ALBERT SOSNOWSKI ZNOKAUTOWANY W 12. RUNDZIE
Dosłownie przed minutą zakończył się pojedynek o czempionat Europy w królewskiej dywizji. Albert Sosnowski (46-4-1, 28 KO) pokazał ambicję, wielkie serce do walki, ale też brak pomysłu i niestety przegrał przez ciężki nokaut w finałowej, dwunastej rundzie z Aleksandrem Dimitrenką (31-1, 21 K).
"Dragon" wychodząc do utworu "I Feel Good" wyglądał na bardzo skupionego, może nawet nieco spiętego. Jednak wszystko miało wyjaśnić się po pierwszym gongu... Mimo tego, że pojedynek odbywał się w małej hali gymu Universum atmosfera była bardzo gorąca. Pierwsze starcie to spokojne badanie się lewym prostym, ale mogliśmy zobaczyć parę akcji naszego "Dragona", który w innauguracyjnej rundzie był aktywniejszy. W drugim starci u 32-letni warszawianin wyraźnie nie mógł znaleźć sposobu by przedostać się do półdystansu i często wyłapywał lewe prose. Dimitrenko często ratował się klinczami i w drugiej rundzie boksował już pewniej, trafiając mocno prawym bezpośrednim pod koniec. W trzeciej rundzie Dimitrenko zaczął się rozkręcać, boksował z luzu, trzymając "Dragona" na dystans, trafiając pod koniec kolejnym mocnym prawym. Czwarta runda była nieco bardziej wyrównana, Albert zaczął boksować odważniej, jednak pod koniec znów zebrał trochę mocnych ciosów. Początek piątej odsłony wyglądał niezbyt dobrze, gdy zawodnik z Warszawy przyjął kombinację paru mocnych ciosów, jednak pod koniec nasz reprezentant starał się odgryzać.
Początek szóstej odsłony zapowiadał większą aktywność ze strony Alberta, dobrze walczył presją, jednak na 30 sekund przed końcowym gongiem, przyjął całą serię mocnych ciosów i o mało nie przegrał przed czasem. 7. runda to mocne ciosy z obu stron jedn,ak nadal Ukrainiec wydawał się prezycyjniejszy. 8. odsłona była bliźniaczo podobna do poprzednich - Albert na początku ostro atakował, jednak później Dimitrenko przejmował inicjatywę i trzymał Alberta długim, dynamicznym lewym na dystans. Sytuacja przybiera coraz gorszy obrót dla naszego reprezentanta, który pod koniec rundy przyjął potężny prawy, jednak utrzymał się na nogach. W dziesiątej rundzie widać już zmęczenie u obu zawodników, szczególnie u Dimitrenki, jednak Albert nie potrafi tego wykorzystać. W 11. odsłonie Albert stara się za wszelką cenę skończyć pojedynek przed czasem, widząc krańcowe zmęczenie Ukraińca, jednak przeciwnik cały czas klinczował za co został ukarany przez sędziego odjętym punktem. Dwunasta runda to ostre wymiany z obu stron i niestety - Dimitrenko trafia potężnym prawym podbrókowym, który zakończył pojedynek, a nasz Albert przez bardzo długi czas nie wstawał z maty.
Sosnoski zachowywal sie jak amator znaczy amator boksu taki jak ja wie ze zle to robil a mianowicie zle rozkladal sily w koncowych rundach no porazka jak chlop jest bez sil odpoczywa 1min i po minucie rusza 30sekund a pozniej ledwo stoi na ringu troche zalosne to bylo ale ze zaden z trenerow tego mu niepowiedzial to troche zle. Zeby zachowal wiecej sil to ruszyl powoli a taka furie powinien zrobic pod koniec rundy a nie na poczatku.
Uwazam ze to Sosnowskiego koniec kariery. Bo juz raczej nic nie osiagnie. Kondycyjnie slabo strasznie a Dimitrienko trafia teraz na byle kogo bardziej aktywnego od sosny i zostaje polozony w przeciagu pierwszych 5 rund. Pozdrawiam.
wiadomo ze o żadne tytuły nie zawalczy w karierze...
ciężkie KO...
Adamek by pokonał ich obu ( pojedynczo oczywiście)
obu jednego dnia :)
Dimirenko to dupa a nie bokser. Haye kończy go w 2 rundy jak dla mnie. Vit i Wład wytrą nim ring. Adamek wypunktuje. Arreola zmiażdy. Chambers wypunktuje. Dimitrenko to cienias i tyle.
Brawa dla Sosny za ambicje ale niech lepiej zastanowi się czy chce boksowac czy komentowac walki... bo uważam, że nie był przygotowany do tego starcia..
Od razu widać ,że Dimitrence do czołówki bardzo daleko.
Co do walki Albert pokazał serce do walki i nic po za tym to samo rusek. Różnica warunków była tez istotna Walka była na niskim poziomie, obaj mieli kondycji na co najwyżej pięć rund
Co by nie gadać wygrał lepszy.Szkoda wielka i tyle.
Mam dość tej ekipy, ich pasywności i bylejakości...
Byle przeciętny przeciwnik zamiata Łapina i jego boskie wszechrzemieślnicze koncepcje...
Łapin i Wasielweski to Smuda polskiego boksu...
Mam takie pytanie - ma ktoś może zarejestrowaną ta walkę, bo online ciągle przerywało i nie dało się oglądać (przynajmniej u mnie).
Sosna stanie sie dobrym kelnerem dzieki walce z Kliczko... Bedzie ladnie zapowiadany jako byly pretendent...
Dawno nie było takiego wstydu dla polskiego boksu. Wymądrzanie się nt. Solisa, po czym dno, dno i jeszcze raz dno...
No sorry... ale ileż można???
Jak można wierzyć w coś co jest nie realne w boksie zawodowym.
Szkoda Alberta, ale w tym zawodzie trzeba mieć trochę wyobraźni i analitycznego podejścia do ludzi, którzy nas otaczają.Wiara nie zawsze czyni cuda.
Lapin to przed sądem powinien odpowiadac za to co robi - to kolejny raz kiedy zawodnik, ktory szykuje sie do walki pod jego okiem nie ma pomyslu, kondycji itp...
Bieniasa sobie przypominam i taktyke na przeczekanie z Brookiem to krew mnie zalewa...
widac ze Dymitrienko odrobił lekcje pt Arthur Cook i polował prawym podbródkiem na penetrujacego półdystans Sosne
od poczatku
wykorzystywał tez wzrost i zasieg i w miare wyraznie prowadził na pointsy
Albert nie miał wyjscia i rzucił sie do dosc desperackiego ataku
próbujac ustrzelic pojedynczym Sasze ale jak to bywa, będąc ostro ujechanym zapomniał o defensywie,i nadział sie na kontre pt wspomniany prawy podbródek i było po zabawie
szkoda bo Dymitrienko tez juz ledwo zipał i wiele Albertowi nie brakowało zeby go jakos powazniej naruszyc, no ale taki sport
bardzo dobry obiektywny niemiecki komentator
ciekawe co dalej z Dragonem, chyba powinien pare lekcji wziac u Gmitruka
Zacznij myśleć rozsądnie i wypośrodkuj. Żądasz od Łapina, aby w parę miesięcy wyplenił z Sosny jego wady utrwalane latami? Be jaj
Ale tak dramatycznej i emocjonującej walki to już dawno nie widziałem. Co chwilę obaj na skraju nokautu. Jeżeli chodzi o widowisko to jak dla mnie PRZYPOMINAŁO TO TROCHĘ WALKĘ DWÓCH MENELI POD WIEJSKĄ DYSKOTEKĄ. Albert gdzieś od 6 rundy to oczy miał jakby sam z 0,7 wódki wypił ewentualnie naćpał się jak szalony. Sosna zero pomysłu na walkę, chaotyczne ataki w niektórych momentach skracał dystans na nogach, a nie zadawał ciosu pomimo że jeszcze nie było klinczu , co najmniej jakby go chciał z bańki znokautować . Arsenał ciosów to po prostu jak by zaczął ze 2 miesiące temu trenować tą dyscyplinę. Do tego przygotowanie kondycyjne żadne - ALBERT CO TO MIAŁO BYĆ???!!! Po prostu nie wiedziałem czy śmiać się czy płakać. Dimitrienka taki podobny poziom choć chyba i tak znacznie lepszy od Sosny. Przy jego zasięgu rąk mógłby całe 12 rund punktować Sosne lewym prostym , ale koleś też jakiś bez pomysłu chociaż przynajmniej można to nazwać jakąś techniką. Sosna zamiast od razu na początku przejść do półdystansu i zaatakować i wywrzeć presję fizyczną i psychiczną to czekał nie wiadomo na co.
Pomimo że nie przepadam za Tomkiem Adamkiem to mam wrażenie, że mógłby jednego wieczoru obić najpierw Sosne potem Dimitrienkę , a potem jeszcze na dokładkę Madallone i Mc.Bride'a i nie byłby tak zmęczony jak dzisiejsi "bohaterowie wieczoru"
Cały czas mnie to zastanawia jak to się stało że Albert przetrwał tyle rund z Vitkiem , zaraz chyba będę musiał poszukać tą walkę i obejrzeć jeszcze raz.
ALBERT Z CAŁĄ SYMPATIĄ DO CIEBIE , ALE PIĘŚCIARZ TO Z CIEBIE ŻADEN!!! TAK WIĘC KOŃCZ WAŚĆ TĄ SWOJĄ BUJNĄ KARIERĘ I WYŚRUBOWANY REKORD I WSTYDU OSZCZĘDŹ!!!
Te Panny teraz znacznie lepszy poziom kunsztu bokserskiego prezentują niż wcześniejsi "bohaterowie wieczoru"
Jak dla mnie po dzisiejszym "pokazie" prestiż tytułu Mistrza Europy osiągnął dno - przynajmniej w wadze ciężkiej.
Pomimo że Kołodziej w ostatniej walce też pokazał wiele braków to mam wrażenie że takiego Dimitrienke to by sprzątnął do 6 rundy.
Przestańcie bronić KP. Walka po walce pokazuje zapaść tej grupy, jej bylejakość na każdym polu, marnowanie talentów...
Niestety to samo czeka Proksę, którego okrzyknięto wielkim talentem! Oby gwoździem do trumny nie stał się Palacios...
A może lepiej by się stał? Może trzeba nam otrzeźwienia... Może w końcu zaczniemy odsiewać plewy od ziarna?
Boję się, czy chłop pozbiera się, wyciągnie wnioski i wróci czy może będzie to początek końca.
Tak czy inaczej, ma to i owo do przemyślenia.
Zbarski swoje juz zarobil na walce z Kliczko...
Tyle, ze Proksa takiej szansy moze nie miec... Proksa jest dobry, ale nikt nie bedzie ryzkowal z chlopakiem z nikad...
Szkoda, ze zostali wepchani w lapy Lapina. Nie ze mam cos do ludzi ze wschodu, ale wyraznie szkodza...
Za wrażenia póki co nie karają;)
http://www.bokser.org/content/2010/11/13/173525/index.jsp
Jeśli to prawda to już jest:
Gmitruk vs Łapin 2:0 2x KO
Sosna to kolejna porażka...
Sosna to kolejne kilka miesięcy...
Sosna to kolejny pięściarz i kolejne lata w plecy...
Sosna to:
Jackiewicz
Kostecki
Kołodziej
Hutkowski
Janik
to oby nie:
Diablo by Palacios...
Nie widzisz tego jak funkcjonuje system?
Po takim ciężkim knockoutcie powinien chociażby ze względów zdrowotnych zawiesić rękawice na kołku
Sosnowski długi czas pompował rekord
---------
Raczej zbieral doświadczenie, przecież nie boksowal w amatorach To tak lepiej wiedzieć zanim się coś napiszę
Zero pomysłu na walkę. Nie wiedział, co ma robić, a narożnik po za rzucaniem "kurw" i "chujów" nic mu nie pomagał. Łapin to żadna pomoc dla Alberta i tylko potwierdziło się moje wcześniejsze gadanie, na ten temat. Jakieś beznadziejne komendy i w ogóle brak porozumienia.
Sosnowski strasznie usztywniony. Zawsze taki był, ale w dzisiejszej wale po prostu wyglądał jakby kij połknął Drewno straszne.
Praktycznie poddał się już w połowie walki, kiedy to w narożniku mówił " Kurwa nie dam rady "
Mnóstwo przestrzelonych ciosów. Słabiutka technika. Nie mógł wcelować. Nawet nie wiedział gdzie ma bić.
Wdawał się z tamtym cymbałem w przepychanki, zamiast uciekać i napierdalać, to się macali przez połowę walki. Bo zawsze kiedy Albert dochodził do głosu, to Dimitrienko się na nim wieszał.
Albert w ogóle nie potrafił skracać dystansu. Praca nóg też słaba. No o tych ciosach już wspominałem. Niecelne i słabe technicznie. Wszystko takie surowe i bez pomysłu.
No i brak kondycji. Podstawa.... .
A co do Dimitrienki, to po prostu brak słów. Nie dosyć, że wizualnie wyglądał jak przerośnięty kaleka z ryjem 13-latka, to jeszcze wszystkie te same błędy co u Sosny, plus jeszcze kilka innych.
Żenujący gość. Przelewał się po ringu w zasadzie od 3 rundy. Kiedy tylko Sosna podchodził tamten od razu się przytulał.
Nie miał nic do zaoferowania, prócz tego tańca przytulanego. Jeden cios mu wyszedł na sam koniec i wielki kurwa kozak.
Koleś żenada. Dwa razy leżał, to nawet liczony nie był, a powinien. Ale sędzia dawał spokojnie się podnosić. Absurd. Jednak to i tak by nie miało wpływu na wynik. Zresztą słyszeliście tych komentatorów. Nieważne co działo się w rundzie i kto dominował, to oni i tak krzyczeli pod koniec każdej z nich " Dimitrienko runde ! "
Kurwa, serio był do rozjechania koleś.
Tym bardziej większa porażka Sosny, bo spokojnie tamten lamus był do znokautowania. Ale Albert sam jak cipa zawalczył. Po prostu brak dobrego przygotowania, dyspozycja bardzo słaba, cofnął się w rozwoju z tego co było widać.
Nie mam pojęcia jak On się po tym pozbiera. Jeszcze takie brutalne KO na sam koniec z rąk takiego lamusa.
Chyba drzwi do wielkich walk zamknęły się na zawsze. No niestety. Ale tak boksując nie ma się szans nawet ze średniakami.
Wydaje mi się, ze gdyby ta walka odbyła się wtedy 4 grudnia, to Sosna by wygrał. Prezentował się lepiej, lepsza atmosfera była wokół całego wydarzenia. W rozmowach był pewniejszy siebie, był na takim ciśnieniu po walce z Witalijem i tej wygranej z Butlinem.
Ale do walki nie doszło i Albert zardzewiał. Praktycznie od majowej walki z Kliczko, nie stoczył jakiegoś wymagającego pojedynku. Bo w tym wrześniowy ze wspomnianym Butlinem, nawet się nie naboksował.
Ciekawe co dalej. Ja widzę to cienko. A szkoda, bo Alberta bardzo lubię.
Chciałbym, żeby Adamek wziął rewanż za Sosnę i zatłukł Dimitrienkę.
Skoro i tak obija jakiegoś McBride i Maddalone, to raczej ranga nie spadnie, jak oprawi mistrza europy.
Punkt dla Ciebie...co nie zmienia faktu że poważny boks już raczej nie dla niego...
Choc Wlodarczyk moze wygrac... I wtedy mit mistrza Lapina zostanie powstrzymany... DLATEGO CHOC TO CHORE WLODARCZYKOWI ZYCZE CIEZKIEGO KO bo być może wtedy nadejdzie koniec DR Łapina, który zabiija Polski boks...
Przeciętność sięgnęła dna.
Podsumowując myśle, że walka była taka jak cała gala...jedynie Panie dały fajny i miły dla oka pokaz boksu.
Chętnie zobaczył bym Wacha w walce z Saszą bądz Dragonem, z Adamkiem, Hayem, Kliczkami obaj bohaterowie dzisiajeszej gali niech sobie dadzą już spokój, niestety to nie ich liga.
popieram z checia bym zobaczyl jak "kawal dobrego boksu " rozpierda..a kacapa na drobne :D
Świadczy to albo o niskim poziomie grupy - ich indywidualnych umiejętnościach albo Pan Łapin ma ograniczony warsztat trenerski.
Myślę jednak, że dwie te rzeczy bezwzględnie się na siebie nakładają.
Pan Łapin nie jest wielkim taktykiem i ostatnie walki to pokazują.
Sosna nie ma potrzebnej techniki by walczyć z wyższymi od siebie, cały czas nogi mu zostają w tyle, idzie mocno do przodu, nie potrafi bić efektywnie w półdystansie, tylko najzdolniejsi z zdolnych mogą sobie pozwolić na brak amatorki właśnie ci inni to potwierdzają.
Kiedyś już twierdziłem, że Albert jest przepakowany, 5 kg mniej i całkiem możliwe, że lepsza kondycja mogłaby zaistnieć, zresztą obaj pokazali dziś, że są 80% dętkami, to zawodnicy w najlepszym wieku ale nie prawdziwi atleci. Albert wyglądem jeszcze nadrabia ale takiej 100% kondycji na 12 rund nie ma.
I to jest chyba najlepsze rozwiązanie. Mam nadzieję, że Sosna jest w dobrych relacjach z Wachem... Nie ma najmniejszego sensu kontynuować współpracy z tymi panami.
Adamek co by nie powiedziec i jak go nie lubic ma glowe na bokserskim karku. Umie otoczyc sie odpowiednimi ludzmi, zapierdala na treningach itp itd...
Nie lubie go, ale to mu trzeba przyznac.
Sosnowski myslala, ze zlapal Boga za nogi trenujac z Lapinem, a wpadl pod przemial 12KP... Kto wie czy to nie jakis pomysl szalonego ojca Polskiego boksu zawodowego na wykonczenie konkurencji...
Adamek
Wolak
Kostecki.
Lubie sosnowskiego ale dzisiaj dał du...y i tyle.
ZASKOCZENI
No właśnie. Jest przepakowany. Gdyby zrzucił 10 kg, mógłby jeszcze zawalczyć o coś w cruiser, bo w HW już mu nikt nie da walki. W przeszłości nokautował takiego Hereliusa. Może CW to jest jakiś pomysł na kontynuowanie kareiry
Moze wlasnie nasz boks powinien siegnac dna by sie odbil od niego...
A tak... Wlodar obroni pas i bedzie jak bedzie... gala w pierdziszewie dolnym, albo podobnych miastach...
Zastanawiam się czy wogóle ma sęs pisać o tej walce?
Podobno swój do swego ciagnie...
Ktoś zaraz zakrzyknie... zdrada!
A może nie? Może trzeba zrobić jeszcze jeden krok do tyłu by można było stąpać naprzód???
Ostatnie tygodnie to klęska pewnej koncepcji, którą reprezentuje KP. Jednocześnie Gmitruk pokazuje jak można konsekwentnie zmierzać do przodu.
Przejrzyjmy na oczy!!!
Mądrze napisane.
Bo o ile Albert jest mocno przeciętny i nawet jego styl boksowania i poruszania się po ringu i ta śmieszna garda na galaretowatych rękach, oraz wyprowadzanie ciosów oburącz, są tylko dowodem na jego słabe umiejętności, to jednak serca do walki odmówić mu nie można.
Gdyby pracował z Gmitrukiem, to coś mogłoby z tego być.
Łapin zrobił z Sosny gorszego niż był.
Szkoda, ze publiczna tv promuje Bambilona, a Gmitruk siedzi schowany za dekoderami c+ Szkoda, ze Darek Snarski, szkoda, ze... Szkoda, ze Michalczewski sie nie zajął promotorka... Polski boks to tylko szkoda...
Szkoda równiesz wszystkich co w niego wierzyli.
Sosnowski i tak osiagnol wiecej,niz predysponowal go do tego talent
On nie zostalby mistrzem swiata,ani chociazby czolowym ciezkim nawet wtedy gdyby trenowal go Steward,Cus D'Amato czy sam wielki Andrzej Gmitruk
Dragon dzieki odrobinie szczescia i olbrzymiej pracowitosci osiagnol i tak sporo
Twoje i usera Irona ciagle ataki na KP,albo kazdego kto nie wyjechal do ameryki,albo nie jest zwiazany z Gmitrukiem akurat w tym konkretnym przypadku nie maja sensu
Teraz mozesz cieszyc sie z porazki Lapina i Sosnowskiego
Enjoy
Lapin to jakiś pieprzony* Gepetto... Struga nam drewniane lalki, ktore maja udawac bokserow...
* pieprzony w sensie kulinarnym. Od PIEPRZYĆ potrawę.
Ten niewiadomy z pochodzenia bokser ma zostać następcą Maxa Schmelinga?
pffu ,Wielki mistrz chyba przewraca się w grobie .
Data: 27-03-2011 00:34:59
Mogli dac Adamkowi dimitrienke. Góral by go rozszarpał na strzepy.
Dimitrenko swego czasu chciał walczyć z Adamkiem. Pozostało bez odzewu.
ŁAPIN TO FRAJER JEST DUZO LEPSZYCH POLSKICH BOKSERÓW RAUBO,, GMITRUK ŚREDNICKI,,GOSIEWSKI
Dobre!
Fjodor "Gepetto" Łapin
Ale Sosnowski przez większość kariery miał innego trenera.
Znów CapsLock nie działa Ci ?
Lapin to morderca bokserski i tyle. Wykonuje swoja prace z zimna krwia co widac po Bieniasie, Jackiewiczu, Sosnowskim dzis... Kto nastepny? Kto jest na liscie tego mordercy bokserskiego?
Co sie mowi o Wlodarczyku? Ze jak pinoki jest z drewna...
Ktorzy bokserzy nie maja pomysłu na walkę? Ci co mają Lapina w swoim sztabie... Przypadek? Nie sadze...
Mowa tam o reżimie technologicznym, planach na przyszłość i genezie powstania nazwy... :D
To najgorszy gniot jaki odnosi się do jakiegoś produktu. Chyba tylko reklama Cisowianki z F16 byla gorsza...
Sosnowski zawsze był osiłkiem-kulturystą a nie tancerzem ringu.
Co do Łapina moim zdaniem za mało daje wskazówek podczas walki.
Moze to bariera jezykowa hehe, ze nie daje wskazowek ;)
Sosna jak wiadomo byl dobrym wyrobnikiem... Teraz bedzie juz tylko kelnerem w HW... Cala nadzieja w Wawrzyku buahahahahhaha
To pierwszy energetyk ze sprytem...
Jest może gdzieś nagranie z tej walki? albo może ktoś zrobić upload ?
Jednak problem kondycji fizycznej u Dragona bulwersuje.
Bo albo Albert zaprezentował najwyższy poziom swojej wydolności i w związku z tym powinien jak najszybciej zakończyć karierę lub obijać Bothę, Wiliamsa i innych dziadków, albo powinien zatrudnić dobrego trenera od przygotowania fizycznego i za przykładem Tomka Adamka wziąść się do roboty. KO było konsekwencją stanu kondycyjnego w jakim znajdował się Albert. Dimitrienko, co pokazała walka był w zasięgu Alberta.
Jesteś super, ahh ten żart, boki zrywać, kupa smiechu, olaboga i nie wiem co jeszcze.
jeśli ktoś znalazł tą walkę to poproszę o link, szukałem i nie znalazłem
Dzis balon Sosnowski pekl niestety.
Kibicowalem mu od zawsze, ale niestety on jest dorosly i sam sie przekreslil - Swiadomie podjal taka, a nie inna decyzję o współpracy z Lapinem. Juz wtedy ja i wiekszość wskazywala Lapina jako najwiekszy problem - Sprawdzilo sie.
Obawiam sie, ze Wlodarczyk z Palaciosem wygra co niestety choc przewrotne to bedzie kolejnym ciosem dla zawodowego boksu w Polsce...
No nic poczekam, dzięki za obrazek.
Albért tylko kilka razy skrócil dystans i wtedy trafial Dymitjenke
pechowy nokaut,
szkoda ze nie przeboksowal 12 rund
wygladalo to jak HW vs cruiser
zeby takiego olbrzyma powalic trzeba miec zelazna kondycje, a Dimitrjenko wygladal lepiej kondycyjnie
@UrbanHorn
Ale ty chłopie głupi jesteś... Ty czytasz w ogóle te pierdoły co piszesz? Czy piszesz bo jesteś jakiś naćpany? Płaci ci ktoś głąbie za jechanie po KP? Jesteś kurwa tak żałosny że nawet w tym temacie napisałeś pierwsze chyba trzy posty pokazujące twoją nienawiść do grupy Wasilewskiego, ale ze wszyscy olali ciebie (debila) i nie wdali się w prowokacje to napisałeś jeszcze jeden, z tym samym gównem trollu. Ty jesteś kibicem boksu? Gówno nie kibic. Jesteś typowym żałosnym patafianem który przy każdej okazji stara sie wyładować swoją frustrację na KP i Wasilewskiego. Nie wie, może oni coś ci zrobili w zyciu? Któryś z pracowników KP ci przypierdolił albo co (to akurat byłoby logiczne ze tak zrobił)? Chłopcze, weź się kurwa nie kompromituj, bo juz kiedys ci zwróciłem uwage że co temat choc troche związany z KP to wyskakujesz smieciu ze swoim syfem, a kiedy ci zwróciłem uwagę ze od dawne widze twoja nienawiść to paliłes głupa ze wcale tak nie jest. Idź się lecz, a najlepiej załóż swoja własna grupe promotorska wieśniaku i pokaż na co cie stać, jak nie to morda w kubeł trollu a od ludzi którzy chca coś zrobic dla Polskiego boksu się odpierdol frajerze..