PASCAL I HOPKINS PEWNI SWEGO

Leszek Dudek, fightnews.com

2011-03-28

Choć do ich rewanżowego starcia pozostały jeszcze blisko dwa miesiące, już teraz czuć w powietrzu nieudawaną obustronną niechęć. Zarówno Jean Pascal (26-1-1, 16 KO), jak i Bernard Hopkins (51-5-2, 32 KO) wielokrotnie oglądali pierwszy pojedynek, lecz każdy z nich upiera się przy swoim i uważa się za bezdyskusyjnego zwycięzcę.

- Wygrałem grudniową walkę w Quebec i bez wątpienia w maju zwyciężę ponownie - twierdzi 28-letni Pascal. - Tym razem zrobię jednak wszystko, by upewnić się, że Hopkins nie wstanie z desek. On już nie będzie młodszy. W ostatniej walce dał z siebie wszystko. Nie stać go na drugi tak dobry występ. Jestem gotów udowodnić swoją wyższość raz na zawsze dla moich kibiców w Quebec.

Z kolei 46-letni Hopkins, który w oczach większości obserwatorów wygrał pierwszą potyczkę, nie ma wątpliwości, że scenariusz się powtórzy, lecz tym razem Pascal zostanie obity jeszcze dotkliwiej.

- Jestem dla niego zagrożeniem. Wiek nie ma tu żadnego znaczenia i on o tym wie - uważa "Kat". - Ostatnio straciłem dwa punkty za nokdauny, a on jest o blisko 20 lat młodszy ode mnie, lecz wciąż nie wystarczyło mu to do zwycięstwa. Kibice wiedzą kto wygrał tamtą walkę. Dałem mu wycisk w dawnym stylu. Wierzcie mi, Pascal wie co go czeka 21 maja. To będzie kolejna egzekucja.