DZINZIRUK CHCE WALCZYĆ Z WOLAKIEM
Sergiej Dzinziruk (37-1, 23 KO), mistrz federacji WBO w dywizji junior średniej, w swym ostatnim występie poniósł pierwszą porażkę. Pogromcą Ukraińca okazał się czołowy pięściarz rankingów bez podziału na kategorie wagowe - Sergio Gabriel Martinez. Walka odbyła się jednak w wyższym limicie, dzięki czemu 35-letni Dzinziruk zachował tytuł. Prawdopodobnie latem Ukrainiec powróci między liny, a na przeciwnika wypatrzył sobie Pawła Wolaka (29-1, 19 KO).
29-letni "Wściekły Byk" ma ostatnio znakomitą passę. Polak wygrał osiem ostatnich walk, z czego pięć przed czasem. Dzięki efektownym zwycięstwom nad Yurim Foremanem i Jose Pinzonem znalazł się w ścisłej czołówce swojej dywizji i niemal pewne było, że wkrótce może nadarzyć się okazja na walkę o mistrzowski pas. Czy Polak jest już gotowy na pojedynek z niedocenianym "Razorem"?
Porażka w starciu z Martinezem, który uznawany jest powszechnie za jednego z trzech najlepszych bokserów świata, nie jest dla Dzinziruka powodem do wstydu. Pojedynek zakończył się w ósmej rundzie, a Ukrainiec w ciągu walki aż pięciokrotnie lądował na deskach, lecz w niektórych odsłonach stawiał znakomitemu Argentyńczykowi solidny opór. Dzinziruk, niegdyś bardzo dobry amator, na zawodowych ringach mistrzowski zdobył tytuł w 2005 roku i do dziś zdążył obronić go już sześć razy. Wcześniej Sergiej miał też w posiadaniu pas championa Starego Kontynentu.
Za dobry technicznie i zbyt mocno bijący.
Ale gdyby to takiej walki jednak doszło to: Naprzód Paweł Wolak !!!
Jak do walki dojdzie to lecę do USA. ;)
WAR WOLAK!