CERTO POMOŻE RYWALOWI WOLAKA
W zaplanowanej na 12 marca walce pomiędzy Yurim Foremanem (28-1, 8 KO) a Pawłem Wolakiem (28-1, 18 KO) w narożniku tego pierwszego stanie Al Certo, znany ze współpracy z Andrzejem Gołotą (41-8-1, 33 KO). Wcześniej szkoleniowcem reprezentującego Izrael pięściarza był Joe Grier, ale zawodnik zdecydował się na zmianę. Dlaczego?
- Czasami pięściarz po prostu potrzebuje usłyszeć inny głos z narożnika. Al to stary wyga, który rozumie pewne rzeczy i nie sądzę, aby starał się na siłę zmieniać styl Yuriego. Ktoś nowy w narożniku wyjdzie Foremanowi tylko i wyłącznie na dobre - tłumaczy Carl Moretti z Top Rank, grupy promującej 30-letniego rywala Wolaka.
82-letniego Certo polscy kibice zapamiętali najbardziej z walki Gołoty z Mikiem Tysonem w 2000 roku. Po drugiej rundzie polski pięściarz zrezygnował z dalszej walki, a amerykański szkoleniowiec na siłę starał się mu włożyć ochraniacz na zęby. Gołota miał później pretensje do Certo za to, że ten nie zwracał uwagi sędziemu na nieczyste zagrania Tysona w ringu. Po pojedynku w Detroit drogi pięściarza i szkoleniowca rozeszły się, a Gołota wrócił do boksu dopiero po trzech latach.
Pojedynek Foremana z Wolakiem odbędzie się w słynnej MGM Grand w Las Vegas i będzie częścią wieczoru bokserskiego, którego głównym wydarzeniem będzie starcie Miguela Cotto, jedynego pogromcy Foremana w zawodowej karierze, z Ricardo Mayorgą. Podobnie jak przeciwnik, jedną porażkę na koncie ma również 29-letni Wolak, który w sierpniu 2008 roku uległ na punkty Ishe Smithowi. Od tamtej pory stoczył siedem zwycięskich pojedynków.
Słuszna uwaga. Również wydaje mi sie że był to Lou Duva...na zdjęciu powyżej jest Lou Duva i Andrew Golota. Trzeba zajrzeć na boxreca
Słuszna uwaga. Również wydaje mi sie że był to Lou Duva...na zdjęciu powyżej jest Lou Duva i Andrew Golota. Trzeba zajrzeć na boxreca ''
Takie rzeczy powinno sie wiedziec nie zagladajac do boxreca, no chyba ze ktos wtedy chodzil do przedszkola.
Tak czy inaczej to trener narobił wstydu Andrzejowi, takie zachowanie jest niedopuszczalne. I tak by Gołotę krytykowano, ale przez akcję w narożniku sytuacja będzie pamiętana po wsze czasy.
Jeden kumpel wyszedł do toalety i gdy wrócił było już po sprawie - Andrzej uciekł z ringu...! Mieliśmy wtedy niezły ubaw. Prawda jest jeszcze jedna - że Andrzej się przestraszył Tysona - i uciekał z ringu jak mały chłopiec z zabawkami z piaskownicy - było to żenujące i upokarzające gdy niezadowoleni kibice rzucali w niego napojami i jedzeniem.
ales ty glupi...
... możliwe - ale i tak mądrzejszy od Ciebie.
Człowieku- być może mój komentarz był beznadziejny - ale Twoje komentarze są wszystkie takie. Odkąd jestem na tym forum - nie poznałem nikogo kto by się tak prymitywnie i z równie wielką zjadliwością wypowiadał. Tobie nic nie pasuje, zawsze skwitujesz każdego newsa (zwłaszcza o Adamku) jakimś głupim tekstem. Spójrz na siebie - żeby później obiektywnie oceniać innych.