DONAIRE: INSPIRUJE MNIE MANNY PACQUIAO
Nonito Donaire (25-1, 17 KO) obiecał zunifikować najważniejsze pasy w wadze koguciej, zanim przejdzie do kategorii wyżej, wyrażając przy tym chęć podążania ścieżką wytyczoną przez swojego rodaka – Manny'ego Pacquiao (52-3-2, 38 KO). Pierwszy krok w stronę zunifikowania dywizji Donaire podejmie w sobotę, gdy zmierzy się z mistrzem federacji WBO i WBC Fernando Montielem (44-2-2, 34 KO).
- Manny jest dla mnie inspiracją, uosabia wszystko to, co chcę osiągnąć w boksie. Zostałem natchniony i nie mam nic przeciwko przejściu do kategorii super piórkowej lub nawet wyżej. Chcę zobaczyć jak daleko mogę zajść – powiedział "The Filipino Flash" na konferencji prasowej.
- Teraz mam szansę stać się niekwestionowanym mistrzem. Chcę podbijać kolejne kategorie wagowe, a po walce z Montielem będę miał dwa pasy i będę potrzebował już tylko jednego, aby spełnić coś, o czym marzyłem od dziecka – zakończył Nonito.
dla mnie 50/50, wszystko mozliwe
wprawdzie Donaire ostatnio rozbił w proch i pył Sidorenkę ale Montiel
to nie Sidorenko, nie bedzie stał i z pokorą przyjmował wszystkiego co leci w kierunku twarzy
to są złudne porównania ale w koguciej Donaire walczył z Rafaelem Concepcion i momentami był w niezłych tarapatach, w sumie wygrał UD ale duzo za wysoko jak dla mnie
z kolei Montiel przejechal sie po tym samym przeciwniku jak walec
3 nokdauny w 2 starciu i konczacy prawy w 3-cim
no i jeszcze w muszej/super muszej z Luisem Maldonado
obaj skonczyli go przed czasem tyle ze Montiel 5 rund wczesniej
niczego nie mozna tu byc pewnym oprócz tego ze walka musi byc bardzo dobra