PACQUIAO SPROWADZA DONAIRE'A NA ZIEMIĘ
Redakcja, abs-cbnnews
2011-02-22
Ostatnie sukcesy Nonito Donaie'a (26-1, 18 KO) oraz jego pochodzenie sprawiły, iż nieuchronnie zaczęto go porównywać do króla rankingów P4P, Manny'ego Pacquiao (52-3-2, 38 KO). I właśnie on, rodak nowego mistrza wagi koguciej, zabrał głos w sprawie sobotniego zwycięstwa Nonito nad Fernando Montielem.
- Po pierwsze, gratuluję mu wspaniałej wygranej. Teraz jednak musi nadal ciężko trenować, dużo się modlić i nie zapominać, kim tak naprawdę jest. Nonito może podążyć moimi śladami, tylko musi twardo stąpać po ziemi - powiedział "Pac-Man", ktory już wiele razy zapytany o tajemnicę swojego sukcesu odpowiadał, że najważniejsze jest by pozostać skromnym człowiekiem.
chyba Nonito palma nie odbije
żonke już ma, z tego co pamietam niezłą wiec raczej panny nie bedą wysysac jego mocy sportowej
poza tym w wywiadach sprawia wrazenie skromnego faceta, nie nabuzowywuje sie, zna rolę cięzkiej pracy, będą z niego ludzie imho
hehehe to samo chciałem napisać duuużo duuuużo się modlić dużo dużo
jedni wolą iść do mcdonalda, inni wolą pojsc na impreze. A Pacman woli iśc się pomodlić, kto ma większe sukcesy?
Wie co mówi, ale myślę, że Donaire nie z tych "celebidiotów", którzy by kontynuowali karierę w drogich klubach i reality show w stylu "Jak oni srają?".
Chłopak sprawia wrażenie ułożonego, jest żonaty, poza tyym, wychował się w Kalifornii, więc te klimaty, to żadna nowość dla niego.
Który bóg?
bvlgari
Kukiz to nawiedzona,klerykalna chorągiewka
ale ogólnie sie zgadza, praca fizyczna, trening to przymało jak na poziom który reprezentują Pacman, Donaire i paru innych
tu trzeba miec jeszcze jakis rezerwuar z którego czerpie sie siłe psychologiczna, koncentrację, wiarę w siebie itd
modlitwa sie zapewne do tego nadaje