PROKSA ZMIERZY SIĘ Z NAVASCUESEM
Jeden z największych talentów w polskim boksie - Grzegorz Proksa (23-0, 16 KO), poznał datę swojego kolejnego pojedynku. Występujący w wadze średniej Polak 16 kwietnia wystąpi na gali w Madrycie, a tam skrzyżuje rękawice z miejscowym bohaterem, Pablo Navascuesem (25-1-1, 16 KO), który dwa lata temu zremisował z bardzo mocnym Javierem Castillejo.
Dla Grzegorza będzie to jednocześnie pierwsza obrona wywalczonego trzynaście miesięcy temu tytułu mistrza Unii Europejskiej. Wówczas "Super G" zastopował w piątej rundzie Tyana Bootha.
Navascues w najnowszym rankingu federacji WBC notowany jest na szesnastej pozycji, natomiast nasz rodak na 37. Polak jednak znajduje się w bardzo dobrej formie, którą szlifuje aktualnie podczas sparingów w Niemczech z mistrzem świata wyższej dywizji, Robertem Stieglitzem.
Wasilewski mu chyba gruszek naobiecywał, ale puki co obija samych anonimowych ogórków na wiejskich galach.
dla ciebie 16 pozycja w WBC to słabo? ludziom sie we łbach popier.... dlaniektórych jak nie jest sie w pierwszej 5 danej kategori wagowej to jest sie z automatu leszczem ;/ to jest boks i dopuki walka sie nie zakończy niema co ludzi skreślać.
powinniśmy sie cieszyć że Grzegorz może powędrować wysoko w rankingu bo to otworzy drzwi do większych walk, a wierze że Super G może zdziałać bardzo dużo
-Gdybys troche interesował sie boksem ogórku to wiedziałbyś że "...puki co..."- Grzegorz nie boksuje u Wasilewskiego,i to nie on jest jego agentem...
następny wiecznie niezadowolony, co temat to krytykantcwo.
Ten cały ranking WBC to wiesz gdzie se wsadź. Wszystkie te rankingu federacji są śmieszne byś się troche interesował boksem to byś o tym wiedział wystarczy porównać pozycję Hutkowskiego i Masternaka w LHW rotfl
Może i jest śmieszny ale jak sobie wyobrażasz możliwość walki z klasowymi zawodnikami będąc u ubogiego promotora inaczej niż wspinanie sie w rankingach? zarzucasz mi że słabo sie boksem interesuje, może i masz racje nie interesuje mnie cała ta otoczka kturą wszyscy sie tu podniecacie, wole sportową strone czyli to co na treningach i to co na ringu, ale myśląc logicznie albo masz kase i walki z dobrymi, albo mozolnie wspinasz sie w rankingach
Pozdro dla Grzesia...
Obawiam się tylko, że jeśli nie zakończy starcia przed czasem, może mieć w Madrycie problemy z sędziami.