CLOTTEY WYSTĄPI NA GALI COTTO vs MAYORGA

12 marca, a więc niemal dokładnie rok po porażce z rąk Manny'ego Pacquiao, do ringu powróci były mistrz IBF w kategorii półśredniej - Joshua Clottey (35-4, 20 KO). Pochodzący z Ghany pięściarz zaboksuje na dystansie dziesięciu rund z bardzo przeciętnym Calvinem Greenem (21-5-1, 13 KO).

33-letni "Grand Master" popadł w niełaskę włodarzy stacji telewizyjnych i kibiców, po tym jak nie podjął walki z "Pacmanem" i przez dwanaście rund skupiał się tylko na tym, by nie dać sobie zrobić krzywdy. Wcześniej Clottey stoczył wyrównany pojedynek z głównym bohaterem marcowej gali - Miguelem Angelem Cotto (35-2, 28 KO). Wielu ekspertów widziało wówczas wygraną Joshuy, lecz atrakcyjny medialnie "Junito" był już szykowany dla Filipińczyka, więc wynik walki mógł pójść tylko w jedną stronę...

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: Tim
Data: 22-02-2011 20:54:25 
Wytrzymać 12 rund nawet w żółwiej skorupie walcząc z takim bombardierem jak Pacmanem i nie dać sobie zrobić żadnej krzywdy to też nie lada wyczyn i wcale bym tego nie umniejszał, że nie podjął się walki.

Przynajmniej umie trzeźwo ocenić sytuacje, wiedział, że tej walki nie wygra to przynajmniej postanowił przegrać z jak najmniejszą szkodą dla własnego zdrowia a może i życia.
 Autor komentarza: Melock
Data: 22-02-2011 21:28:46 
Dokładnie Tim. Pierwsze trzy rundy miał przeczekać aż Pacman się wyszaleje i zirytuje jego defensywą. Okazało się jednak, że o żadnej irytacji nie ma mowy a Manny robił swoje. Był lepszy i miał silniejszy cios niż obóz Clotteya wcześniej zakładał. No i nie poszło tak jak miało być, Clottey nie potrafił włączyć się do walki, rozregulował się i pozostała obrona.
 Autor komentarza: Laura
Data: 22-02-2011 22:11:13 
Manny się podirytował, bijąc dwoma rękami naraz ;) Widać Clottey dość łatwo wyprowadził go z równowagi.
 Autor komentarza: czejen47
Data: 22-02-2011 22:36:20 
Laura
Jezeli wszyscy bokserzy tak okazywaliby swoja irytacje to byloby swietnie. Dla mnie to byla bardzo humorystyczna zagrywka Pacmana. Bil takimi seriami, ze az dwoma rekoma na raz.
 Autor komentarza: Melock
Data: 22-02-2011 23:59:38 
Tak, to była oznaka wyjątkowego rozluźnienia, szło gładko i zapędził się dla hecy :)
 Autor komentarza: drenq1607
Data: 23-02-2011 09:37:36 
Irytacje to pokazal Arreola goniac Adamka :D Jego miny nie wiem czy w ogole zapomne, bo byla rozbrajajaca :D
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.