SPADAFORA GOTOWY NA MAYWEATHERA

Od kilku dni za oceanem chodzą słuchy o możliwym pojedynku Floyda Mayweathera (41-0, 25 KO) z dawnym liderem wagi lekkiej, Paulem Spadaforą (45-0-1, 19 KO). Wszystko miałoby się odbyć w lipcu, a "The Pittsburgh Kid" wierzy w swoje umiejętności.

Cała sprawa ma dłuższą historię, bowiem przed laty w Internecie umieszczono zapis wideo z ich wspólnego sparingu, podczas którego Spadafora zdecydowanie górował nad Mayweatherem. Sam Floyd tłumaczył się wiele razy mówiąc, że on dopiero rozpoczynał treningi po dłuższej przerwie, a jego rywal był w trakcie przygotowań do kolejnej swojej walki.

- Rozmawialiśmy już na temat tego pojedynku z obozem Floyda. Paulowi bardzo zależy by do niego doszło i dąży do tego już od dawna. Jesteśmy gotowi zakończyć to, co zaczęliśmy dziesięć lat temu - powiedział promotor Spadafory, Michael Acri.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: darszal
Data: 26-03-2011 11:15:40 
Nastepny co chce skorzystac i zarobic walczac z FMJ. Pojedynek z pkt widzenia kibica i wartosci medialnej niepotrzebny. Floyd ma tylko dwie walki do wziecia za wielkie pieniadze Pacmanem lub Martinezem.
 Autor komentarza: michalinsignia
Data: 26-03-2011 11:30:42 
Żaden przeciwnik dla Mayweathera. Spadafora na mistrzowskim poziomie ostatnio walczył w 2003 roku. Od tego czasu walczył niezbyt często i z niezbyt wymagającymi rywalami. Poza tym ma już 35lat. Walka bez historii. Jedyne co może ta walka dać Floydowi to ładnie wyglądającego, niepokonanego przeciwnika w rekordzie.
 Autor komentarza: Deter
Data: 26-03-2011 11:49:59 
darszal
Ja myślę, że walka z Martinezem nie ma sensu. Albo Martinez musiałby zbijać sporo, ale wtedy będzie zbyt osłabiony, albo Floyd będzie musiał przybrać ma masie... przez co będzie osłabiony.

Oczywiście kibice "kupiliby" ten pojedynek, ale obawiam się, że nie jest w żaden sposób możliwe żeby walczyli w swoich naturalnych przedziałach.
Na siłę walczyć można - ale po co?
 Autor komentarza: darszal
Data: 26-03-2011 12:16:16 
Autor komentarza: Deter
Data: 26-03-2011 11:49:59
darszal
Ja myślę, że walka z Martinezem nie ma sensu. Albo Martinez musiałby zbijać sporo, ale wtedy będzie zbyt osłabiony, albo Floyd będzie musiał przybrać ma masie... przez co będzie osłabiony.

Oczywiście kibice "kupiliby" ten pojedynek, ale obawiam się, że nie jest w żaden sposób możliwe żeby walczyli w swoich naturalnych przedziałach.
Na siłę walczyć można - ale po co?

Fakt. To zostaje walka FMJ z Man.Pac. i jedna z najbardziej oczekiwannych walk w historii tego sport.
 Autor komentarza: Future
Data: 26-03-2011 13:32:30 
Wielu bokserów jest gotowych na Floyda i jak dochodzi co do czego to nie widać tych ich gotowości pozatym Floyda nie zobaczymy na ringu przez najbliższe 27 - mc
 Autor komentarza: Deter
Data: 26-03-2011 13:37:04 
Mamy to wielkie szczęście, że dwaj geniusze walczą w tym samym czasie i wielkiego pecha... bo mogą się nie spotkać w ringu.
 Autor komentarza: Deter
Data: 26-03-2011 13:38:44 
Future
A to dlaczego?
 Autor komentarza: Future
Data: 26-03-2011 20:21:30 
sam się tak zdeklarował [ no chyba że coś się zmieniło ] ma kłopoty z prawem do tego sam mówił że chce troche poszaleć a boks odstawić na bok chwilowo ale też mówił ze chce wrócić]
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.