BUTE NIE MOŻE SIĘ DOCZEKAĆ WALK Z 'SUPER SIX'
Już w najbliższą sobotę 19 marca w Montrealu rumuński mistrz świata IBF w kategorii super średniej Lucian Bute (27-0, 22 KO) stoczy kolejną walke w obronie pasa IBF. Bute jest tym pięściarzem, którego najbardziej brakuje w turnieju "Super Six", aby można było go uznać za rzeczywistą weryfikację możliwości najlepszych pięściarzy w tej kategorii wagowej na świecie. Rywalem Rumuna będzie były mistrz Europy oraz posiadacz pasa IBO Brytyjczyk Brian Magee (34-3-1, 24 KO).
-Miałem nadzieję walczyć z Kesslerem w tym pojedynku, ale kontuzja nie pozwoliła mu wystąpić teraz. Dlatego walczę z Magee. Bardzo chciałbym zmierzyć się w następnym pojedynku z Kesslerem. Nie jestem wcale sfustrowany z powodu ostatnich walk. Wiem, że moje pojedynki z uczestnikami "Super Six" nastąpią racze wcześniej niż później- powiedział Bute.
-Uważam, że styl Magee idelnie będzie mi pasował. Uwielbiam agresywnych wojowników, którzy przyjeżdzają walczyć. Myślę, że to plus dla mnie. Facet nigdy się nie cofa, mam wiele szaunku dla pięściarzy, którzy tak walczą. Patrzę z optymizmem na zbliżający się pojedynek- powiedział o rywalu Bute.
Stawiam na Magee - tylko dlatego, że nie lubię papierowych mistrzów.