SOSNOWSKI O PAS W SALCE DLA STU OSÓB
W sobotę Albert "Dragon" Sosnowski (46-3-1, 28 KO) będzie bić się w Hamburgu z Aleksandrem Dimitrenką (30-1, 20 KO) o tytuł mistrza Europy wagi ciężkiej. W salce, bez TV, wejście gratis. - Chcą nas tam usmażyć bez świadków czy co? - zastanawia się promotor Polaka.
- Dziwne to jakieś. Tytuł niby w Niemczech prestiżowy, Dimitrienko dostał niedawno niemieckie obywatelstwo, w Polsce na pewno znalazłaby się stacja, która pokazałaby pojedynek, w Niemczech być może również. Wystarczyłoby zrobić prostą produkcję - mówi promotor Sosnowskiego Krzysztof Zbarski o "gali" organizowanej przez prężną niegdyś firmę Universum Box Promotion (UBP).
- Niemcy wydali na zapewnienie sobie organizacji pojedynku 170 tys. euro, do tego dochodzą honoraria pięściarzy. Najprostszym wyjaśnieniem schowania walki byłaby chęć oszukania Alberta, aby zatrzymać tytuł bez ryzyka. Z drugiej strony w boksie zdarzyło się tyle szwindli w świetle lamp...Sosnowski leci do Niemiec w czwartek wieczorem. W piątek odbędzie się ciche ważenie. W sobotę na pojedynek przyjdą pewnie do Universum Box Gym mieszkańcy okolicznych ulic Walddörferstraße i Am Stadtrand plus zaproszeni goście. W sumie jakieś 100 osób. UBP ma swój profil w YouTubie i puszcza tam filmiki z wcześniejszych walk w sali, więc być może walkę Alberta będzie można zobaczyć kiedyś w internecie.
Rok temu Sosnowski został znokautowany przez Witalija Kliczkę na stadionie w Gelsenkirchen przy niemal 50-tysięcznej widowni, więc w hamburskiej sali może się poczuć jak w ciemnej windzie, gdyby nie doświadczenie. - Eee, walczyłem też w małych salkach. W boksie to normalne - mówi Sosnowski, który dzięki odważnej walce z Kliczką liczył na kolejne widowiska (ale ostatni pojedynek stoczył w mało prestiżowym Robin Park w Wigan w środkowo-zachodniej Anglii). - Walki w gymie UBP odbywają się nie pierwszy raz. Ja zrobię wszystko, aby nie było niedomówień, czyli chcę skończyć przed czasem. Podejrzewam, że ta dziwaczna sytuacja powstała z powodu kłopotów finansowych.
Kuriozalna historia ciągnie się od 4 grudnia. Sosnowski i Dimitrenko mieli walczyć ze sobą, ale na godzinę przed pierwszym gongiem rywal Polaka zasłabł i pojedynek odwołano. Oficjalnie z powodu zatrucia pokarmowego. Kiedy Sosnowski szykuje się do występu w teatrze ultrakameralnym, bracia Kliczko i David Haye, czyli posiadacze tytułów czterech najważniejszych organizacji, przygotowują się na megascenę. Brytyjczyk jeszcze nie wie, z którym z braci spotka się 2 lipca - podobnie jak Tomasz Adamek (43-1, 28 KO), który podpisał umowę na pojedynek w Polsce z jednym z nich. Haye chciał zmierzyć się z młodszym, ale Władimir (55-3, 49 KO) leczy kontuzję. Teraz chętniejszy jest starszy, Witalij (41-2, 39 KO), nabuzowany po sobotniej walce dziwadle z Odlanierem Solsem (z powodu kontuzji i/albo nokautującego ciosu ogłoszono porażkę Kubańczyka w pierwszej rundzie).
Mimo to o prawo do goszczenia pojedynku walczą podobno: Monte Carlo, Dubaj, Moskwa, bliżej niezidentyfikowane miasto w RPA, jedno w Szwajcarii oraz trzy stadiony w Niemczech. Mówi się o dochodzie rzędu 80 mln dolarów. Trzyminutowa klapa w Kolonii dała Sol~sowi 1,8 mln dolarów, Kliczce 15 mln. I to też jest kuriozum.
Wg mnie Albert powinien odstąpić od tego kontraktu. Mam nadzieję, że Dimitrience nie da szansy walki już żaden sensowny przeciwnik.
http://boxrec.com/show_display.php?show_id=615024
Teraz Albert ma walczyć z tym pseudoniemcem w salce treningowej, bez obecności kibiców i kamer. Strach pomyśleć jaki mogą wywinąć mu numer. Ponadto szkoda, że Zbarski się godzi na takie posunięcia. Chciałbym żeby do tej walki nie doszło. W takim przypadku chciałbym żeby Albert zasymulował kontuzję lub zrezygnował z tego paska.
Chciałbym żeby doszło do tej walki ale w innych okolicznościach. Ciekawe po co Niemcy robią taką tajemnice z tej konfrontacji? Nie musimy się godzić na wszystkie ich warunki. Walka miała się odbyć we Frankfurcie nad Odrą, blisko polskiej granicy i wszystko byłoby w porządku. Nagle sobie Niemcy zmieniają lokalizacje na jakąś niedostępną dla kibiców małą salkę i to już nie jest w porządku. Mam nadzieję, że polski obóz nie zdecyduję się na ten pojedynek. "Nie będzie Niemiec pluł Nam w twarz".
Tak na marginesie jeżeli Albert zdecyduję się i wygra tę walkę to będzie świetna zniewaga dla tych niemieckich krętaczy.
Śmierdzi to szwindlem na kilometr..
Data: 21-03-2011 23:18:02
i tak dobrze, że walka nie jest w mieszkaniu Dimitrenki. Pewnie pokoje ma za małe.
No szkoda że wogóle nie w ubikacji albo pudełku kartonowym, filmowana telefonem komórkowym :/
Data: 21-03-2011 23:11:14
Nie powinien walczyc w jakims gymie bez kamer.Moga go przewalkowac.Nawet jak znokautuje Dymitrenke moga cos wymyslec-jakas kontuzja,no contest itd.Przeciez z tym omdleniem Dymitrenki to byl pic na wode,az sie boje pomyslec co oni teraz moga wykrecic.Mamy przyklad Margarito "betonowe rekawice" vs Cotto.I kto takie cos udowodni jak nie bedzie kamer i swiadkow?
Ja sie dziwie ze i EBU na to pozwala ! Zabrać dziadom prawo do organizowania pojedynku jak nie są w stanie zrobić tego na dobrym poziomie i tyle.
wyslijcie tam kogos z kamerka
Istnieje możliwość wysłania kogoś z kamerą, do tej nory, żeby nagrał ten pojedynek ?
Miało być 3D, to przynajmniej niech będzie już cokolwiek.
Dobry pomysł MatMaister90 przydałby się tam ktoś z redakcji.
Slow brak.
A tak do tematu to poco się godzą na ten blamaż z góry wiadomo że przegra Sosnowski, Dymitrienko to pewniak nad pewniaki w tym starciu.
Sosnowski już przegrał tę walkę....
Niestety.
weicej nie potrafie napsiac o tym
A tu po prostu przekręcą Alberta, jeśli nie znokautuje rywala. A nawet jak go znokautuje, to go zdyskwalifikują.
Jak można się było na takie warunki zgodzić?
Serdecznie pozdrawiam.
A może ty masz jakieś cudowne spojrzenie kture uaktywniasz pod wpływem zawirowanego ciosu Kliczki i widzisz tego czego niema .
A przecierz ty jesteś tak inteligentny i wogule jesteś nad istotą, że jak ja śmiem z tobą prowadzić taką płytką konwersację przecierz ty jesteś Ygnac fan lotnych i zawirowanych ciosów z mocą 1000 W.