SOSNOWSKI WRÓCI WE WRZEŚNIU?
Albert Sosnowski (46-4-1, 28 KO) przegrał w Hamburgu przez nokaut z Aleksandrem Dimitrenką (31-1, 21 KO) i nie zdołał po raz drugi w karierze zdobyć tytułu mistrza Europy w wadze ciężkiej. Po walce Polak zdradził, że przed ostatnią, 12. rundą postanowił pójść na całość, gdyż jego zdaniem rezultat na kartach sędziowskich oscylował wokół remisu.
- Czułem, że wynik walki jest bliski remisu. Wiedziałem, że muszę zaryzykować, nie kalkulowałem. Zabrakło mi koncentracji i nie zauważyłem podbródkowego, który zakończył walkę - przyznaje Sosnowski, który po 11. rundzie prowadził jednym punktem u jednego z sędziów. U drugiego jednym oczkiem wygrywał Dimitrenko, a trzeci z abitrów typował trzypunktową przewagę 28-letniego obrońcy pasa federacji EBU.
32-letni pięściarz nie ma zamiaru kończyć kariery, ale przewiduje, że po raz kolejny w ringu zobaczymy go dopiero za pół roku. - Jestem trochę podłamany, ale o końcu kariery oczywiście nie myślę. Przypuszczam, że na ring wrócę we wrześniu, a moim rywalem będzie zawodnik średniej klasy. Później postaramy się wrócić do walk z silnymi pięściarzami - mówi "Dragon".
BŁAGAM NA WSZYSTKO !!! W swoim eleganckim stylu, podziękuj za współpracę panu Łapinowi i weź odezwij się do Gmitruka. Może teraz uda wam się dogadać. Nie spierdol tego, póki jeszcze masz kilka lat boksu przed sobą.
Ten rok do walki z Kliczką, to był rok zmarnowany, przynajmniej tak można wnioskować po wczorajszej walce. Zardzewiałeś, źle Cię przygotowali. Samym sercem się nie wygra, zwłaszcza kiedy walczy się z lamusem, który tylko by się przytulać chciał.
Albert odbuduj się i co najistotniejsze PRZEBUDUJ !
Pozdro Dragon.
@piachotropina
jesteś kawał chuja ale pod tym zdaniem popieram Cię 100%
Pytanie tylko, kto będzie chciał jego walki oglądać? Ja na pewno nie. Internet i globalna telewizja powodują, że nie chcemy oglądać miernot i przeciętniaków, zbyt łatwy mamy dostęp do transmisji ze sportowcami światowej klasy.
pozdrawiam
Wawrzyk na punkty!
Wawrzyk przegrałby na ostatniej gali Wojaka był jak złów wolny
Stawiam na Świerczewskiego odporny na ciosy,dużo razy dostał pałą pod Platinum za awantury. Swoją drogą w sobotę fajną dupeczkę tam wyrwałem.
Kończ waść wstydu oszczędź. Dziękuje!
To samo się tyczy Włodarczyka,Kołodzieja,Kosteckiego,Hutkowskich,Wawrzyka,Bieniasa i całej naszej plejady gwiazd z pod ręki Fiodora Łapina. Przeciętniaków nie ma co oglądać. Czekamy na sukcesy ludzi Gmitruka i Grześka Proksy.
Podana przez niego dalsza droga kariery jest jedyną słuszną. POWODZENIA!
Wczesniej jedynie podkreslano, ze przegral wybierajac Lapina na trenera...
Tak to nam przyszlo latwo, ale i dlugo przed walka na to zwracalismy uwage.
Redakcja wg mnie ma duzy problem sama z soba... Jak nie dzisiejszy tekst Furmana to prosba o niekomentowanie konkursu...
Nie wiem... Moze rozeslijcie nam tematy jakie mozna poruszac i w jaki sposob. Dajcie nam szablony komentarzy itp...
1-idź stąd
2-żegnaj!
3-nie wracaj!
on pracuje z Albertem od niedawna nie da się nadrobić straconych
lat w tak krótkim czasie. Przez tak krótki okres czasu można popracować nad kilkoma elementami technicznymi i taktycznymi i tyle.
Gdybyście śledzili karierę Smoka od dłuższego czasu to byście wiedzieli że kondycja nigdy nie była jego dobrą stroną.
Zawsze kibicowałem Albertowi i po tej walce nic się nie zmieniło ponieważ od lat pomimo wielu przeciwności realizuje on swoją pasję.
-dynamika,
-kondycja,
-kombinacje,
-automatyzm w zadawaniu kombinacji ciosów,
-balans.
Niebawem Lapinowi bedzie przykro jak 2gi od Zbarskiego przegra bez pomsylu na walke...
Wiadomo taktyka Lapina...
Trening siłowy na siłowni ukierunkowany na masę prowadzi do:
-usztywnienia,
-spowalnienia,
-osłabia siły ciosu,
Wiem to po sobie jak wracam do treningu boksu po cyklu na masę.
Ćwiczeniami na siłę ciosu to:
-obijanie opony młotem,
-przepychanie samochodów,
-rzucanie piłką lekarska w ścianę.
Niestety Łapin powinien być zwolniony przez Bulit i Sosnowskiego,ale akurat Albert przegrał z przytulającym się frajerem i nie ma szans z nikim wartościowym na zwycięstwo.
Albert może powalczyć się coś jeszcze, ale na poważną czołówkę bym nie liczył. Przecież bokserzy średniej klasy też są potrzebni a właściwie zawsze było wiadomo że raczej tam miejsce Sosnowskiego.
Super G powinien w USA już siedzieć.
Jest takie powiedzenie:
lepiej być debilem wśród geniuszy niż na odwrót.
Serce do walki to za mało...
Zbieg okolicznosci? Nie sadze...
To typowe spojrzenie kibica :) Niestety to jest biznes i nie ma możliwości walczyć 10 razy z czołówką przegrywając 8 razy :D
Jeśli ktoś zarabia na życie walcząc z kelnerami to jego wybór. Wyborem kibica jest taką walkę oglądać alboe nie oglądać. Ot tylew tym temacie.
nawet jak się mocno poprawi to europejski styl nie będzie mu leżał za bardzo bo warunki ma kiepskie
Albert ma zdaje się ponad 30lat więc nie ma dużo czasu na naukę
to są ostatnie chwile albo ktoś go cudownie przestawi i błedy pomoże skorygować albo zostanie jurneymanem
pocieszające jest jednak że jego walki (przynajmniej mi) dobrze się ogląda więc jeszcze sobie zarobi
Przyznasz chyba ze okolicznosci odwolania pierwszej walki pomiedzy Dimitrienko i Sosnowskim byly cokolwiek dziwne i mogly sklonic do przeroznych spekulacji
Oburzasz sie na to ze jacys userzy zamieszczali szkalujace Dimitrienke posty,sugerujace ze jest tchorzem
Ja natomiast pamietam ze Ty ochoczo przyklasnoles haslu jakie user bonkers uzyl na okreslenie marcowej potyczki Vitek-Solis czyli "marcowe swiniobicie"
Podwojna moralnosc sie klania
TRZYMAJ SIE BRACHU!
Tak naprawdę prowadził Sosna ale w niemczech on wie jak jest....
Szybkiego powrotu do zdrowia
-dynamika,
-kondycja,
-kombinacje,
-automatyzm w zadawaniu kombinacji ciosów,
-balans. ''
buahaha, Wujek Dobra Rada sie znalazl.
Czy Dragon moze poprawic swoje umiejetnosci,pewnie tak.Ala watpie ze,na tyle dyrastycznie by wejsc do pierwszej ligi.
Dimitrienko przerasta Alberta zarowno warunkami jak i technika.Przed walka mowilem ze szanse oceniam 50-50 bo Saszka jest kiepski kiedy walczy z agresywnym,nieustannie atakujacym go zawodnikiem.Do tego w ocenie szans kierowalem sie sympatia do Polaka:)
Sosnowski przegral,ale nie ma co robic tragedi.Dal dobra walke z lepszym od siebie.Licze ze bede jeszcze swiadkiem jego pojedynkow z dobrymi zawodnikami o jakas stawke
jest rozpoznawalny na swiecie, a to showbiznes, taki bylejaki Harrison dostal kolejna szanse,
obije paru kelnerów jeszcze w tym roku, a w 2012 znowu zawalczy , moze nie o mistrza swiata, ale z zawodnikami o wielkich nazwiskach,
Ale duży RESPECT dla Alberta,że mimo wszystko zaryzykował w tej ostatniej rundzie,choć gdzieś tak od 7 rundy ten nokaut wisiał w powietrzu :(
Wierze że jeszcze chłopak się pozbiera,i też uważam aby lepiej dla niego aby zmienił trenera bo spod ręki Łapina same drewniaki wychodzą.
Albert,ale pamiętaj zdrowie najważniejsze !:)
To prawda, że dał z siebie wszystko - ale poziom tej walki był mizerny w moim odczuciu i to, że tak piszę nie znaczy, że nie szanuję Alberta.
Żaden z nich obecnie nie zasługuje na walki o mistrzostwo.
Brak pomysłu na kariere w poprzednim okresie nie pomoże dobrej pracy trenera Łapina, który jest dobrym warsztatowcem.
Dymitrenko po długiej przerwie prezentował się słabo, miał momenty zwatpienia i niepewności co do swoich poczynań.Z tą psychiką daleko nie zajedzie.Nawet jesli jest Mistrzem Europy.