BUNDRAGE RZUCA WYZWANIE 'MARAVILLI'
HBO wyznaczyło królowi wagi średniej datę powrotnego pojedynku. Wiadomo już, że Sergio Martinez (47-2-2, 26 KO) wyjdzie między liny w lipcu, nie poznaliśmy jednak nazwiska jego przeciwnika. Na ochotnika zgłosił się mistrz IBF niższej kategorii - Cornelius Bundrage (30-4, 18 KO).
- Styl Martineza bardzo mi odpowiada - zapewnia 37-letni "K9". - Jeśli on odważy się na tę walkę, to wszyscy zobaczycie jak go niszczę. Możecie mi zaufać.
W stym ostatnim występie podopieczny Emanuela Stewarda znokautował pięciokrotnego mistrza świata - Cory'ego Spinksa (37-6, 11 KO). Od tego czasu Bundrage stara się o dużą walkę, lecz nie interesuje się nim żaden z czołowych pięściarzy.
- Unika mnie cała czołówka junior średniej i średniej - skarży się Amerykanin. Najwyraźniej problemem Corneliusa jest jednak jego promotor, który od dawna nie potrafi zorganizować walki chociażby z pierwszym w rankingu IBF Sechew Powellem (26-2, 15 KO). 31-letni "Iron Horse" przed laty znokautował obecnego mistrza w niespełna pół minuty...
Ale co do Twoich nieskalanie uczciwych chęci zarobienia paruset tysi $ i ogrzania się w blasku Maravilli nie mam żadnych uwag :-)
Bundrage był przymierzany do Pawła Wolaka i to jest niezła myśl. Byłaby szansa żeby Paweł zaboksował z Sergio na jednej gali i to jest jeszcze lepsza myśl.
"Styl Martineza" - nie rozgryzł go Dzindziruk słusznie uważany za jednego z najinteligentniejszych zawodników wag okołośrednich w ringu, a ma rozgryźć go Pan Korneliusz ... ha ha ha
Wątpie aby walczył z Mannym czy Floydem,choć z tym drugim mogłoby być ciekawie.
Zgadza się,ale to jest jeszcze niepewny punkt.Jak rozprawi sie z Rubio w dobrym stylu,to będzie w czołówce średniej
@Lebovski
Golovkin ma jakieś jazdy z promotorem,to może potrwać.
Jest jeszcze Pirog i Sylvester ale ten drugi bez szans.Pirog tez jest ciekawa opcja dla Martineza,ale ma na mój gust za mało doświadczenia (za mało walk z czołówką).Ze Sturmem byłby hicior :)
Martinez poza zasięgiem rywali w swojej kategorii, więc nie pozostaje nic jak tylko iść w górę, bo obijanie Sturmów czy Pirogów jest bez sensu wg mnie
Czemu obijanie Sturma jest bez sensu? To jeden z nielicznych niemieckich zawodników który ma naprawdę sporo umiejętności i niezłe doświadczenie.Mogłoby być naprawdę ciekawie.Sturm jest też wysoko w p4p.Uważam że to jest hicior Middleweight.
Wg mnie walka skończyłaby się identycznie jak Pacman - Hatton czy Martinez - Williams.
Na dzień dzisiejszy Sergio poza zasięgiem w swojej kategorii tak jak Donaire w koguciej czy Władek w ciężkiej.