'PACQUIAO NIE JEST CZYSTY I POWIEM TO W TWARZ JEGO TRENEROWI!'
Roger Mayweather, wuj i zarazem trener niepokonanego mistrza pięciu kategorii wagowych - Floyda Mayweathera Jr. (41-0, 25 KO), w dalszym ciągu rozpowiada wszędzie, że największy rywal jego bratanka - Manny Pacquiao (52-3-2, 38 KO) - wspomaga się niedozwolonymi środkami.
W 2009 roku Filipińczyk oskarżył klan Mayweatherów i część kierownictwa Golden Boy Promotions o zniesławienie. Choć postępowanie jest w toku, Roger wyznał, że jest gotów powiedzieć to samo w twarz trenerowi "Pacmana" - Freddiemu Roachowi.
- Mój bratanek bez problemu skopie mu tyłek. Pacquiao był już nokautowany. Dwa razy przegrał w kategorii do 105 funtów. Jakim cudem on bije teraz kolesi w limicie 147-150 funtów? Bo coś bierze, to jasne jak słońce. Doskonale o tym wiem. Mogę to powiedzieć w twarz jego trenerowi, który sam nie potrafił walczyć - oświadczył Mayweather.
Manny dość zaskakujące miał jedynie jeden skok.
IV 2008 - 61.2kg
XII 2008 - 65.8kg
Od 1995 roku do 2008 Manny co prawda podskoczył o 12-13kg. Ale Manny zaczynał jako dzieciak. Miał w pierwszej walce 16 lat i jeden miesiąc. Przez 13 lat (od 16-latka) zrobić 13kg - w dość regularnych skokach, to przy sprzyjającej genetyce nic dziwnego.
niech zobaczy jak Pacman wygladal kilka wag nizej - chuderlak z wielka glowa - cos jak Adamek w LHW - przeciez Manny nie przybral 30kg i 20 cm wzrostu a ze wagi sie zmieniaja co zaledwie kilka kilo to jest mistrzem w tylu kategoriach
Już chyba sto razy było pisane na forum, że Pacman zgadza się na WSZYSTKIE WARUNKI.
Jeśli chodzi o meritum - myślę, że powinien wypowiedzieć się jakiś fizjolog, nasze gdybania są chyba niewiele warte.
Jasne, ze trzeba je robic, ale z jakims rozsadkiem.
Pokaż mi sportowca, który nie jest gejem a nie godzi się na seks z facetem żeby udowodnić, że nie będzie mu dobrze... :)
Manny zgodził się na wszystkie warunki. Na testy w dowolnej chwili.
Ta? A kiedy? Ostatnio zapytany na konferecji przed walka z Mosleyem na pytanie kibica, czy zgodzi sie na testy odpowiedzial :'musicie uwierzyc, ze jestem czysty'. - Ja tutaj widze raczej niezgodzenie sie na testy.
Owszem, testy to pewna niedogodnosc, ale te same testy przechodzi Mayweather wiec plusy i minusy dla obu sa takie same.
Manny stracił bardzo ważny atut- siłę nokautującą. Prześledź jego karierę na początku i ostatnie walki. Od kiedy wyszedł ponad 140 funtów nie ma tej bomby. Z Cotto wygrał co prawda przez TKO, ale demolujac go przez cały dystans. To samo z Oscarem. Amerykanin został przytłoczony szybkością Mannego, nie siłą i dlatego się poddał. W wagach od 120-138 funtów Pacman demolował i nokautował praktycznie każdego.
Po cholerę głupi Roger wygaduje te oskarżenia, skoro nawet nie zasiadają do stołu negocjować? Rozumiem, jeżeli tak gadałby w momencie prowadzonych rozmów, gdyby Filipińczyk nie chciał się na te testy zgodzić. Jego wnuczek nie ma jednak zamiaru na chwilę obecną spotykać się z Filipińczykiem, a stary gada, by ratować image Mayweathera Jr jako boksera oskarżając Mannego. Żenujące
Pieski szczekają karawana jedzie dalej.
Na bokser.org było chyba z 10 artykułów swego czasu, w których Manny deklarował gotowość na testy w dowolnym terminie.
"'musicie uwierzyc, ze jestem czysty'. - Ja tutaj widze raczej niezgodzenie sie na testy". Tutaj widać jedynie to, że Manny powiedział "musicie uwierzyć, że jestem czysty" :)
Hammer5
Zgadzam się.
Oscar mial jedna z najtwardszych szczek w historii.
Cotto rzucil na deski 2x. Kto dokonal tego wczesniej? Margarito, ktory bil gipsem, a nie piesciami.
Margarito nie znokautowal, ale dokonal tego do tej pory tylko Mosley, o ktorym mowi sie, ze na najsilniejszy cios w tej kategorii wagowej.
A jak przebiegaly walki z Moralesem, Marquezem i Barrera? Wszystkich przytloczyl iloscia ciosow, ale tylko Morales zostal znokautowany, bo Barrera przegral przez poddanie z naroznika.
A jak sprawa wyglada z Ricky Hattonem? - 1-ciosowy nokaut dekady.
Nie zgadzam sie ze stwierdzeniem, ze stracil sile nokautujaca.
Nie odpowiedzial na pytanie, tylko je umiejetnie ominal. I dobrze wiesz co mam na mysli, bo nie jestes tepakiem.
Oczywiście. Ja od początku powtarzam, że to wszystko jest podejrzane - ale bez dowodów, możemy tylko podejrzewać. Po prostu wydaje mi się, że w pewnych kwestiach (w tej) trzeba powstrzymać swoje osądy.
Pacquiao i jego team ani razu nie zgodzili się na testy w DOWOLNEJ chwili , kilka razy już przytaczałem fakty z tym związane na tym forum ale prawda w oczy kole oczywiście ...
Wiele razy pisane było na forum, że zgodził się.
DAB
Zgadzam się w 100%.
Manny zgodził się na testy olimpijskie z tą różnicą, że termin wybrał inny, niż chciał Floyd. Filipińczyk zgodził się na przedostatni test na 14 dni przed walką. Ostatni test miał być w dniu walki, ale zaraz po pojedynku. Floyd żądał, by nie było takich umownych dni, by testy olimpijskie można było przeprowadzić w dowolnym dniu. Patrząc logicznie wiadomym jest, że nie owe testy są problemem, lecz widzimisie obu pięściarzy. Gdyby przyjąć wersję Mannego, testy i tak wykazałyby, czy coś brał. Trzeba trochę się naszprycować, żeby koks działał. Wie to każdy, kto ćwiczy. Tak dokładny test, jakim są olimpijskie wykazuje nawet śladowe ilości dopingu. Manny poddając się testowi na 14 dni przed i w dniu walki (bezpośrednio po niej), nie byłby w stanie usunąć z organizmu niedozwolonych substancji. W czym więc problem? Ano w tym, że Floyd chce postawić na swoim i tyle. Dlaczego więc Manny musi mu ulec? Bo inaczej będzie tchórzem? Równie dobrze można to powiedzieć o pyszałkowatym Money’u. Który ma któremu ustąpić i dlaczego?
Fryto 666
w walce z Hattonem Manny ważył poniżej 140 funtów. Cotto leżał na deskach w wyniku kumulacji ciosów. Nie przyjął ciosu jednego i padł, lecz został najpierw odpowiednio zmiękczony. Barrera w walce z Pacmanem (130 funtów) był liczony dwukrotnie. W walce z Marquezem Manny powalił Juana trzykrotnie ważąc 125 funtów. Moralesa pokonał przez TKO ważąc 130 funtów. To, że nie wygrał nokautem z Marquezem i Barrerą nie znaczy, że nie leżeli na dechach w walce. Manny kiedyś był (do 139 funtów) maszynką po nokautowania i potrafił zrobić to jednym ciosem. Manny obecnie uderza mocno, ale nokaut jest efektem długotrwałego obijania przeciwnika i zasługą akumulacji ciosów. Adamek potrafił nokautować w lżejszych kategoriach, a w ciężkiej, mimo większej masy nie daje rady. Jak to? Ze szczęką się człowiek rodzi i jej nie wytrenuje przecież. To proste. Wraz ze wzrostem masy nie musi iść koniecznie siła. W przypadku Filipińczyka i Adamka tak właśnie jest. Manny był kiedyś szybszy i dynamiczniejszy niż obecnie. I to plus naturalna siła tak rzucało ludźmi o matę.
O ile mnie pamięć nie myli - Manny później zgodził się na każdy termin. Ale może mnie pamięć myli.
Z resztą się całkowicie zgadzam.
Dlaczego je zmienił? Po złości.
Patrząc na Mayweathera i jego ostatnie wyskoki w życiu prywatnym to chyba jednak on jedzie na jakimś speedzie , nie wspominając już o jego starym , wujku itp!
Pozdrawiam !