CONCEPCION CHCE REWANŻU
Luis Concepcion (22-2, 17 KO), który w ostatni weekend stracił tytuł mistrza WBA wagi muszej na rzecz Hernana Marqueza (30-2, 23 KO), chce jak najszybciej zrewanżować się swemu pogromcy.
"El Nica" rozpoczął pojedynek od posłania rywala na deski już w pierwszej odsłonie, lecz chwila nieuwaga kosztowała go nokdaun chwilę później. 25-letni reprezentant Panamy błyskawicznie powrócił do gry i przez dziesięć rund toczył z "Tysonem" regularną wojnę, w której każdy miał lepsze i gorsze momenty. Concepcion lądował na macie ringu jeszcze w trzecim i dziesiątym starciu. Zaledwie 22-letni Marquez zwyciężył przez techniczny nokaut w jedenastej odsłonie, a potyczka z pewnością kandydować będzie do miana "Walki Roku 2011".
- Popełniłem błąd taktyczny - zwierza się pokonany. - Za bardzo koncentrowałem się na zadaniu jednego mocnego ciosu, przez co zaniedbałem obronę. Marquez to wykorzystał i zadawał mnóstwo celnych ciosów. Porażka jest porażką, ale dostałem lekcję na przyszłość. W następnych walkach będę skupiony od początku do końca.
- Tytuł wyjechał do Meksyku, ale zapewniam wszystkich mieszkańców Panamy, że zrobię wszystko co w mojej mocy, by jak najszybciej odzyskać ten pas i odzyskać zaufanie kibiców - powiedział Concepcion.
Ciekawe, co powie Marquez?
rewanż ze wszech miar wskazany. Chciałbym, żeby tym razem weszła w to stacja Showtime, która zaczyna coraz bardziej inwestować w kategorie poniżej piórkowej.
tak więc w sobotnio-niedzielną noc zapomnijcie o tych wszystkich Diabłach i innych Adamkach walczących z leszczami i zobaczcie galę HBO w Las Vegas, gdzie pojawi się również Maidana w pojedynku z Moralesem, oraz James Kirkland na undercardzie.
Tak jak Maynard napisał zobaczymy co zrobi telewizja. Myśle, że jeżeli np. Showtime zechce zorganizować rewanż to wzrastają szansę, że ta walka się odbędzie, bo będzie za tym stała już konkretniejsza kasa. Marquezowi będzie się wtedy łatwiej zdecydować :)
Swoją drogą, przydałby się jakiś news na stronie głównej na temat ciekawej gali w Japonii, na której walczą trzej aktualni mistrzowie WBC z tego kraju - mało znani w Polsce Takahiro Aoh i Toshiaki Nishioka (z dość anonimowymi rywalami, choć Humberto Gutierrez, z któym bije się Aoh, to czołówka tej kategorii), oraz nieco bardziej rozpoznawalny Hozumi Hasegawa z meksykańskim weteranem i byłym czempionem - Jhonnym Gonzalezem.
Ze względu na różnicę czasową, tej gali pewnie nie zobaczę (praca), ale zawsze zostają powtórki w necie. A wam oczywiście polecam zerknięcie na te walki (choć transmisje z Japonii czasem trudno znaleźć ze względu na alfabet, ja np. posiłkuję się zagranicznymi forami o boksie, tam zawsze ktoś życzliwy zarzuci linkiem).
Szczególnie bardzo interesuje mnie walka Katsidisa, któremu bardzo kibicuję. Choć mam lekkie obawy, bo Australijczyk miał przecież bardzo ciężką walkę przeciwko JMM, a teraz kolejny ciężki pojedynek, oby Katsidis był w 100% formie
(Mam nadzieję, że nie dostanę ostrzeżenia za propagowanie piractwa? ;) )
http://polsatsport.pl/program.php?k_data=1302300000&program_id=2