MARTINEZ: PACQUIAO DOBIERA ŁATWYCH PRZECIWNIKÓW
Najlepszy pięściarz wagi średniej i jeden z czołowych zawodników rankingów P4P, Sergio Gabriel Martinez (47-2-2, 26 KO), skrytykował Manny'ego Pacquiao (52-3-2, 38 KO) za dobieranie stosunkowo niegroźnych przeciwników. Argentyńczyk wyraził też chęć walki z "Pacmanem", lecz z uwagi na wielką różnicę warunków fizycznych nie spodziewa się, by potyczka mogła kiedykolwiek się odbyć.
36-letni "Maravilla", którego głównym celem jest dotarcie na szczyt listy P4P, chętnie zmierzy się z niepokonanym Floydem Mayweatherem Jr. (41-0, 25 KO) lub mistrzem WBA w kategorii junior średniej - Miguelem Angelem Cotto (36-2, 29 KO).
- On walczy z rywalami, którzy nie mają żadnych szans na zwycięstwo, a ja wychodzę do ringu z groźnymi przeciwnikami, przez co pewnego dnia zostanę królem rankingów bez podziałów na kategorie - uważa Martinez. - Bądźmy szczerzy. Szanse na pojedynek z nim są bardzo małe. Znacznie bardziej prawdopodobne są walki z Cotto i Floydem. Gdybym wyszedł do ringu z jednym z nich, mógłbym udowodnić, że jestem w niesamowitej formie.
po co ma walczyc z Cotto,skoro jest w rankingu P4P od niego wyzej?
Pacqiao walczyl ze slabymi tak?
walczyl z Cotto,wiec skoro uwaza ze Cotto jest slaby,to dlaczego chce z nim walczyc?
poza tym nie uwazam,zeby Cotto,Morales,Marquez,Margarito,Mosley czy Barrera byli slabymi łatwymi rywalami,nawet Hatton ktory duzo nokautował,a po prostu walka z Mannym mu zupelnie nie wyszla
- w sumie nic dziwnego w zachowaniu Sergio w świetnym stylu wskoczył na top p4p....Ale ma już 36 lat..w wielkiej formy starczy max na 2lata więc szuka walki za wielkie pieniądze. A Manny jest najdroższy.
Najfajniej by było gdyby spróbował w super średniej - bardzo widowiskowa obecnie waga i byłoby się z kim pokazać.
Zarzuty dla Mannego są absurdalne. Tak jakby Kliczko zarzucił Frochowi że nie wyskoczy do nich
a wielu baranow sie tym podnieca i tyle
Żenada.