PAWEŁ KOŁODZIEJ PRZED DYLEMATEM
- Ciągle myślę o wadze ciężkiej. Dlaczego? Bo zawsze lubiłem walczyć z silniejszymi, ale wolniejszymi bokserami. Mam dobre warunki fizyczne i nie musiałbym przed walką zrzucać po 10 kg, jak robię to teraz, i mógłbym jeść bez umiaru. Kuszą także większe pieniądze. Z drugiej strony straciłbym czas na walki ze słabszymi rywalami. A promotor zapewnił mnie, że jeśli ktoś z Super Six doznałby kontuzji, to wskoczę na jego miejsce - tłumaczy Paweł Kołodziej (28-0, 16 KO).
Po ostatnim zwycięstwie notowania Kołodzieja wzrosły, a oferta walki o pas mistrzowski może się szybko nie pojawić. Wiele zależy m.in. od tego, czy w tym roku będzie kolejna edycja turnieju Super Six, w której udział biorą mistrzowie wagi juniorciężkiej. Impreza trwa dwa lata i przez ten czas bokser z Krynicy nie miałby szans na tytuł.
- Nie zawracamy sobie tym głowy, bo nic nie zależy od nas. Pozostaje czekać - tłumaczy Andrzej Wasilewski, promotor Kołodzieja.
Dwa lata temu na przenosiny do najbardziej prestiżowej kategorii zdecydował się Tomasz Adamek, ale był już wtedy mistrzem świata w wadze juniorciężkiej. Zrzekł się więc pasa federacji IBF.
Najpewniej dopiero w tym roku Adamek dostanie szansę pojedynku z jednym z braci Kliczko. Kołodziej na oferty od najlepszych musiałby czekać równie długo. - Paweł się rozwija i ma warunki na wagę ciężką. Mimo wszystko na jego miejscu zacisnąłbym zęby i jeszcze poczekał na okazję walki o tytuł w juniorciężkiej. Prędzej czy później dojdzie do takiego pojedynku - uważa Albert Sosnowski, dotychczas jedyny Polak, który miał okazję zmierzyć się z Witalijem Kliczką.
- Wychowałem się na walkach Gołoty i zawsze marzyłem o królewskiej kategorii. Szkoda, że Adamek mieszka w USA, bo fajnie byłoby z nim porozmawiać i poprosić o poradę - mówi Kołodziej.
taka decyzja powinna zostac podjeta 5 lat temu
"Po ostatnim zwycięstwie notowania Kołodzieja wzrosły" - co za bzdura.
Gdzie i u kogo wzrosły??? Ja chyba śnię hehehe
Za późno na zmiany kategorii według mnie, bo nie doczeka sie przejścia braci na emeryturę i samych leszczy w wadze ciężkiej.
To że jesteś wielkim Anty-Wasilewskim wiadomo nie od dziś. Dla ciebie te notowania nie musiały wzrastać ale wierz mi że są ludzie którzy bardziej znają się na boksie i potrafią docenić czyjąś ciężką pracę. Mnie na przykład Wasilewski nic złego nie zrobił (fanem jego bokserów też nie jestem), ale obiektywnie potrafię mu przyznać że stara się jak może promować naszych rodzimych zawodników, co przy naszych Polskich realiach (a wiadomo jakie są) nie jest wcale prostą rzeczą. I za to właśnie należy mu się uznanie.
Cierpliwość jest cnotą...
Moim zdaniem, jeżeli Kołodziej przeniósłby się do wagi ciężkiej, to po obiciu kilku frajerów jedynie mógłby liczyć na litość, któregoś z mistrzów i dostać w wolnej obronie walkę o mistrzostwo - oczywiście jeżeli kryzys jaki jest obecnie w ciężkiej nadal by przetrwał... a "kryzys" to bracia K. w szczególności Władimir bo Vitali niebawem przejdzie na emeryturę a jaka czeka przysłość heavyweight to cholera wie!?
Ewentualnie Harnaś dostałby szansę powalczyć z kimś z nazwiskiem a być może jakieś większe "show" z innym rodakiem - może np. w przyszłości z emerytem Adamkiem, czas pokaże...
Większej kariery w królewskiej kategorii nie zrobi bo dostanie KO od każdego, ale w cruiserweight nawet o EBU nie ma co marzyć także niech chłopak przemyśli parę kwestii, przeanalizuje i dojdzie do wniosku, że liczy się w tym fachu pieniądz bo jak dostanie oklep od kogoś z pierwszej dziesiątki w junior ciężkiej to jego akcje w wyższej kategorii znacznie spadną a i prestiż jego nazwiska będzie znaczył tyle co Bonina.
Jestem za tym żeby Kołodziej JUŻ robił masę bo to dla jego dobra (oby nie tylko finansowego) a dla kibiców znacznie ciekawsza opcja/atrakcja, po Krynicy sam jestem osobiście bardzo zniesmaczony nie tylko Pawłem, ale i całą galą ...
o kurwa to teraz niby walczy z dobrymi ? Boże widzisz a nie grzmisz..
Mielibyśmy kolejnego ciężkiego. Musialby się zaadaptować, ale co z tego. Dwa lata prania bumów i w wieku 32 lat byłby gotowy do walki i najwyższe trofea. W wadze ciężkiej taki wiek jest idealny.
Z tym, że:
"Szkoda, że Adamek mieszka w USA, bo fajnie byłoby z nim porozmawiać i poprosić o poradę"
No właśnie, jak zostaniesz tutaj pod opieką "obecnego promotora" to możemy sobie pomarzyć o ciekawych walkach. Niech jedzie do Stanów, ugada się z Ziggym i będzie ok. Zanim rozbuja ja się w ciężkiej Adamek zakończy karierę i wtedy wpadnie na jego miejsce, będziemy mieli się kim ekscytować.
Z żadnego punktu widzenia nie ma przeciwwskazań przeciwko przenosinom do HW. Marzenia o Super Six w cruiser to mrzonka. Dalsze duszenie wagi może tylko doprowadzić do utraty formy i zdrowia. Po trzydziestce organizm po prostu się buntuje przeciw głodówkom i odmawia posłuszeństwa. Kondycyjna niemoc w walce z Corą była dla Pawła poważnym ostrzeżeniem. Jeżeli nie wyciągnie z tego wniosków, to następna walka w cruiser może się dla niego skończyć ciężkim nokautem.
Nie o personalia tu chodzi i sam nie sil się na bycie obiektywnym. Powiadam więc kolejny raz, że przeciętność przeciętnością jest a że Wasilewski przeciętnością żyje moją winą nie jest.
Możemy milczeć ale nikomu to w dłuższej perspektywie na zdrowie nie wyjdzie. Z KP miało być pięknie a jest kaszana. Świat idzie do przodu a nam się serwuje pseudobokserską papkę. Oczywiście można odpuścić sobie gale KP ale osobiście boli mnie ta degrengolada. Tym bardziej, że pięściarze KP mają wybór.
Zanim zaczniesz pisać bzdury zastanów się moment i przypomnij sobie osiągnięcia Adamka w LHW czy Cruiser, czyli co osiągnął w momencie wchodzenia do HW. Porównujesz ludzi nieporównywalnych i pisząc o niekonsekwencji wystawiasz sobie świadectwo dramatycznej niewiedzy lub braku jakichkolwiek umiejętności zestawiania faktów.
Ty sobie wystawiłeś świadectwo chamstwa, zaczynając polemikę od epitetów. Rozumiem, że dla ciebie porównywanie do Adamka jakiegokolwiek boksera poniżej poziomu Muhammada Alego jest profanacją świętości, nawet jeżeli porównanie dotyczy wieku i wagi, a nie umiejętności. Rozumiem też, że bokserzy bez osiągnięć nie mają prawa, według twojej żałosnej logiki przechodzić do wagi ciężkiej niezależnie od warunków fizycznych. Jesteś chyba głupszy od swojego idola, chociaż to trudne.