CHAVEZ JR. NIE MOŻE DOCZEKAĆ SIĘ WALKI W STAPLES CENTER

Numer jeden w rankingu WBC w wadze średniej, Julio Cesar Chavez Jr. (42-0-1, 30 KO), jest bardzo zadowolony z faktu, że jego pierwszy mistrzowski pojedynek odbędzie się w Mieście Aniołów, które jego ojciec nazywa drugim domem.

4 czerwca na hali Staples Center w Los Angeles syn meksykańskiej legendy boksu skrzyżuje rękawice z mistrzem federacji World Boxing Council - Sebastianem Zbikiem (30-0, 10 KO).

- Gdy tylko się o tym dowiedziałem, wpadłem w euforię. To dla mnie pierwsza szansa na zdobycie tytułu, a stoczenie walki w tym miejscu jest po prostu niesamowite - powiedział Chavez Junior, który dotychczas tylko raz wystąpił na wspomnianej arenie (w 2005 roku błyskawicznie rozprawił się z Adamem Wynantem).

- W Los Angeles kibice zawsze dopingowali mnie, a wcześniej mojego tatę. To duży plus, bo tej nocy będę koronowany przed całym Meksykiem - zapowiada młody Julio.

Jeszcze w tym tygodniu Chavez przeniesie się z Culiacan do Wild Card Gym, gdzie obok Amira Khana i Manny'ego Pacquiao będzie trenował pod okiem słynnego Freddiego Roacha.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: jerry
Data: 03-04-2011 04:27:25 
ja tez nie moge sie juz dluuuugo doczekac kiedy on w koncu wyjdzie na ring ...a moze znowu nie wyjdzie ?
 Autor komentarza: Maynard
Data: 03-04-2011 11:22:16 
Nie no, Zbika walczącego na wyjeździe, to nawet on się nie przestraszy. Zbik pozbawiony niemieckich sędziów, jest jak żbik bez zębów i pazurów:)

Idealnie mu WBC dobrała tego przeciwnika, żeby oddać mu pasek (w końcu meksykańska federacja).
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.