WASILEWSKI: PRZEDE WSZYSTKIM CIERPLIWOŚĆ
Redakcja, Polsat Sport
2011-03-06
- Dawid wspiął się już chyba na najwyższy poziom na jaki mógł się wspiąć, ale przy takich nazwiskach jak Pascal czy Hopkins musimy po prostu czekać na swoją szansę. Bardzo podobnie prowadziliśmy karierę Krzysztofa Włodarczyka i próbujemy robić to samo z karierą Dawida, czyli przede wszystkim działać cierpliwie. Taka polityka opłaciła się z Krzysztofem i miejmy nadzieję, że sprawdzi się również z Dawidem. Jesteśmy już tylko krok od walki Dawida o mistrzostwo świata - powiedział Andrzej Wasilewski, komentując najbliższe plany wobec drugiego na liście WBC kategorii półciężkiej Dawida Kosteckiego (36-1, 24 KO).
Przypomnijmy, iż "Cygan" wczoraj wieczorem pokonał w Krynicy wyraźnie na punkty Juana Nelongo po sześciu jednostronnych rundach.
Gdyby tak ściągnąć do Polski np. Użelkowa (nr. 2 w rankingu WBA), to Kostecki znalazłby się już bardzo blisko walki z Kazachem.
Moim zdaniem Wasilewski powinien go wysłać na wyspy po pare groszy. Nie jest bez szans...
Taka walka Dawida to po pierwsze wyrzadzenie mu krzywdy, a po 2gie to jakby Bienias mial jutro walczyc o Mistrza WBC, WBA...
Chyba, ze jak juz wspominalem zawalczy o mistrza WBC Baltic czy WBC Karpat...
-Bienias - niestety Borek ma rację "Czego jeszcze tutaj szukasz?"
- Miszkin - co można powiedzieć o nim, skoro jak sam powiedział w wywiadzie "Rywal był gulaszem już przed walką..."
- Kostecki - tragedia, marna pokazówka, dobry boks, ale jak miał go "podłączonego" to było trzeba kończyć cyrk bo to boks, jeden lucky punch i miałby pozamiatane jak z Kanfuah.
- Wawrzyk - podobna tragedia jak Kostecki, z tym, że troche gorzej się zaprezentował.
-Jackiewicz - najlepiej się zaprezentował, w drugiej rundzie walił w głowę tego gościa jak w speed bag :D Lubię Rafała, ma potencjał, chyba największy z 12KP.
-Kołodziej - hmm, solidnie, ale przecież Cora nie jest aż taką czołówką, jak dla mnie to zaplecze, zawodnik solidny, ale nijak ma się do Frenkela czy Lebedeva.
Pod względem widowiska to tak jak zawsze - marne obijanie kelnerów ku uciesze lokalnych ludzi.
12KP w tym roku organizuje wiele gal, niestety zawodnicy z tej grupy by wypełniać karty będa obijać kelnerów. Szkoda mi tutaj Jackiewicza, bo pewnie będzie walczył co miesiąc lub co dwa z jakimiś kelnerami a ma realną szanse na ponowne zdobycie EBU. Kostecki się do takich cyrków nadaję :P 12KP idą na ilość a nie na jakość.
Nie wiem tylko co w obecnej sytuacji lepsze dla Polskiego boksu.
Czy gale jak ta w Łodzi na Adamek-Gołota, gdzie były świetne walki między rodakami.
Czy jak najczęstsze pokazywanie boksu o słabym poziomie w TV.
Wynika to z tego że po 20 walkach zawodowych Cunn był już jednym z lepszych zawodników z CW. Lepsze przygotowanie amatorskie(nasz boks amatorski prawie nie istnieje) to tego warunki do treningu,trenerzy czy sparingpartnerzy są nieporównywalnie lepsze niż w Polsce. Widziałeś wczoraj że z Kosteckim walczył facet który pomagał podobno kiedyś Tigerowi gdy był mistrzem. To świetnie oddaje całą promotorską maszynke w Polsce. Taki Cunn dostaje takiego zawodnika na 2 tygodnie na sale trenigową podczas gdy do Kosteckiego ten facet przyjeżdza na walke i jeszcze opisuje się go jako super zawodnika. To wszystko jest powodem dla których dobremu zawodnikowi z USA,Rosji czy Niemiec potrzebne jest 20 walk zeby wejść na szczyt a chłopaki z Polski muszą się wszystkiego uczyć i dochodzić do czegoś w dużo wolniejszym tempie. Co oczywiście nie znaczy że nabijanie rekordu 40-0 i dopiero idziemy na walkę mistrzowską powinny być w naszym kraju normalnością.
Ja sam na miejscu Hutkowskich i jemu podobnych wstydzilbym sie wychodzic do ringu...
Zal patrzec na to wszystko...
Duzo osob mowi, ze zawodnicy nie maja pomyslu na walke. To fakt. Faktem jest tez to, ze Wasyl nie ma pomyslu na promocje. Chcialoby sie powiedziec optymistycznie, ze jest stagnacja, ale jest regres.
Wg mnie Ci zawodnicy są solidnymi pięściarzami, ale są zbyt ostrożnie prowadzeni. Wasilewski chce takiego Kosteckiego wywindować do walki z Pascalem czy Dawsonem o MŚ i zgarnąć na tym kasę, nie ważne czy wygra czy przegra. Podobnie z innymi zawodnikami tej grupy. Mogliby być szanowanymi bokserami gdyby byli wystawiani do cieżkich pojedynków.
Kibice szanują sportowców którzy walczą i stawiają sobie wysoko poprzeczkę.
Przykładowo Micky Ward był journeymanem, miał 11 porażek na koncie, ale szacunek zyskał bo wychodził i walczył. Teraz się o nim filmy kręci.
Być może o Kosteckim też się nakręci jakiś film. O bokserze, który zamiast robić karierę popierał firmę JP, był gangsterem i miał w nosie prawo :)
Ale jak słyszę Kosteckiego, który w wywiadzie mówi "mam wyjebane" itp to mnie po prostu krew zalewa...
Masz jak najbardziej racje. Po prostu porównałem typowego mistrza który ma 20 walk na koncie a boksera z Polski z rekordem nadmuchanym;)
Jak Borek dostał prikaza, ze ma sie z nich wysmiewac to i w Polsacie też juz wiedza, ze z tych winogron wina nie bedzie...
Swoją drogą film o Kosteckim byłby dobry dla jego fanow. Goscinnie wystapi Popek z firma... Takich JP, HWDP jest duzo... Szkoda tylko, ze oni nie zapłaciliby za bilet do kina czy płyte DVD skoro można coś zaje#$c z internetu za friko :D
Zresztą... Bieniasa wysyłał w ciemno do Wloch, a potem do UK, Włodara puszczał do Wloch, a Jackiewicza wysłał do Zavecka...
HeadCrusher - w sumie to nie wiemy jakimi pięściarzami są zawodnicy z KP. A to wynika z układu, w którym się kiszą. Wasilewski stworzył zaściankową grupę bokserską i konsekwentnie zaściankowo ja prowadzi. W tym zaścianku idealnie funkcjonuje przeciętny Łapin i przeciętni pięściarze - w końcu przykład idzie z góry. Nieprzypadkowo w KP jest taki skład - im wszystkim jest ze sobą dobrze, mają wspólną bajkę, wizję boksu, która co raz bardziej rozjeżdża się z naszymi oczekiwaniami.
Wasilewski funkcjonuje tak jak nasze kluby piłkarskie - nieważny jest poziom gry, ważne by wyłapywać sytuacje by zgarnąć kasę. W nożnej jest to sprzedanie zawodnika a w boksie wyczekiwanie jednej walki za większą kasę. I nieważne co potem.
Mamy więc totalną szmirę ze ściemą, że jest cudownie. Kołodziej wczoraj sięgnął dna. Facet ma 30 lat a walczy jak 20 letni amator. A uprzedzając członka KP, czyli Odyńca powiem tak - Masternak zakończyłby Kołodzieja do 6 rundy.
Prawdę o KP widzimy na każdej gali i Wasilewski niech wyluzuje i nie gada o cierpliwości. Kołodziej, Jackiewicz, Bienias, Janik już zostali zweryfikowani. Reszty nawet weryfikować nie trzeba.
Może jeszcze czymś nas zaskoczy Włodarczyk ale wątpię.
Co gorsza do tej ekipy podbija Sosnowski i Proksa - skutek jest łatwy do przewidzenia. Wszyscy skończą na galach powiatowych. Jeszcze raz powtarzam - jaki Pan taki Kram.
Co nam pozostaje? Obserwowanie rodaków zaoceanicznych oraz Gmitruka. Inne filozofie, inne możliwości.
UrbanHorn tu sie zgadzam co do twej opini i szkoda ze mamy taka rzeczywistosc no ale cuz trzeba poszukac inne areny. Pozdrawiam.
Pomysl godny przemyslenia.
Ale zobaczcie. Skoro krytykujemy to dlaczego nie skrecic czegos co nam bedzie b ardziej odpowiadac?
Sam sobie przeszkadza...
Inwestycja w niego do póki nie będzie wiadomo jak zakończy się sprawa sądowa, jest bez sensu.
Gdyby skupił się na boksie to szedł by drogą Włodarczyka.
Dawid jak się odbije od dna to walczy i potem znów na dno.
Ciężko Wasilewskiemu prowadzić taką grupę bokserów.
Jackiewicz- "ciasteczkowy potwór"
Jonak- próba zmiany promotora,
Dawid- problemy z prawem
Szpilka- to samo ale już konkretnie,
Przecież to można się wkurzyć, płaci się takim a oni...
Może takiego Kosteckiego sprytną polityką wepchnąć do przodu kolejki, tylko co z tego, skoro sportowo nie ma on tam czego szukać? Przecież taki boks jaki prezentuje czołówka to on zna z telewizji. Obijanie frajerów i robienie szneków do kamery to jedno a rozwój sportowy to drugie.
co miales na mysli piszac o mnie per "czlonek KP"?
panowie szkoda ze piszac o innym bokserze zawsze podkreslacie jak bije jakiegos lescza ze boks to przedwszystkim biznes a Wasyla nikt nawet sie nie stara zrozumiec przeciez facet nie dysponuje takimi sumami jak King czy Arum i nie jest w stanie "podskoczyc wyzej dupy" a utopienie kilkuset tysiecy dolarow w z góry przegranej walce ku uciesze kilku "znafców" z forum bokserskiego sie poprostu nie kalkuluje
rozumiem doskonale zarzuty i czesciowo sie z nimi zgadzam ale rozumiem tez doskonale Yale i jego sposob na lawirowanie pomiedzy wydatkami a dochodami
zauwazcie ze jeszcze kilka lat temu w tym kraju nie bylo boksu zawodowego wcale wiec pamietajcie ze "nie od razu Rzym zbudowano"
pozostaje nam trzymac kciuki za ludzi polskieboksu i liczyc ze za kolejne 10-15 lat bedziemy na prawdziwie swiatowym poziomie i bedziemy sie cieszyc sukcesami naszych chlopakow
chociaz Wilka tez nikt niedawno jeszcze nie wyobrazal sobie jako mistrza EBU
Ale przyznaj, ze wciskanie Czechow, Chorwato, Hiszpanow, Wegrow nie jest sposobem na promocje...
Ma zawodnikow jakich ma, ale mogly szukac im zawodnikow o podobnych umiejetnosciach.
Sto razy lepiej wygladalyby wymiany Dawida z jakąs miernotą niż zawodnikiem ponizej krytyki...
Milo Ci sie oglada Wawrzyka ostatnio? Bieniasa? Hutkowskich?
Nawet Kolodziej zszedl ponizej, a moze nigdy nie byl wyzej?
Teraz to wyglada tak jakby jakis 19latek gral z malym chlopcem w pilke i cieszyl sie, ze zawsze z nim wygrywa, a kiedy na boisko przyjdzie wytrenowany 14latek to go objedzie jak bedzie chcial...
Nie wiem ile mozna sie cieszyc z łajna, a grzebiac w nim myslec, ze gdzies jest kucyk...
Oczywiscie dotyczy to nie tylko KP, ale calego boksu...