INTERNACJONAŁ DIMITRENKO A SPRAWA POLSKA
23 kwietnia 1999 r. (a więc prawie dokładnie 12 lat temu) podczas międzynarodowego turnieju juniorskiego Gazety Pomorskiej (dzisiaj o Puchar Prezydenta) w Bydgoszczy doszło do walki 18 -letniego wówczas Krzysztofa - jeszcze nie 'Diablo" - Włodarczyka z o rok młodszym, dwumetrowym chłopakiem z Krymu. Przed laty górą w tej rywalizacji był pięściarz warszawskiej "Gwardii", który pokonał reprezentanta Ukrainy 3-1.
Dzisiaj ten sam pięściarz (choć już barwach Niemiec), czyli Aleksander Dimitrenko (30-1, 20 KO), będąc zawodowym mistrzem Europy, stanie oko w oko z innym Polakiem, Albertem Sosnowskim (46-3-1, 28 KO) i ...miejmy nadzieję, że znów lepszym będzie nasz rodak!
Wracając do wydarzeń sprzed lat, Krzysztof ostatecznie dotarł do finału bydgoskiej imprezy, przegrywając minimalnie z Ormianinem Levonem Paytanem. Jak wyglądała wspomniana walka z Dimitrenko - nie wiem. Nie wiem również, czy Włodarczyk miał "patent" na pokonywanie wielkoludów, tym bardziej, że przecież rok wcześniej zanotował jedyną w karierze przegraną przez nokaut z mierzącym 196 cm Niemcem Steffenem Kretschmannem (w 3. rundzie po ciosie na dół). A Dimitrenko? Rok później (2000 r.) w Budapeszcie - co ciekawe w barwach Rosji - został mistrzem świata juniorów w wadze superciężkiej.
To się nazywa ciekawostka, kilkanaście lat pasjonuję się boksem, a tu info o którym nie miałem pojęcia (pewnie wiele jest takich)
A co do samej walki, to niestety stawiam na warunki fizyczne i siłę ciosu Dimitrienki - TKO pod koniec walki.
Wiem jednak, że Albert będzie nas bardzo godnie reprezentował.
Obym się mylił z moją prognozą !!
pozdrawiam
Ciekawe jak będzie z Albertem?
Przeniosłem ten cytat, może ktoś później przerobi go na linka
Jak typy?
to gdzies tu chyba nie wiem nie znam niemieckiego
Jak typy?
Cholera wie, weź to wytypuj. Raczej wałek
I gitara to będzie na tej podstrące, ja nie znam języków i ciężko mi się tam po tych murzyńskich stronach poruszać
Albert będzie musiał zaryzykować i starać się posadzić Dimitrenkę. Inaczej będzie mu ciężko "przekonać" sędziów.
Data: 26-03-2011 14:12:16
Deter
Jak typy?
Cholera wie, weź to wytypuj. Raczej wałek
Dokladnie. Gdyby w zakladach istniala mozliwosc obstawienia pozycji typu "wałek sedziowski" to tak bym wlasnie obstawiał.
ps. I obym przegrał. Albert rozwal podrabianego szwaba ! :)
Przypomina mi się jak ojciec wspomina IO w Rzymie chyba w 60 roku i porażkę w finale Zbigniewa Pietrzykowskiego z niejakim Cassiusem Clayem :)
kutasfrajerny
kto cie zrobil frejerze.