SILLAKH POZOSTAŁ NIEPOKONANY
Wczorajszej nocy w Lake Buenta Vista na Florydzie Ukrainiec Ismayl Sillakh (15-0, 12 KO) pozostał wciąż niepokonany na zawodowym ringu. Rywalem Sillakha był doświadczony amator z Kuby, Yordanis Despaigne (8-1, 4 KO). Ukrainiec przez większość pojedynku kontrolował walkę, ani razu nie dając sobie zagrozić. Despaigne był liczony w drugiej rundzie. Sędziowie po 10 rundach punktowali: 98-91, 98-91 i 99-90 wszyscy dla Sillakha. Stawką pojedynku był pas NABF w kategorii półciężkiej.
Despaigne był świetnym amatorem, na Olimpiadzie w Atenach w 2004 roku doszedł do ćwierćfinału pokonując Jeana Pascala i Karoly'ego Balzsaya. Przegrał dopiero jednym punktem z późniejszym brązowym medalistą Andre Dirrellem. Kubańczyk w 2009 roku ociekł ze swojego kraju aby móc rozpocząć karierę zawodową.