SPODZIEWANA 'KONTUZJA' LIACHOWICZA
Redakcja, Informacja prasowa
2011-04-01
Kilkanaście godzin temu świat obiegła informacja, że Siergiej Liachowicz (25-3, 16 KO) jest brany pod uwagę jako główny faworyt do potyczki z Witalijem Kliczką (42-2, 39 KO) o pas WBC wagi ciężkiej. Białorusin musiał jednak najpierw uporać się za tydzień z Johnnie White'em (22-4, 18 KO). Czy więc dziwi kogokolwiek, że nagle... nabawił się kontuzji?
Jak poinformował obóz Liachowicza, pięściarz podczas jednego z ostatnich sparingów nabawił się niegroźnej kontuzji żeber, ale na tyle poważnej, by nie móc wystąpić 9 kwietnia w Newark na gali Tomka Adamka.
Adamek odrzucił już dwie wcześniejsze propozycje Kliczków. Proponowali mało kasy - a po drugie Adamek nie był w żaden sposób gotowy na Kliczków.
A swoją drogą. Tych lekarzy powinno się za jaja powiesić od tych "kontuzji".
Data: 01-04-2011 23:29:53
Swoją drogą to zabawne, taki Adamek się dobija i dobija do Kliczków, a Liachowicz przychodzi z niebytu i od razu dostaje walkę. ;-)
Adamek bedzie walczył za konkretne pieniadze a Lichowicz za drobne ot taka róznica :)
Data: 01-04-2011 23:36:09
Vroo
Adamek odrzucił już dwie wcześniejsze propozycje Kliczków. Proponowali mało kasy - a po drugie Adamek nie był w żaden sposób gotowy na Kliczków.
A swoją drogą. Tych lekarzy powinno się za jaja powiesić od tych "kontuzji".
Lewy lekarz zawsze sie znajdzie. Nie tylko w boksie, zycia nie znasz ?
Nie rozumiem co to ma wspólnego z tym co napisałem, poważnie :)
chyba jest dokładnie odwrotnie.....
dokladnie.