ADAMEK: PRZEDE WSZYSTKIM SZYBKOŚĆ
Tomasz Adamek (43-1, 28 KO) przygotowuje się do walki 9. kwietnia w Prudential Center z Irlandczykiem Kevinem McBride'em (35-8-1, 29 KO). Wszyscy jednak mają w pamięci fakt, że walka ta jest tylko przystankiem przed głównym celem "Górala", jakim jest zdobycie tytułu w trzeciej kategorii wagowej, w dywizji cięzkiej. Rywalem polaka o ten pas będzie na jesieni Witalij Kliczko (42-2-, 39 KO), bądź jego młodszy brat Władimir Kliczko (55-3, 49 KO).
Mimo, że "Góral" w ringu spotka się z zawodnikami przewyższającymi go zrostem i warunkami fizycznymi, nie stara się na siłę ich w tych warunkach dogonić. Stawia na szybkość, poniważ to właśnie ona będzie największym atutem Polaka w starci z Ukraińcami.
- Ważę mało (215 funtów - 97,7 kg), co mnie bardzo cieszy. Cały czas pracujemy z Rogerem Bloodworthem nad szybkością. Dla nas, bokserów małych, ma ona decydujące znaczenie w starciach z takimi olbrzymami jak McBride, czy bracia Kliczko - podkreśla najlepszy polski pięściarz.
Kibice w Polsce będą mogli zobaczyć walkę Tomasza Adamka zarówno w telewizji jak i w Internecie. Transmisję w Internecie obsługuje firma UStream, kibice zamieszkujący w Polsce będą ją mogli kupić za 4,95$, natomiast na terenie Ameryki Północnej przekaz internetowy kosztuje 29,95$. Sygnał internetowy można zakupić wchodząc na stronę www.ustream.tv/sports. Ponadto walka będzie do oglądnięcia w telewizji Polsat. Wciąż są do nabycie bilety na walkę Tomasza Adamka z Kevinem McBride'em. Wejściówki w cenach 253$, 103$, 78$ oraz najtańsze 53$ są do nabycia pod telefonem: +1 908-2476079. W Ameryce Północnej walkę można będzie także oglądać w systemie pay-per-view, w telewizji satelitarnej DirectTV i Dish Network, w sieciach kablowych InDemand oraz za pośrednictwem firm telecomunikacyjnych AT&T Uverse oraz Verizon FIOS.
Szybkość głównie jest zdeterminowana genetycznie i bardzo szybko osiąga swoje apogeum. W tym wieku Adamek można dbać o utrzymanie dawnego poziomu lub nawet na wyhamowywaniu jej spadku. Adamek już od 10 lat nie poprawia szybkości.
Pracować mogą nad szeroko rozumianym refleksem, sprawnością, dobrą pracą nóg, zwodami, giętkością, lepszą orientacją czasowo-przestrzenną, niesygnalizowanymi atakami, dobrymi kontratakami itd. To wszystko ostatecznie sprawia, że bokser nie jest szybszy - ale lepszy technicznie w boksie opartym na szybkości.
Odpuszczanie siły nie wchodzi w grę. To mimo boks - nie szachy. Kiedy ciosy będą słabe, to Kliczko nie będzie się martwił o obronę i będzie miał o wiele większe pole do popisu.
Ponadto Adamek od kiedy przeszedł do HW ciągle powtarza, że jest coraz silniejszy - a rezerwy z pewnością są.
Kliczko zbłażnił się i skompromitował swoimi wypowiedziami.
Skontuzjonowanego pienściarza każdy potraffi zlać jak ktoś uprawia boks.
POZDRAWIAM!
Chodzi mi o całokształt tego wydarzenia Ygnac!
zgadzając się z tobą co do szybkości dopiszę tylko, że na Witalija wystarczy szybkość Adamka z jego najszybszych walk - czyli wystarczy aby tą pracą nad szybkością o jakiej wspomina Adamek, zatrzymali regres tej szybkości bądź co jest moim zdaniem realne nawet go cofnęli do poziomu, który jak na wagę ciężką będzie można uznać za najwyższy (już teraz jest bardzo dobrze).
jeśli chodzi o fizykę to przyspieszenie a nie szybkość (prędkość) jest obok masy wielkością decydującą o sile ciosu . Jeśli ktoś tak jak np Bruce lee posiadłby umiejętność nadania dużego przyspieszenia swojej pięści przy wyprowadzeniu ciosu to byłby w stanie tak jak Bruce przy masie ciała niespełna 70 kg miotać ciężkim workiem (bardziej niż zawodnicy wagi ciężkiej) i zadawać bardzo krótkie i mocne ciosy - na tym opierała się zresztą wypracowana przez niego sztuka walki. Oczywiście ktoś może powiedzieć, że w wypadkach samochodowych o sile uderzenia decyduje właśnie prędkość. Ale trzeba pamiętać, że wypadki samochodowe odbywają się już przy jakiejś już ustalonej - osiągniętej prędkości (szybkości) a na jej osiągnięcie potrzebują kilkudziesięciu, kilkunastu bądź kilku sekund w zależności od przyspieszenia jakie posiadają i aby daną dużą prędkość osiągnąć muszą przebyć kilkaset metrów. Pięść boksera ma do przebycia kilkadziesiąt centymetrów - może więcej jeśli bokser zadaje cios z doskoku. Tym bardziej jego pięść musi mieć większe przyspieszenie aby na tak krótkiej drodze osiągnąć prędkość (szybkość) która poparta jakąś masą ciała da zadowalający efekt w postaci mocnego ciosu. Dlatego łatwiej jest zadać mocny cios zamachowy - o dłuższej drodze, którą pięść ma do pokonania bo ma się gdzie rozpędzić. Sztuką jest zadać mocny cios, który jest krótki. Są świadkowie na to co potrafił w tym aspekcie wyprawiać wspomniany już wcześniej Bruce ( w sumie lekki facet mający siłę ciosu boksera wagi ciężkiej). Ale nawet on musiał taki cios przygotować na co nie miałby już czasu w realnej walce - z tego względu w realnej walce na ringu, gdzie nie ma czasu na przygotowanie takiego ciosy masa ciała nabiera większego znaczenia.