STEWARD ZAPOWIADA EMOCJE
Emanuel Steward, szkoleniowiec mistrza świata federacji IBF, IBO i WBO w wadze ciężkiej Władimira Kliczki (55-3, 49 KO) zapowiada, że w planowanym na początek lata pojedynku jego podopiecznego z Davidem Haye'em (25-1, 23 KO) nie zabraknie emocji. Zdaniem Amerykanina, widowiskową walkę będziemy mogli obserwować dzięki indywidualnym cechom obydwu pięściarzy oraz osobistym animozjom, które już od wielu miesięcy towarzyszą medialnym wypowiedziom Ukraińca i Brytyjczyka.
- Przypuszczam, że będzie to szybki, emocjonujący pojedynek, w którym padnie dużo ciosów. Szczęki obydwu pięciarzy nie są zbyt twarde. W tej walce będą emocje, a David nie należy do tych zawodników, którzy lubią toczyć pojedynki w sposób spokojny. W początkowej fazie potyczki, Haye jest bardzo agresywnym bokserem. Oznacza to, że Władimir będzie musiał przyjąć wyzwanie i być gotowym na ataki przeciwnika dużo wcześniej, niż zazwyczaj. Sądzę, że będzie to bardzo widowiskowe starcie, ponieważ dojdzie do niego również czynnik emocjonalny - podkreśla Steward.
Bo od 1 lipca jestem na wakacjach a tam pewnie tylko te programy będę miał.
to trzeba jechać na wakacje do Niemiec :)
Stwerd powinienm bardziej wspierać swojego podopiecznego niekoniecznie pisać teksty typu że ma kruchą szczeke nietwierdze że ma betonową ale moim zdaniem poprawił odproność od walki pierwszej z petrem( CO PRWADA BYŁ 3 RAZY NA DESKACH ALE WSTAŁ I OMAL NIEZNOKAŁTOWAŁ PETERA) niebył nawet zamroczony a co dopiero o deskach muwić
Hey Cwaniak jest wyzwaniem dla włada leżał z już cruserem z 4o letnim mORMECKIEM CHOĆ PÓZNIEJ WYGRYWAŁ
SZANSE 55 DO 45 PROCENT AJAK WNIEMCZECH 60 DO 40 DLA WŁADA