ROGER MAYWEATHER: PACQUIAO I ROACH SĄ DO NICZEGO
Redakcja, boxingscene.com
2011-02-26
Roger Mayweather, trener króla defensywy i numeru 2 na większości list P4P - Floyda Mayweathera Jr. (41-0, 25 KO), po raz kolejny zaatakował publicznie Manny'ego Pacquiao (52-3-2, 38 KO) i Freddiego Roacha.
Szkoleniowiec, o którym w ostatnim czasie głośno było głównie za sprawą jego problemów prawnych, jest święcie przekonany, że "Pacman" nie ma najmniejszych szans na pokonanie jego bratanka.
- To niemożliwe, żeby Manny Pacquiao pobił mojego bratanka. On jest do niczego i mogę powiedzieć jego trenerowi, że też jest beznadziejny. Roach nie potrafił wytrenować nawet samego siebie - powiedział Mayweather.
skoro Ty możesz uzewnętrzniać swoje głupoty to i on ma takie prawo.
Rogera wszyscy znają. A redakcja jest od tego, żeby pisała artykuły. Ja się z jerrym nie zgadzam.
- - -
Jeśli chodzi o tekst. Po co gadać? Nie lepiej wyjść do Pacmana i załatwić to w ringu?
I tu ma racje. Skoro bratanek czmycha gdzie pieprz rośnie to jakim cudem Pacman ma go pokonać na ringu. Święta racja i genialna strategia przyznam. Skuteczność stuprocentowa, więc i Roacha miał prawo skrytykować. A już plan aby schować Pretty Boya przed Mannym w więzieniu to istny majstersztyk. Jestem pod wielkim wrażeniem. Czekamy na kolejne wypowiedzi rodzinki, póki wszyscy na wolności.
Myślisz, że pomysł z więzieniem miał odsunąć Moneya od walki z Pacmanem?:)
Wydaje mi sie, ze to byl zart ze strony Melocka.
nie pomyślałeś że właśnie po to te gadki?:)
gdyż on nie wałczył już prawie dobry rok?
będziecie wstydzili się tego co napisaliście
Rozumiem krytykować ale gadanie takich bzdur jest śmieszne.Czy ktoś mówi o Mannym czy o Floydzie to bez znaczenia jeśli się wypowiada takie puste słowa.
Konfrontacja z Pacmanem odpowiedziala by nam kto ma jaja i kto jest tak naprawde nr1.
Niestety Floyd woli wzucac na facebook jak sie Manny zalatwial w pampersa.
Rodzinka tego czlowieka to juz calkiem poraszka, zeruja na jego talencie a On jako czlowiek tak naprawde mam wrazenie ich nieobchodzi.
Jak dlamnie pod wzgledem caloksztaltu to niedorasta do piet Mannemu.
Jak czytam takie bzdury, to rzygać mi się chce.
"To niemożliwe, żeby Manny Pacquiao pobił mojego bratanka. On jest do niczego i mogę powiedzieć jego trenerowi, że też jest beznadziejny. Roach nie potrafił wytrenować nawet samego siebie."
Lepiej pierd...lić niż wyjść do ringu i zrobić to, o czym się mieli jęzorem. Mayweather Jr., senior i Roger to banda patafianów i tyle w temacie. Brylancik defensywy tak pewny swojej doskonałości, że nawet nie ma zamiaru spróbowac pokonać rzekomego "żółtka, co ryż przygotowuje". O czym to świadczy?
Mnie absolutnie nie jest w stanie pokonać nikt. Zmiótłbym z ringu Pacmana, Moneya, nawet gdyby pojawili się tam jednocześnie z całą armią. Oczywiście nie zawalczę z nimi, bo to strata czasu. I tak wygram. Tok rozumowania Amerykanina i jego zesranych tak samo ze starchu wujka i ojca.