GRZEGORZ PROKSA PO WAŻENIU

Prowadzący niegdyś swoją karierę w USA Irlandczyk Joe Rea (7-2-1, 4 KO) będzie kolejnym rywalem Grzegorza Proksy (22-0, 15 KO) podczas sobotniej gali boksu w Huddersfield. Dla Polaka będzie to 23 zawodowy występ, jego przeciwnik wyjdzie między liny po raz jedenasty.

Walka zaplanowana jest na 6 rund. Znajdujący się obecnie wysoko w rankingu EBU mistrz Unii Europejskiej czeka na rozstrzygnięcie pojedynku Barker-Spada i liczy, że uda mu się w niedługim czasie zawalczyć ze zwycięzcą. Początkowo sobotnim rywalem Grzegorza miał być Jamel Bahki, jednak ostatecznie wycofał się z walki. Przed nim podobnie uczyniło kilku innych bokserów m.in. Troelenberg i Belgecham.

Dzisiaj odbyła się ceremonia ważenia przed galą, "Super G" wniósł na wagę 162 funty, jego irlandzki rywal o funt mniej. Retransmisję z walki zobaczymy 7 marca, w cyklu "Bokserskie Poniedziałki" w telewizji Sportklub, którą odbierać można za pośrednictwem sieci kablowych, jak i cyfrowych platform N i Cyfra +.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: Barni
Data: 04-03-2011 16:18:30 
Grzesiek ma talentu na tyle żeby być w czołowce ale prowadzony jest dosyć niechlujnie, ma świetny timeing odchylenia, bije z płaszczyzn z których ciężko spodziewać sie ciosu i ma dobrą prace nóg, przypomina mi troche Roya Jonsa. Napewno stać go na wiele więcej niż 6 rundowe walki z takimi przeciwnikami
 Autor komentarza: edelawarski
Data: 04-03-2011 18:30:47 
Tak, Proksa to zdecydowanie największy polski talent na ringach zawodowych - mama nadzieje że coś się ruszy w ciągu dwóch najbliższych lat
 Autor komentarza: copeland
Data: 04-03-2011 18:58:11 
Cóż, przeciwnik Proksy swoimi dotychczasowymi osiągnięciami nie rzuca na kolana. Cały czas czekamy na poważnych przeciwników dla Grześka, ale wyraźnie widać, że kariera tego niewątpliwie utalentowanego zawodnika od dłuższego czasu stoi w miejscu...
 Autor komentarza: OjciecTadeusz
Data: 04-03-2011 20:35:19 
Panowie... Slowo talent w odniesieniu do Grzeska Proksy jest uzywane od kilkunastu lat.
Szkoda by bylo gdyby sie okazal najwiekszym rozczarowaniem od lat przez brak promocji. Myszkina pcha sie na wizje, a Dobrego boksera chowa gdzies po wiejskich galach na wyspach.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.