JACKIEWICZ NOKAUTUJE
Redakcja, Informacja własna
2011-03-05
Co prawda Tarik Sahibeddine (12-8, 2 KO) to żaden wymagający rywal, ale śmiało można powiedzieć, że przed momentem widzieliśmy starego dobrego Rafała Jackiewicza (38-9-1, 19 KO).
W pierwszym starciu Rafał przez trzy minuty karcił przeciwnika lewym prostym, do którego kilka razy dołączył lewy hak w okolice wątroby. Zaraz na początku drugiej odsłony posłał Marokańczyka na deski, a kilka sekund przed końcem po akcji lewy prosty-prawy sierpowy znów przewrócił Sahibeddine'a na deski, z tą tylko różnicą, że tym razem nie zdołał on powstać przed doliczeniem do dziesięciu.
- Wróciłem i jeszcze namieszam. Ja jestem jak wino i czym starszy, tym czuję się lepiej - skomentował swój występ Rafał.
Sam się zastanawiam jak będzie wyglądać gala w Bydgoszczy... walka Diablo vs. Palacios, na pewno przyciągnie trochę ludzi, ale reszta? Skoro dziś walczył "pierwszy garnitur" Wojaka, to co będzie za miesiąc?... Hutkowski? Ciężko będzie patrzeć...
Rafał naprawdę dobrze walczył i efektownie zakończył walkę;-)
Masz rację. Nawet moja matka zna takie nazwiska jak Kułak i Jurkowski.. Nie mówiąc już o Pudzianie czy Najmanie.. O boksie wie tylko, że Adamek walczy, gdzieś tam Diablo walczy i to wszystko..
KSW ma znakomitą promocję.. Mają podpisany kontrakt z telewizją, świetny PR.. Zawodnicy przeciętni, których próżno szukać w dziesiątkach światowych list wypromowali się znakomicie.. Zawodowe grupy bokserskie w Polsce nie mają takich pieniędzy na reklamy. I w najbliższym czasie nie będą miały, dopóki telewizja nie zainteresuje się boksem..
Na co dzień pracuję w firmie PR-owskiej. Poruszyłem pewnego dnia problem promocji boksu zawodowego w Polsce. Koleżanki i koledzy doszli do wspólnego wniosku.. Na jednym z obiadów wpadliśmy na taki pomysł:
Jedna ze stacji telewizyjnych, chcąc przyciągnąć miliony widzów przed telewizory w dniu wysokiej oglądalności zamierza wyemitować reklamę.. Zamiast infantylnego napisu, który zazwyczaj powoduje u nas automatyczny ruch przednią kończyną w celu zmienienia kanału, można zastosować ciekawy zabieg...
Mamy boksera xxx. xxx jest dobrym bokserem, ale mało kto poza nami, fanami go zna.. A więc w przerwie filmu, lub między reklamami zamiast powszechnie znienawidzonego napisu pojawia się xxx z uśmiechem/groźną miną na ustach, zapraszając na reklamę.. Reklam jest wiele, ale co kilka godzin każda kolejna z xxx jest nieco inna.. Raz zapowiada reklamę w parku, innym razem w gymie, dalej podczas sparingu.. Gdy zbliża się termin jego walki, zaprasza wszystkich na obejrzenie jej, po czym.. zapowiada reklamę..
To taki mały pomysł wymyślony wspólnie przez naszą paczkę.. Ma szansę sukcesu.. Według naszych wstępnych wyliczeń (poza godzinami pracy oczywiście) ten rodzaj reklamy boksu mógłby dać stacji ogólnopolskiej (powyżej 85% dotarcia sygnału do Polaków) dodatkowe 900tys widzów przy wyświetleniu przynajmniej trzech różnych spotów reklamowych cztery dni przed walką danego boksera...
Jako odbiorca reklam powiem ci tak - przy takim rozwiązaniu to bym znienawidził i reklamę i boksera, który ją zapowiada. Nie chciałbym potem oglądać jego walki z samej złośliwości.
Jackiewicz dla mnie jest najlepszym bokserem z całej tej grupki (po Diablo). Dzisiaj jednak nawet nie miał szans niczego pokazać. Przeciwnik wyszedł po nokaut, ten nokaut otrzymał i wrócił do domu.
od zawsze twierdze że talent to On ma z tej grupy największy
Czytasz w moich myślach? znowu muszę się z tobą zgodzić