ALCOBA PRETENDENTEM DLA FROCHA
Cztery lata temu Noe Gonzalez Alcoba (26-1, 18 KO) dostał straszne lanie od Felixa Sturma. Od tego czasu przeniósł się do wyższej kategorii, super średniej, a także wygrał tuzin walk i w międzyczasie zdobył "srebrny" pas federacji WBC - cokolwiek to znaczy...
Teraz sam pięściarz z Urugwaju poinformował, że włodarze WBC wyznaczyli go na pretendenta dla zasiadającego na tronie Carla Frocha (27-1, 20 KO), który 21 maja w ramach półfinału turnieju "Super Six" skrzyżuje rękawice z Glenem Johnsonem. Alcoba ma nadzieję, że po finałowej rozgrywce zwycięzca całego przedsięwzięcia pod tytułem "Super Six" spotka się właśnie z nim, choć plany może mu pokrzyżować Mikkel Kessler, który otrzymał od WBC zapewnienie, że gdy wróci do sportu, dostanie bez kolejki szansę boksowania o ich tytuł.
- z drugą tezą się nie zgodzę wielu bokserów mających w okolicach 180 wzrostu i drobną budowę wzrostu właśnie w okolicach wagi średniej tracili formę - np Felix Trinnidad czy mierzący 186 Thomas Hearns "moc" stracił w superśredniej - choć patrząc tylko na wzrost i dwumetrowy zasięg ramion to i do HW by się nadawał.
Robinson był wysoki 184 (w boxrecu jest błędne 180) a i tak najlepszy był do 67, a 70kg przekroczył ze 4 razy w karierze