dziwię się tylko że logicznie myśleć potrafi tylko mała garstka tego forum
"Co do tego ciosu w skroń, śmieszne ze ktoś potrafi w tym upatrywać wogule zadany cios, to paranoja Wszyscy fachowcy (za wyjątkiem alberta) mają inne zdanie, nawet WBC kazało zmienić werdykt."
Cóż, Ci wszyscy fachowcy nie dostali od Vitka po głowie tak jak Albert. Ja też, mam takie zdanie jak Dragon. A przypominasz sobie cios Władka na Chambersie? Też taki niewinny a chłop w szpitalu dochodził do siebie (tylko mu przeleciał po gardzie). A co do federacji bokserskich to często lubią zmieniać zdanie, tylko po to żeby nie robić większej kompromitacji niż była.
Solis nie rozumie na czym polega boks zawodowy. Czego on oczekuje? Ze przez to, że ma pecha (wersja optymistyczna), celowo zakamuflował kontuzję (odrobinę mniej) lub dostał szlag w skroń, nogi mu zatańczyły i upadając doznał kontuzji już w pierwszej rundzie walki, która zapowiadana była na największe starcie Vitalija na przestrzeni kilku ostatnich lat, a przynajmniej w czasach "po Samuelu Peterze", czyli wielkim powrocie Vitka na ring? To niedorzeczne i, w mojej skromnej opinii, idiotyczne zachowanie. Pal licho już to, czy "by wygrał" lub "by nie wygrał". To jest BOKS ZAWODOWY i tutaj nikt nie będzie organizował wielkiej gali bokserskiej i rozdawał za darmo biletów tylko dlatego, że Solis się przewrócił, doznał kontuzji i zgarnał 1.8 miliona euro... litości... Lubiłem kubańczyka, ale ostatnimi wypowiedziami się ośmiesza. Z drugiej strony, lepiej żeby robił to on niż ten niewychowany i gburowaty promotor nazwiskiem Oner...
A komuna to raj w porównaniu z tym co jest teraz na Kubie ku**mać