SOLIS: WITALIJ JEST ZEREM
Leszek Dudek, fightnews.com
2011-04-01
Przez pechową kontuzję nie było nam dane zobaczyć na co naprawdę stać Odlaniera Solisa (17-1, 12 KO). Kubańczyk zdawał się mieć odpowiednie umiejętności, by realnie zagrozić mistrzowi WBC w wadze ciężkiej - Witalijowi Kliczko (42-2, 39 KO). Solis do dziś twierdzi, że gdyby nie uraz kolana, z łatwością odebrałby Ukraińcowi tytuł.
- Witalij jest łatwy do ogrania. Gdyby nie ta kontuzja, wygrałbym z nim. To bokserskie zero. Nie spodziewałem się, że jest aż tak słaby - powiedział 30-letni pięściarz.
- Do tej pory traktowałem boks jak pracę. Teraz to się zmieniło. Mam marzenie i cel, do którego będe dążył. Chcę zostać mistrzem świata i pozostać na szczycie jak najdłużej - dodał "La Sombra".
Jak przyjde z pracy to pogadamy
w 1000% procentach sie z Tobą zgadzam ;) ciekawe co na to mroczny
poza tym kontuzji to się nabawił , jak upadał po beckach Vitka""
Jednak WBC i cały świat bokserski jest innego zdania, tylko tutaj znaleźli się orginalni znawcy
Może sensowny byłby, jakby miał 10 kg mniej. Z tą poezją też bym nie przesadzał. Uważam, że Vitali i tak by go pokonał. Rozmontowałby go na części I i sukcesywnie robijał.
nopainnogain
w 1000% procentach sie z Tobą zgadzam
Widzę że robisz za klakiera narcyzowi od jakiegoś
czasu
zapomnial ze jest jeszcze jedno zero zwane wladimier kliczko!!
Powinien zostać mianowany dożywotnim mistrzem świata wszechwag i wszystkich federacji, międzynarodowych, regionalnych i narodowych.
Każdy, kto wychodzi do walki z Witalijem wie, jak go pokonać. Po pierwszych paru rundach całe misterne plany biorą w łeb w konfrontacji z topornym, brzydko i prostacko boksującym Ukraińcem i kończą się nokautem.
Uważam, że to niesprawiedliwość. Przeciwnikom Witalija powinno się przyznawać zwycięstwo za styl i za staranne zaplanowanie walki. No i za gadaninę przed walką.
A tak na serio: współczułem Solisowi, że miał pecha, ale po jego aroganckich wypowiedziach ("jakbym nie przegrał, to bym wygrał, bo Kliczko jest zerem") z których przebija bezdenna głupota i zwykłe chamstwo, życzę sobie i boksowi, aby ten spaślak już nie wrócił na ring.
Trzeba być kawałem ch..., żeby po sromotnie przegranym pojedynku tak pyskować.
Solis oberwał w lewą i prawą skroń, zaplątały mu się nogi, a potem cios wzięty na rękawice dokonał reszty.
Solis zdyskredytował się tymi wypowiedziami.
Mówienie, że Vitek udaje Roya to żart?:)
Solis robi to, co 90% innych bokserów. Wie, że trzeba walczyć o ponowną szansę walki o tytuł, ew. rewanż. Dlatego nakręca atmosferę i prowokuje Vitka.
co z tego ze 1 runde wygral , on juz slabl, wiekszosc bokserów walczacych z Kliczkiem ma najlepsze rundy na samym poczatku, a jakby wygladal Solis w 7-8 rundzie?
prawda jest taka ze obecni bokserzy nie sa w stanie przeboksowac 12 rund z Kliczkami, a 90% pretendentów pada w 6-7 rundzie
PS
Albertowi udalo sie dotrwac do 10 rundy, bo kulturalnie sie zachowywal na konferencji przed walka
Przykro mi, że moja ironia, będąca oczywiście najniższą formą dowcipu, jest dla Ciebie męcząca. Postaram się używać mniej ironii, a za to więcej słów na ch..., k..., p...
a i napisane fajnie, pzdr. ;)
Marquez leżał 3 razy w pierwszej rundzie z Pacquiao, a walka skończyła się remisem - i to krzywdzącym dla Meksykanina.
Poza tym Kliczko też z rundy na rundę coraz bardziej się rozkręca, dlatego pisanie ze Solis by wygrał bo weszły mu dwa ciosy jest śmieszne. Solis wygrałby pierwsza rundę, aloe całą walkę przegrał i nie ma co gdybać.
Walki ani boksera nie ocenia się na podstawie jednej rundy. Równie dobrze Witek mógł zacząć w kolejnych rundach walczyć jak zawsze i czekać na Solisa, zamiast iść do przodu czego zazwyczaj nie robi. A wtedy byłoby świniobicie.
Sam nic nie pokazał a szczęka tą spasioną gębą jakby co najmniej wygrał - co On takiego nadzwyczajnego pokazał w boksie zawodowym?! - Umordował z trudem Austina??? - No rzeczywiście "miszcz"
Rozumiem, że to jedyne sposoby komunikowania swoich myśli jakie znasz?
----------
Wcale mnie ta wypowiedź Solisa nie dziwi. Określenie "zero" porównuje ze swoimi możliwościami, co potwierdza w następnym zdaniu. Nie określa Vitalija "zerem" jako człowieka tylko boksersko
Solis spodziewał się czegoś więcej po mistrzu świata i się zdziwił. Kubańczyk prawie każdy atak kończył czystym ciosem, a Vitek zdążył go tylko musnąć
Co do tego ciosu w skroń, śmieszne ze ktoś potrafi w tym upatrywać wogule zadany cios, to paranoja Wszyscy fachowcy (za wyjątkiem alberta) mają inne zdanie, nawet WBC kazało zmienić werdykt.
Jeżeli ktoś chce uparcie trzymać się zdania że był to cios w skroń niech najpierw pójdzie do okulisty, potem obejrzy całe te wydarzenie gdy było widoczne od przodu i zobaczy poprawnie zablokowany cios Vitka przez Solisa rękawicą który potem otarł się o CZOŁO!!!