FURY SPARUJE Z McDERMOTTEM PRZED WALKĄ Z 'DEL BOYEM'
Choć dopiero za trzy tygodnie dowiemy się kto zorganizuje pojedynek o mistrzostwo Wielkiej Brytanii w wadze ciężkiej pomiędzy Tysonem Fury (14-0, 10 KO), a Dereckiem Chisorą (14-0, 9 KO), olbrzym z Wilmslow już wybrał się do Londynu, by rozpocząć sparingi z Johnem McDermottem (26-7, 17 KO).
- Jesteśmy teraz dobrymi kumplami - wyznał 22-letni Fury, który w ostatnich dwóch latach aż dwa razy walczył z "Wielkim Złym Johnem". - To nie tylko znakomity pięściarz, ale też świetny facet.
- Przybyłem do Londynu w tym tygodniu i opłaciło się, bo nasze sparingi są świetne i nawzajem sobie pomagamy. Wkrótce ja zmierzę się z mistrzem, czyli Chisorą, a on zaboksuje z Davidem Pricem w eliminatorze. Trenuję ciężko i jestem w naprawdę dobrej formie. Nie mogę się doczekać starcia z "Del Boyem" - powiedział Fury.
A Chisora mial walczyć z Kliczko...No,to jeśli Tyson Fury pokona Chisorę,to przecież Dereck ma szczęście,ze nie zawalczył z Kliczką.
Bo Kliczko by go zabił i wysłał na emeryturę.
Ale może lepiej żeby Chisora wygrał, warto trochę utrzeć nosa wielkiemu Stewardowi, który już ogłosił Tysona przyszłym dominatorem wagi ciężkiej.