PASCAL: HOPKINS NARZEKA PRZEZ CAŁĄ KARIERĘ
Mistrz federacji WBC - Jean Pascal (26-1-1, 16 KO) spodziewa się, że Bernard Hopkins (51-5-2, 32 KO) będzie żalił się długo po ich zaplanowanym rewanżu. Drugi pojedynek tych pięściarzy odbędzie się 21 maja, a poprzedni zakończył się kontrowersyjnym remisem. "Kat" uważa, że w grudniowym starciu powinien zostać ogłoszony zwycięzcą, lecz jego 2 upadki na matę ringu z pewnością nie pomogły mu przekonać do siebie sędziów.
- Spędził całą swoją karierę skarżąc się i teraz pobawię się w proroka: będzie żalił się i narzekał na długo po tym, jak wygram nasze rewanżowe starcie. Po poprzednim pojedynku wrócił do USA i zaczął wszystkim opowiadać, że został okradziony. Przez całą karierę zachowuje się w ten sposób. Naprawdę uważam, że za dużo gada – powiedział obecny czempion WBC w kategorii półciężkiej.
To tylko wrażenie Hopka nie da się od tak szybko poskładać tym bardziej nie Pascal który nie jest zbytnio wart uwagi.Niebawem straci mistrzostwo czy to z Hopkinsem czy Chadem ale straci
Popieram chyba że znów będą Staruszka liczyć po ciosach na tył głowy.Lubię tego staruszka:)
jak to pieknie powiedziane a skad ty jestes taki pewien ze wygrasz chyba ze hopka drugi raz wycykaja ale to raczej niemozliwe- chociaz nieszczescia chodza parami
walki Hopka mnie nie porywają ostatnimi czasy (akurat z Pascalem była niezła) ale nad jego ringowym IQ trzeba nisko schylić głowę
jak popatrzec na cv to
w rewanżach dawał sobie ładnie radę, oprócz Taylora,
Mercado (tu sporo podobienstw), Allen, Echols, Roy
zobaczymy, moze nawet zechce mi się noc zarwać
Nie ma wytłumaczenia, że Hopkins jest nadal tak dobry. To nie jest prawda. Jest dobry ale na pewno nie tak dobry jak dziesięć lat temu.
Jaki czterdziestolatek byłby w stanie obić Hopkinsa gdy ten miał 30 lat???